19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Cienie Wielkiego Postu

Ocena: 0
3901

Losy rzeczywistości, w której żyjemy, a może losy całego świata, zależą od tego, jak ułożymy relacje między sobą: w swoich rodzinach, w Kościele, w ojczyźnie; czy zdołamy przezwyciężać grzechy rujnujące sens życia i mądrego działania. Wielki Post umacnia nadzieję, że zdołamy wytrwać przy Jezusowym krzyżu. Że zachowamy swoje życie, tracąc je.

 

Źle pościć

Potrafimy, oczywiście, źle pościć. Motywy skłaniające do umartwienia mogą prowadzić do duchowej pustki i oddalenia od Boga. Bo przecież autentyczny post wymaga czystych intencji i życia zgodnego z ewangelicznymi wymogami. Cóż z tego, że podejmiemy zbożny trud, jeśli ten akt nie będzie niczego zmieniał w naszym religijnym i moralnym postępowaniu i nadal będziemy skorzy do ułatwionego stylu życia, niezbyt czuli na potrzeby innych, pozbawieni miłosiernego spojrzenia i działania. Kiedy jednak grzech nie ma do nas dostępu, wówczas codzienność zyskuje weselną barwę: tańczymy, śpiewamy, wypijamy radosny kielich wina. Bo „pan młody jest z nami”. Pamiętajmy wszakże: jedną z naszych zasadniczych pokus jest chęć kochania ludzi bez konieczności miłowania Boga.

Oczywiście, spotykamy takie osoby, które sądzą, że można kochać Boga, nie kochając ludzi (Kościół ma tu swoje gorszące doświadczenia). Porzućmy tę smutną perspektywę; bez miłości Boga wszak miłość do ludzi traci głębię. Tylko Bóg kocha w sposób pozbawiony ułomności i czyni coś fascynującego: że zyskujemy przynajmniej możliwość umiłowania na Jego wzór. Całkowita śmierć naszego egoizmu nastąpi dopiero w czyśćcu. Nadzieja w tym, że kiedy ogarnia nas miłość, wówczas łatwiej poddajemy się przewodnictwu drzemiącej w nas wiary. Potrzebujemy jedynie wspomagających znaków, choć i tu sprawa nie jest prosta.
Rozważmy. Mąż chce okazać żonie miłość. Może ją wyrazić uśmiechem, objęciem, drobnym podarunkiem. Ale jeżeli żona jest zazdrosna, jeśli przypuszcza, że mąż ją zdradza, to będzie tłumaczyć sobie uśmiech czy kwiaty jako podstęp. Dar męża, zamiast oznaką miłości, stanie się murem odgradzającym od prawdziwych intencji. Musimy być świadomi, że znaki czasem zawodzą, bo każdy może je tłumaczyć nieco inaczej. Nie dziwi więc, że niekiedy tak trudno się nam porozumieć. Podobna sytuacja zdarza się również pomiędzy ludźmi a Bogiem. Wielu z nas w wydarzeniach tkających historię świata widzi pustkę nieba, inni odwrotnie – odkrywają gorącą miłość Boga do własnego stworzenia.

Czy potrafimy Boże znaki ukazywać innym ludziom w taki sposób, aby ich pociągnęły do intymnego zaangażowania w wiarę? Czy umiemy sami stać się znakiem, który Boga „uwierzytelnia”? Czy umiemy pościć, mając nawrócone serce?

 

Uważaj, strzeż się!

Jezus mówi: „Uważaj, strzeż się kwasu faryzeuszów i kwasu Heroda”. (…) Faryzeusze byli separatystami. Wielu z nich zapewne służyło Herodowi jako agenci i donosiciele. Uważali się za osoby wyjątkowo religijne, strzegące ze stanowczością tradycji, czystości rytualnej, przepisów prawa. Pojęcie bliźniego zacieśniali tylko do własnego grona, natomiast wszystkich innych ludzi, nienależących do ich stowarzyszenia, uważali za gorszych, niższych, odnosząc się do nich nad wyraz pogardliwie. Ponieważ jednak ich poglądy były zgodne z doktryną urzędowego judaizmu, cieszyli się w społeczności żydowskiej znacznym poważaniem. Pomimo to Chrystus zwracał uwagę na fakt, że faryzeusze zbytnio przywiązują się do traktowania religii w sposób czysto zewnętrzny, legalistyczny, przestrzeganie litery Prawa uważając za najważniejszy wyraz szczerej pobożności. Sam natomiast postępował całkowicie odmiennie, narażając się w ten sposób na nieunikniony konflikt z faryzeuszami. I ten antagonizm oczywiście nastąpił, skumulowany oskarżeniem i doprowadzeniem do śmierci Chrystusa.

Co to wszystko znaczy dla nas? Żyjemy w nowoczesnej rzeczywistości, otwartej na różne głosy świata, pozbawionej konwencji i stałych norm. Robimy, co chcemy, nie bacząc na utarte wartości czy społeczne bądź religijne zasady. Niektórzy powiadają, że akceptują tylko takiego Boga, który odpowiada ich wyobrażeniom. Otóż właśnie! To jest faryzejski rys naszego myślenia, także odblask „kwasu Heroda”, który nigdy nie był do końca zdecydowany, jak ma postąpić. Niby opowiadał się za tym, co dobre, lecz w konkretnych sytuacjach, wymagających z jego strony, trudu, może nawet wyrzeczenia, wybierał drogę łatwą, prowadzącą do zła i grzechu.

Czyż i my nie czynimy podobnie? Troszczymy się o najróżniejsze sprawy, odkładając w kąt troskę o Boże sprawy, o jakość własnego życia religijnego. A przecież powinno nam chodzić o duchowe nastawienie, skierowanie umysłu i serca na obecność Stwórcy, który nigdy nikogo nie odtrąca. Może się jednak zdarzyć, że dla nas, letnich i obojętnych, może być naprawdę „za późno”. Możliwość ta staje przed każdym z nas, byśmy docenili wagę napomnienia: Miejcie w rękach zapalone lampy, pamiętając, że tego światła nikt z nas nie zapala sam. Zapala je zawsze tylko sam Chrystus. Próbujmy rozumieć to, co do nas mówi. Idźmy za Nim bez żadnych warunków wstępnych.

Podejmujmy najśmielsze decyzje, ryzykujmy, przebijajmy się przez mury, których zasadniczo uniknąć się nie da, bo jesteśmy ludźmi i niczego w swym życiu nie możemy być pewni poza solidnością Bożej opieki. Wobec tajemnic, również tajemnicy drugiego człowieka, usta zawsze drżą. Dlatego Ewangelia przestrzega przed zbytnim ubarwianiem życia, błogim estetyzowaniem. Wiara ma zasadnicze źródło w doświadczeniu chropowatości, przygodności, niemocy człowieczego istnienia. Nie dziwmy się zatem, że Jezus obejmuje nas miłującym wzrokiem, dotyka serc spragnionych prawdy, czułości i miłosierdzia.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter