29 marca
piątek
Wiktoryna, Helmuta, Eustachego
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Doświadczenie braku

Ocena: 4.5
1249

 


MIEĆ KOGOŚ…

Możemy żyć w nędzy, ubóstwie, w głodzie, chłodzie, możemy nic nie mieć i nic nie znaczyć, ale… pod jednym warunkiem: będziemy mieć kogoś drugiego na własność. To kolejny aspekt ubóstwa. Posiadać drugiego człowieka, zobowiązać go do siebie. To chyba najbardziej przerażające, najniebezpieczniejsze bogactwo. To bogactwo, które nigdy nie zawiedzie. Posiadając kogoś na własność, zawsze masz pod dostatkiem miłości, podziwu, zainteresowania... Jeśli masz osobowość psychopaty, który potrafi emocjonalnie zdominować innych wokół siebie, to drugi człowiek stanie się szybko twoją własnością. Będzie się tobą interesował, opiekował, wyczuwał twój nastrój, emocje, będzie się o ciebie niepokoił, śmiał się z twoich żartów, troszczył o twoje samopoczucie… Od świtu do nocy będzie biegał wokół ciebie, staniesz się osią jego działań i zainteresowań, a on będzie twoim niewolnikiem. Niewiele trzeba, żeby tak sobie owinąć człowieka wokół palca. Potrafią to robić ludzie, o których mówimy, że są „wampirami emocjonalnymi”. Gdzie tu miejsce dla Boga, skoro jestem bogaty, posiadając kogoś…

 


STRACONE „F”

Żaliłem się kiedyś mojemu przyjacielowi: „Słuchaj, mam tego dość, znów dostałem z klasztoru na wyjazd na rekolekcje starego Forda ocusa (ktoś mu ukradł „F” z tylnej maski). Ma chyba tyle lat, co ja, nie wiadomo, kiedy się rozpadnie i czy w ogóle gdzieś nim dojadę. Dalej tak być nie może! Muszę sobie załatwić jakiś porządny samochód, żebym miał czym jeździć”. Mój przyjaciel popukał się w głowę: „Michał, co ty gadasz?! Masz samochód, który ma cztery koła, kierownicę, nawet klimatyzację i podłokietnik. Czego ci jeszcze potrzeba?! Nawróć się chłopie!”. Dobrze mieć obok kogoś, kto przypomni ci, że złożyłeś śluby ubóstwa i że je złożyłeś dobrowolnie i świadomie, w przekonaniu, że to przede wszystkim Pan Bóg ma uratować twoje życie. To On cię nakarmi i zapewni to, co ci w życiu niezbędne. Tymczasem próbujemy przepchnąć się przez ucho igielne z całym dobytkiem. Nie ma szans, żeby nie utknąć, a jednak… wciąż próbujemy. Jakie to żałosne!

 


OBIETNICA

Bóg nie zwleka z wypełnieniem obietnicy – według swego bogactwa zaspokaja wspaniale w Chrystusie Jezusie każdą naszą potrzebę (Flp 4, 19). Już tu i teraz, ale… nie tak, jak nam się podoba, nie według naszych wyobrażeń, nie po naszemu. Tylko w Chrystusie Jezusie. To On ma być naszym bogactwem, On jest naszym pieniążkiem, drachmą, denarem, który otrzymujemy za dobrze wykonaną pracę.

 


PODOBNI DO NAS

Małżonkowie z Kany Galilejskiej w relacji św. Jana to ludzie podobnie jak my ubodzy, którzy nie otrzymali w tej historii nawet imienia, tak bardzo byli nieważni. Ci ludzie nie mieli szansy doświadczyć pełnej radości nawet w dniu wesela. Przeciwnie, w samym środku najradośniejszego, wydawałoby się, dnia swojego życia doznają żałoby, dotkliwego braku. W ich doświadczeniu odnajdujemy siebie. W ten sposób należy czytać Ewangelię – odkrywać nieustannie podobieństwo wydarzeń i postaci ewangelicznych do siebie i historii swojego życia. Ewangelia nie jest podręcznikiem moralności, nie jest księgą oczekiwań Pana Boga wobec człowieka. Ewangelia z wielkim realizmem opisuje to, jaki jest człowiek i jakie jest jego życie.

 


ROZWIĄZAĆ BOGU RĘCE

Ubóstwo z opowieści o Kanie Galilejskiej to brak tym boleśniejszy, że ma miejsce w kluczowym, przełomowym momencie życia, kiedy to miało być najpiękniej, najszczęśliwiej i najradośniej. Nie ma wina. Nie ma i nie będzie! Nic po ludzku nie da się tu zrobić. A co by się stało, gdyby ci młodzi ludzie mieli więcej wina? Co by się – nie daj Boże – stało, gdyby byli wystarczająco bogaci i zaradni? Gdyby nie doświadczyli żadnego braku? W takiej sytuacji Jezus miałby związane ręce. Nie mógłby uczynić cudu. Po to jest właśnie ubóstwo, żeby dać Bogu szansę na cuda. Jak ma On czynić cuda w twoim życiu, skoro masz wszystko, czego pragniesz, kiedy chcesz i jak chcesz? Bóg nie ma szansy na cuda, jeśli jesteś wystarczająco pozabezpieczany, jeśli nie przeżyjesz ubóstwa, czyli nie doświadczysz głębokiego braku. Dopiero ubóstwo rozwiązuje Bogu ręce.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 29 marca

Wielki Piątek
Dla nas Chrystus stał się posłusznym aż do śmierci, i to śmierci krzyżowej.
Dlatego Bóg wywyższył Go nad wszystko i darował Mu imię ponad wszelkie imię.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 18, 1 – 19, 42
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter