19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Józef, patron ubogich

Ocena: 4.8
1786

 

Znani są ludzie bogaci materialnie, którzy zostali świętymi: król Ludwik IX, Elżbieta Węgierska, Pier Giorgio Frassati, s. Katarzyna Drexel. Należy jednak zauważyć, że ci ludzie mieli zamiłowanie do ubóstwa materialnego. Chojnie rozdawali swój majątek – do tego stopnia, że przez innych ludzi już nie byli uważani za bogatych, mimo że obfitowali w posiadłości materialne. Również i w tym sensie mamy mówić i myśleć o Kościele ubogich. Owszem, podstawową rzeczą jest nieprzywiązywanie się do rzeczy materialnych, ale nawet przy takiej postawie człowiek musi się uczyć wyrzeczenia, a zwłaszcza rozdawania tego, co posiada. W przeciwnym razie nawet „ubóstwo w duchu”, czyli wewnętrzne zdystansowanie od rzeczy materialnych, może stać się złudzeniem.

 


PRZYKŁAD JÓZEFA

Skoro św. Józef jest patronem Kościoła, to znaczy, że jego doświadczenie w podejściu do dóbr materialnych nie może być obce nikomu z nas. Jakże wyraźna była jego gotowość do natychmiastowego opuszczenia ojczyzny w warunkach wymagających wyrzeczenia się dorobku zawodowego, jak również warsztatu pracy. Czy zatem my, jako dzieci Kościoła, możemy myśleć, że skoro żyjemy w innych czasach, obarczeni innymi obowiązkami i uwarunkowaniami, nie musimy go naśladować? Doświadczenie pokazuje, że to właśnie brak naśladowania ubóstwa Józefa i jego Rodziny pod względem duchowym i materialnym przeszkadza w stawaniu się autentycznym sługą Pana. Widzimy to na podstawie spraw, których się boimy. Ostatnie dwa lata pokazały nam, jak przesadne – a nawet obłędne – stało się przywiązanie wielu ludzi do zdrowia fizycznego. Niewątpliwie człowiek boi się stracić to, do czego jest przywiązany. Dlatego też obawy u opiekuna Zbawiciela nastąpiły jedynie wówczas, gdy zastanawiał się nad odejściem od Matki Bożej, oraz wówczas, gdy przez trzy dni szukał dwunastoletniego Chrystusa. Poza tym natychmiastowa odpowiedź św. Józefa na każde Boże wezwanie, bez uwzględnienia żadnych ludzkich opinii, warunków życiowych i jakiegokolwiek zabezpieczenia fizycznego, pokazuje nam, jak przeżywać to ubóstwo, o którym Pan Jezus mówi, że jest drogą do posiadania królestwa niebieskiego.

W tym samym kontekście należy zrozumieć Chrystusowe słowa, że nie można dwom panom służyć. Owszem, Józef udał się do Betlejem z racji nakazu cesarskiego, ale gdy chodziło o wolę Bożą, nie było u niego żadnych wątpliwości: opiekun Zbawiciela wiedział, że trzeba słuchać Boga bardziej niż ludzi. Człowiekowi, którego życie jest uwarunkowane przywilejami finansowymi, zależnością od osób zamożnych oraz oczekiwaniami materialnymi, o wiele trudniej będzie nie tylko słuchać nakazu Bożego, ale również wykonać go. Tak więc działanie Józefa w milczeniu sygnalizuje – między innymi – że o ile różne namowy tego świata mogą wywierać presję, o tyle skuteczność presji jest większa w życiu tych, którzy chcą służyć dwom panom, a nawet tylko jednemu, który nie jest Bogiem.

 


NAJUBOŻSI

Troska o ubogich musi obejmować nie tylko ludzi żyjących w materialnym niedostatku. Dzieci nienarodzone, jak również ludzie w niebezpieczeństwie utraty zbawienia również są biedni. O wiele łatwiej jest wołać, aby możni tego świata nie zaniedbywali ludzi ubogich materialnie, bo nikt nie będzie miał nic przeciwko takiemu żądaniu. Inaczej będzie jednak, gdy ktoś będzie upominał się o naturalne prawo do życia dla nienarodzonych i gdy będzie ostrzegał ludzi przed ciężkimi grzechami. Mało tego, jest to fakt, który pomaga nam się przekonać, kto tak naprawdę sam staje się ubogi w duchu: ten, kto będzie mówił całą prawdę – nie tylko o zdrowiu fizycznym, ale również o zdrowiu moralnym oraz duchowym człowieka potrzebującego. W ten sposób można pozostać niezależnym od wpływów i oczekiwań ludzi tego świata, kierujących się popularnością oraz obliczających, co będzie się opłacać.

W postawie św. Józefa mamy więc przed sobą męża Bożego, który interesuje się tylko wolą i spojrzeniem Bożym na rzeczywistość. Okazuje się, że tylko taka postawa pozwoli nam pozostać nietkniętymi wobec tych, którzy są gotowi nas sowicie nagradzać, pod warunkiem że nie będziemy reagować na zło. Tego rodzaju pokusa może wpłynąć tylko na człowieka, który nie nauczył się bycia ubogim w duchu. Józef takim był i dlatego też wszystkie jego działania są moralnie dobre, wyraziste i jednoznaczne. Tak ma wyglądać również i nasze życie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter