19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Józef - dziewiczy oblubieniec

Ocena: 4.96667
1564

 

Ewangeliści Mateusz i Marek piszą, że Jakub i Józef byli synami innej Marii (por. Mt 27, 56; Mk 15, 40). Apostoł Jan dodaje, że owa Maria była żoną Kleofasa (por. J 19, 25), czyli tego, który spotyka Zmartwychwstałego Pana na drodze do Emaus. Ponadto żyjący w drugim wieku historyk św. Hegezyp podaje, że Kleofas był bratem św. Józefa.

Dlaczego zatem Jakub, Józef, Szymon i Juda są nazwani „braćmi Jezusa”, a nie Jego kuzynami? Warto wiedzieć, że wśród dzisiejszych arabskich i afrykańskich chrześcijan takie pytanie się nie pojawia. Dlaczego? Ponieważ tym ludziom określenie „brat” lub „bracia” Jezusa wcale nie kojarzy się z rzekomym rodzeństwem Syna Bożego. U Arabów kuzyn jest powszechnie nazywany bratem, a gdy ktoś nazywa swojego kuzyna kuzynem, to właściwie daje do zrozumienia, że jego relacja z nim nie jest dobra! Podobnie jest u Afrykanów, u których brat ojca i siostra matki są nazywani ojcem i matką. Arabowie w dodatku często stosują słowo „brat” również względem osoby, z którą dzielą podobny los, zajęcia lub nawet miejsce pochodzenia.

Ale ktoś zapyta, co to ma wspólnego z Żydami w Ziemi Świętej za czasów Chrystusa. O mentalności Żydów pod tym względem dowiadujemy się z Księgi Rodzaju, gdzie Lot jest określany jednocześnie jako bratanek Abrahama (11, 26-28), jak również jego brat (14, 14).

Oprócz tego w różnych stwierdzeniach nowotestamentowych odkrywamy szersze znaczenie terminu „brat”, jak w zapisie św. Pawła, gdzie Chrystus „zjawił się więcej niż pięciuset braciom równocześnie” (1 Kor 15, 6), albo w przytoczonych przez św. Łukasza słowach Ananiasza do Pawła – „Szawle, bracie” (Dz 9, 17). Znamy zresztą powszechną praktykę Pawła używającego zwrotu „bracia” do adresatów swoich listów, mimo że nie miał na myśli rodzonych braci.

 


PRYZMAT ŻYDOWSKI

Św. Łukasz określa Chrystusa mianem „pierworodny” (Łk 2, 7). U Żydów ten termin nie oznacza, że ktoś jest pierwszym wśród rodzeństwa, lecz po prostu pierwszym rodzącym się dzieckiem. Dlatego też wyznawcy judaizmu do dziś używają terminu „pierworodny” – bechor – nawet w odniesieniu do jedynaka. Jest to tytuł zaszczytny, a zatem gdyby „bracia Jezusa” rzeczywiście byli jego rodzeństwem, to nigdy nie mogliby się nad Niego wywyższać. Mimo to słyszymy, że owi „bracia” nie wahali się skrytykować Chrystusa, znieważając Go i każąc Mu opuścić Galileę oraz udać się do Judei (por. J 3, 7). Taka postawa młodszych braci względem starszego, pierworodnego brata byłaby w żydowskiej rodzinie niemożliwa.

Ponadto, gdyby „bracia” Chrystusa byli Jego rodzeństwem, to wówczas słowa umierającego Pana skierowane z krzyża do św. Jana Apostoła – „Oto Matka twoja” (J 19, 27) – oznaczałyby, że Jezus gardzi swoimi „braćmi”. Jakże bowiem mógłby powierzyć troskę o własną Matkę obcemu człowiekowi, który nie był ani Jego bratem, ani innym krewnym? Takie zachowanie byłoby skandaliczne i równoznaczne z odrzuceniem obowiązującej zasady wymaganej przez czwarte przykazanie, aby czcić swoich rodziców. Inaczej mówiąc, Pan Jezus pozbawiłby swoich „braci” możliwości spełnienia przykazania, na którym Żydzi opierali swoje związki rodzinne, społeczne i narodowe. Zresztą, ciąg dalszy zrelacjonowany przez Jana po powyższych słowach Syna Bożego z krzyża byłby jeszcze bardziej karygodny względem „braci”, ze względu na to, co umiłowany apostoł uczynił za Chrystusowym nakazem: „Od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19, 27).

 


WNIOSKI DLA MŁODYCH

Młody wiek i dziewicze życie św. Józefa to cechy, które upodabniają go do Najświętszej Dziewicy w chwili zaślubin. Są pięknym przesłaniem dla wszystkich narzeczonych. Józef wraz z Matką Bożą zamieszkują razem, bo są małżeństwem. Innymi słowy, mężczyzna i kobieta mogą zamieszkać pod jednym dachem tylko wtedy, gdy są małżeństwem. A katolicy są małżeństwem tylko wówczas, gdy ich związek zostaje zapieczętowany – nie przez urzędnika stanu cywilnego, lecz przez Chrystusa w sakramencie małżeństwa.

Święci małżonkowie z Nazaretu żyli w małżeństwie dziewiczym. Oznacza to, że łaska Boża uzdalnia do życia w czystości. W warunkach żydowskich drugi etap małżeństwa, polegający na wspólnym zamieszkaniu, oznaczał – zazwyczaj – że małżonkowie mieli prawo podjąć wspólne życie intymne. Z tego wymiaru małżeństwa Najświętsza Maryja Panna i jej przeczysty małżonek zrezygnowali. Niewątpliwie do tej decyzji oboje byli przez Pana Boga przygotowywani. Na tego rodzaju przygotowanie potrafili odpowiedzieć w pełnym posłuszeństwie woli Bożej, ale ich małżeńskie dziewictwo było ukryte przed światem.

Tak też młodzi ludzie pragnący zachować czystość przedmałżeńską muszą przyjąć do wiadomości, że nie jest ona możliwa bez cnoty skromności w myślach, słowach, spojrzeniu, ubiorze i zachowaniu – względem siebie nawzajem i względem innych. Można byłoby się zastanowić, czy dzisiejsze liczne kryzysy małżeńskie nie mają swojego źródła w braku czystej skromności w okresie narzeczeństwa. Warto zatem, aby wszyscy młodzi ludzie się dowiedzieli, że z woli Stolicy Apostolskiej w Roku św. Józefa narzeczeni odmawiający razem różaniec mogą otrzymać odpust zupełny. Jest to niewątpliwie dar wyproszony przez Józefa – młodego dziewiczego oblubieńca. To on modli się o czystość obyczajów w życiu wszystkich dzieci Bożych.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter