19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Czym pachnę?

Ocena: 5
1915

Świat, w którym lekceważy się prawo Boże, wcześniej czy później zaczyna pachnąć zepsuciem i śmiercią.

fot. pexels.com

W starożytnych religiach, np. prekolumbijskich, azjatyckich czy afrykańskich, kadzidło odgrywało ważną rolę. W Egipcie określenie na kadzidło oznaczało „uczynić boskim”. Podczas balsamowania zwłok używano żywicy kadzidlanej i to przekształcało ciało zmarłego w kierunku boskości. Zarówno w Starym, jak i Nowym Testamencie jest wiele wzmianek o kadzidle. Pojawia się porównanie pomiędzy wznoszącym się dymem kadzidła a wznoszeniem się modlitw: „Niech moja modlitwa wznosi się przed Tobą jak kadzidło” (Ps 142, 2). W Apokalipsie czytamy: „I przyszedł inny anioł, i stanął przy ołtarzu, mając złote naczynie na żar, i dano mu wiele kadzideł, aby dał je w ofierze jako modlitwy wszystkich świętych, na złoty ołtarz, który jest przed tronem. I wzniósł się dym kadzideł, jako modlitwy świętych, z ręki anioła przed Bogiem. Anioł zaś wziął naczynie na żar, napełnił je ogniem z ołtarza i zrzucił na ziemię, a nastąpiły gromy, głosy, błyskawice, trzęsienie ziemi” (Ap 8, 3-5).

Św. Paweł pisał do Koryntian: „Jesteśmy bowiem miłą Bogu wonnością Chrystusa zarówno dla tych, którzy dostępują zbawienia, jak i dla tych, którzy idą na zatracenie; dla jednych jest to zapach śmiercionośny – na śmierć, dla drugich zapach ożywiający – na życie” (2 Kor 2, 15-16). Niektórzy widzą w tym nawiązanie do rzymskiego zwyczaju zapalania kadzideł w czasie zawodów gladiatorów. Zwycięzcom zapach spalanych ziół sprawiał przyjemność, pokonanym zaś – przykrość i upokorzenie.

We współczesnym kaznodziejstwie „miła wonność Chrystusa” często występuje jako dobry przykład świeckich pośród świata. Świat, w którym lekceważy się prawo Boże, wcześniej czy później zaczyna cuchnieć zepsuciem i śmiercią. Gdy zanika kult prawdziwego Boga, pojawiają się przedziwne zabobony, gdy lekceważone się kolejne przykazania – rozprzestrzeniają się ekscesy i wynaturzenia, z którymi nie poradzą sobie ani nauki psychologiczne, ani nawet psychiatryczne. Bez Boga świata nie da się uleczyć i psuje się, wydzielając paskudną woń.

W katolickim obrzędzie pogrzebowym przewidziane jest trzykrotne okadzenie trumny. Kapłan wtedy mówi: „Twoje ciało było świątynią Ducha Świętego, niech Bóg przyjmie cię do swojej chwały”. Kiedyś i do nas te słowa zostaną wypowiedziane… Pamiętajmy, że od naszej dbałości o duszę zależy zapach, jaki nosimy. Częste reklamy różnych perfum, dezodorantów, odświeżaczy itp. mogą być przypomnieniem o potrzebie rozprzestrzeniania „miłej woni Chrystusa”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter