16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Debora, czyli wiara kobiety

Ocena: 4.7
20603

Nasze mamy i babcie, które kiedyś uczyły nas wiary, stanowią teraz większość w świątyniach. Przykłady kobiet – świadków wiary znajdziemy bez trudu już wśród postaci biblijnych.

Figury Jaeli i Judyty na ulicach Valetty na Malcie. Fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Przyglądając się wielkim postaciom Starego Testamentu, jego bohaterom, stawianym często jako przykłady wiary w Boga, możemy dojść do wniosku, że pisarze biblijni pomijają kobiety. Rzeczywiście, w porównaniu z mężczyznami, niewiele kobiet opisano na kartach Biblii. Myliłby się jednak ten, kto wyciągałby z tego faktu wniosek, iż wiara Izraela opiera się jedynie na przykładach mężczyzn. Jaką rolę odgrywała wówczas kobieta? Jest prawdą, że nie miała żadnych praw, jest prawdą, że nie mogła przewodzić w społeczności. Tak, takie wtedy panowało przekonanie!

 

SŁABE NARZĘDZIE

Ale właśnie dlatego wymienione w Starym Testamencie postacie kobiet nabierają tak wielkiego znaczenia. Jeżeli jakieś działanie, sprawa odbyła się dzięki kobiecie, to znaczyło, że właśnie sam Bóg zaingerował w ten świat. Zwycięstwa, wielkie znaki, cuda dokonane przez mężczyzn następowały często na wyraźne polecenie Boga. W nich pokazywała się wielkość darów, jakie Pan przekazywał swojemu narodowi. Jednak realna była sytuacja, gdy zwycięzca przypisywał sobie, swojej sile i zapobiegliwości osiągnięte sukcesy. Mówi o tym tradycja Księgi Powtórzonego Prawa, zwraca na to uwagę prorok Ezechiel. Dlatego dla pokazania Bożego działania, swojej absolutnej władzy nad światem i swojej troskliwości o człowieka, Bóg posługuje się jak najsłabszymi „narzędziami” lub najbardziej niemożliwymi do rozwiązania sytuacjami.

Dlatego na przykład przeprowadził Izraelitów przez pustynię, czyli miejsce, gdzie nikt nie mógł przeżyć. Jeżeli Izraelici doszli do ziemi obiecanej, to zawdzięczali to jedynie Bogu. Podobnie Pismo Święte umieszcza kobiety, te najsłabsze „narzędzia”, osoby, które nie miały żadnych praw i możliwości działania. Nie mogły z pychą powiedzieć, że były mocne i dlatego dokonały wielkich dzieł. To Bóg przez nie realizował swoje zamierzenia. Kobiety wspomniane w Biblii są zatem swoistym sposobem, w jaki Bóg objawia siebie.

Dobrze widać to na przykładzie Debory, żony Lappidota. Wspomniana jest w Księdze Sędziów jako jedyna kobieta, która sprawowała sądy w Izraelu. Nie należy rozumieć tej funkcji jedynie jako roztrząsanie sporów czy rozstrzyganie pomiędzy winą a niewinnością. We wspomnianej księdze Debora nazwana jest prorokinią (Sdz 4,4). Prorokiem w Starym Testamencie była osoba, która stawała się pośrednikiem Boga wobec ludzi, jakby heroldem obwieszczającym Boże Słowo ludowi. Bóg wybierał tak, jakby w społeczeństwie nie było nikogo innego, kto mógł spełniać to zadanie. Nikogo, przez kogo Bóg mógłby zbawić swój naród. Podobnie było z Deborą. A sytuacja nie była łatwa.

 

W SŁOWACH PROROKINI

Kananejski król Jabin, rezydujący w Chasor, podbił ziemie Izraelitów i wziął ludzi w niewolę. Dzięki swojej potędze militarnej był niezwyciężony. Księga Sędziów notuje: „Jabin bowiem miał dziewięćset żelaznych rydwanów i nielitościwie uciskał Izraelitów przez lat dwadzieścia” (Sdz 4,3). Wśród Izraelitów był wprawdzie mężczyzna imieniem Barak, który prawdopodobnie znał się na rzemiośle wojennym, ale jego siły były niewystarczające do walki z wodzem Jabina Siserą. W tym miejscu biblijnego opowiadania widzimy Boga wkraczającego w historię. Debora wzywa Baraka i wydaje polecenie uderzenia na Siserę. Reakcja jest zdumiewająca: „Odpowiedział jej Barak: Jeżeli ty pójdziesz ze mną, pójdę, lecz jeśli ty nie pójdziesz ze mną, nie pójdę” (Sdz 4,8). Uznaje w tych słowach wyższość kobiety, która jest bardziej związana z Bogiem. Jest znakiem Jego obecności i pomocy. Rezultatem podjętych w ten sposób działań jest absolutna klęska wojsk Jabina i śmierć Sisery, który jednak nie ginie na polu walki, ale w namiocie z ręki innej kobiety – Jaeli. Bóg pokazał swoją wielkość, zwyciężając dzięki kobietom.

Debora w Starym Testamencie najpełniej ilustruje prawdę,
że poprzez słabość wspartą wiarą
można zadziwić świat

Czytelnik biblijnego opowiadania, zamykając przeczytany rozdział z Księgi Sędziów, niewątpliwie odszedłby umocniony w wierze w Boga Jedynego, który rzeczywiście działa w historii. Taka była prawdopodobnie intencja autora tekstu – chciał wzbudzić zdumienie w sercu słuchaczy nad niezwykłymi losami ludzi prowadzonymi przez Boga. Chciał wzbudzić wiarę, że nie ma nic niemożliwego dla Stworzyciela świata, bo może On znaleźć rozwiązanie nabrzmiałych problemów nawet wśród nic nie znaczących i słabych postaci starożytnego Izraela. Przykładem wiary jest także Barak podążający za Deborą. Musiał być człowiekiem rzeczywiście wierzącym, jeżeli zdecydował się na walkę, opierając się jedynie na gwarancjach obecności Pana zawartych w słowach prorokini.

Ciekawe, ilu z współcześnie żyjących chrześcijan potrafiłoby zaufać słowom nauczycieli i proroków? Ilu dostrzegłoby w nich autentycznych przedstawicieli Boga? Ilu zawierzyłoby „nadziei wbrew nadziei” (Rz 4,18), idąc drogą Baraka? Bo wiara nie jest tylko czcigodną tradycją, ale wciąż żywą rozmową z Nieznanym, zaskakującym nas „namacalną” obecnością.

 

PIEŚŃ UWIELBIENIA

Warto jednak pozostawić Biblię otwartą, ponieważ opowiadanie o Deborze nie kończy się na omawianym tu czwartym rozdziale. Dla autora tekstu przykład prorokini był tak ważny, że zamieścił po zacytowanych fragmentach pieśń uwielbienia. Wzywa w niej ludzi do błogosławienia Boga za dokonane zbawienie. Przypomina jeszcze raz, w poetycki sposób, znane nam fakty, aby pełnym radości głosem zawołać: „Powstań, o powstań, Deboro, powstań, o powstań i pieśń zaśpiewaj! Powstań, Baraku, by pojmać twych jeńców, synu Abinoama” (Sdz 5,12). Zamieszczając ten fragment poezji po opowiadaniu o obecności Boga w historii, autor pragnie poruszyć uczucia czytelników i zwiększyć ich radość ze spotkania ze Stwórcą. Zbyt ważne są bowiem takie spotkania dla człowieka, aby pozostały bez wpływu na jego postawę. Jeżeli uwierzył w Boga, w realność Jego obecności, doświadczył pomocy, to taka wiara powinna coś zmienić w jego życiu.

W przypadku Debory, Baraka czy innych osób z naszego opowiadania wyrazem takiej zmiany są radość, śpiew, uwielbienie składane Stwórcy. Kilka razy czytamy wezwanie skierowane do innych: „Błogosławcie Pana!”. W ten sposób coraz większa grupa osób włączona jest w krąg uwielbienia. Bo wiara nie jest tylko przeżyciem trzymanym w zamknięciu świadomości wierzącego. Wiara domaga się, aby ją dzielić z innymi, przynosząc w ten sposób radość. Ciekawe, że do podobnych wniosków doszedł św. Łukasz, gdy pisząc Ewangelię, opowiadał o spotkaniu Maryi z Elżbietą. Tam również po opowiadaniu ogłaszającym obecność Boga w świecie Matka Zbawiciela intonuje pieśń uwielbienia: „Wielbi dusza moja Pana” (Łk 1,46nn). Czyżby autor biblijny chciał zwrócić uwagę, że to właśnie kobiety potrafią zrozumieć i wyrazić wielkość działa Bożego?

To właśnie Debora w Starym Testamencie najpełniej ilustruje prawdę, że poprzez słabość wspartą wiarą można zadziwić świat. Dodajmy, że w Nowym Testamencie podobną myśl wyraził św. Paweł, stwierdzając: „Ilekroć niedomagam, tylekroć jestem mocny” (2 Kor 12,10).

Przyglądając się temu opowiadaniu, warto zastanowić się więc nad drogami własnej wiary, aby razem z Deborą można było zawołać: „Błogosławcie Pana!”.

 

ks. Piotr Klimek
Autor jest rektorem Wyższego Seminarium Duchownego Diecezji Warszawsko-Praskiej

Idziemy nr 19 (400), 12 maja 2013 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter