19 marca
wtorek
Józefa, Bogdana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Kiedy chcesz zapłacić?

Ocena: 5
1358

Droga ku dobru i szczęściu zawsze wiedzie pod górę.

fot. pexels.com

Każdy zdrowy organizm broni się przed pracą – tak, półżartem, mój mąż komentuje festiwal wykrętów naszych dzieci, proszonych, by coś zrobiły. Choć u nas akurat sytuacja jest niezła: są rozpisane dyżury, każdy wie, za co odpowiada w danym miesiącu czy tygodniu, często pilnują się sami albo upominają wzajemnie (presja społeczna skutkuje: na drugi raz sztućce w porę są na stole, a papier w łazience).

Na tym etapie naszym zadaniem jest podnoszenie poprzeczki ponad ograniczającą serca „mentalność dyżurową”: nie zrobię tego, bo to nie mój dyżur. Daj z siebie więcej! W życiu tak naprawdę chodzi o miłość, a ta jest większa od zimnej sprawiedliwości. Jeśli dyżurny wyjechał, zastąp go dla dobra innych! A gdy skończyłeś swoją pracę, zobacz, czy ktoś nie potrzebuje pomocy.

Niektórym ten poziom wydaje się nieosiągalny niczym szczyty Himalajów. Ale jak najtrudniejsze szczyty zdobywa się żmudną wspinaczką, przełamując trudności zewnętrzne i własną słabość, tak kształtowanie ludzkiego charakteru trwa długo, wiele kosztuje, rodzi kryzysy i momenty zwątpienia. Ale kto wytrwa do końca, ten… widzi, że było warto, że na pewnej wysokości las się kończy, a przed nami rozpościerają się coraz piękniejsze widoki. „Wiedzą, że wszystkie triumfy i porażki składają się na ostateczne zwycięstwo: kiedy dzieci, już jako dojrzali, kompetentni, odpowiedzialni ludzie, rozpoczną swoje własne dorosłe życie” – pisze o rodzicach, którzy wytrwali na tej trudnej trasie, James Stenson w książce „Ojciec, strażnik rodziny”.

Oprócz zwykłego zmęczenia czy zniechęcenia, a czasem także lenistwa czy próżności, czyli chęci bycia zawsze lubianym przez dzieci, czyha tu sporo błędnych ścieżek. Chociażby mylenie życiowego szczęścia dzieci z ich doraźnym zadowoleniem i poświęcanie spełnienia, jakiego mogłyby doświadczyć jako dobrze uformowani dorośli, w imię tego, żeby teraz zawsze czuły się komfortowo, nie doświadczając trudu związanego z wewnętrznym wzrostem i przełamywaniem skłonności naszej natury, często ciągnących nas w dół, ku temu, co łatwe i przyjemne.

Droga ku dobru i szczęściu zawsze wiedzie pod górę. Nieraz kusi nas opcja „odroczonej płatności”, ale moment rozliczenia tak czy inaczej w końcu nadchodzi. Kto tego nie rozumie, często płaci za to ogromną cenę. Stenson pisze: „Musisz zdać sobie sprawę z jednego: rodzice płacą zawsze – pytanie brzmi: teraz czy później? Rodzice, którzy zaniedbują wychowanie dzieci i decydują się na łatwe życie, płacą za to ogromną cenę później, gdy dzieci stykają się z pierwszymi życiowymi przeciwnościami. Z drugiej strony ci, którzy poświęcają teraźniejszość, by ukształtować w dzieciach charakter, cieszą się efektami swojej pracy później”. Którą opcję wybierasz?

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 marca

Wtorek - V Tydzień Wielkiego Postu
Szczęśliwi, którzy mieszkają w domu Twoim, Panie,
nieustannie wielbiąc Ciebie.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 1, 16. 18-21. 24a
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

Nowenna do św. Rafki

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter