19 kwietnia
piątek
Adolfa, Tymona, Leona
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarze do czytań - 6 czerwca

Ocena: 5
1385

Jedność Osób Boskich ma być wzorem dla nas, jak trwać w jedności między sobą.

- teksty czytań -

Fot. Pexels/Thang

komentarze Bractwa Słowa Bożego, autor: s. M. Tomasza Potrzebowska CSC

Pierwsze czytanie: Dz 22, 30; 23, 6-11

Jestem faryzeuszem, a spodziewam się zmartwychwstania umarłych. Takie zdanie skierował święty Paweł do dwóch grup Żydów: faryzeuszy i saduceuszy, zgromadzonych, by odbyć sąd. Ci pierwsi zareagowali pozytywnie, bo to, co Paweł mówił, było zgodne z ich przekonaniami, Odnieśli się nawet do ducha lub anioła, który mógł ewentualnie przemawiać przez Pawła. Inna reakcja towarzyszyła saduceuszom, którzy nie wierzyli w zmartwychwstanie. Ci się oburzyli, że Paweł głosi herezje.
Ze strony świętego Pawła był to pewnie celowy zabieg. Znając przekonania jednej i drugiej grupy, mógł się spodziewać, że jeśli sprytnie skonstruuje swoją wypowiedź, to zamiast go sądzić, pokłócą się ze sobą nawzajem.
   Czy Bóg popiera ludzki spryt i inteligentne wybrnięcie z impasu? Z tego fragmentu wynika, że tak. W nocy Jezus ukazał się Pawłowi i dodał mu odwagi. Paweł był cały czas więźniem, a Jezus mówił, że chce, by świadczył o Nim w Rzymie. Jak to się mogło dokonać, skoro Paweł nie mógł sam wsiąść na statek? W tym przypadku - tylko dalej będąc więźniem i płynąc do Cezara.
   Szokujące może się w tym fragmencie wydawać to, że wcześniej, kiedy Paweł z Sylasem był w więzieniu w Filippi, Bóg go cudownie uwolnił. W Dziejach Apostolskich mamy też opis cudownego uwolnienia z więzienia świętego Piotra. A tymczasem w tej scenie Jezus ukazuje się Pawłowi i nie zamierza go uwalniać, dodaje mu tylko odwagi w tym beznadziejnym po ludzku położeniu.
   Czy to nie jest wskazówka dla nas? Czy świadomie codziennie wypowiadamy słowa: bądź wola Twoja? A czy w tej nocy Pawła, w więzieniu, nie mielibyśmy pretensji do Jezusa, że dodawanie odwagi to za mało, że wolelibyśmy uwolnienie?
    Trwając w zjednoczeniu z Bogiem, słuchając Go każdego dnia, zgłębiając Jego Słowo, musimy uczyć się rozeznawać, o co prosić, czego oczekiwać, jak przyjmować to, co z ręki Boga otrzymujemy nawet, jeśli po ludzku jest to niewystarczające. On wie, po jakiej drodze nas prowadzić. On wie, dokąd chce, byśmy doszli. On ma dla nas plan lepszy niż ten, który my mamy sami dla siebie.
    Nawet „w więzach” można pełnić wolę Bożą - stać się świadkiem „w Rzymie”. Gdzie jest Rzym, do którego Pan wysyła ciebie i mnie? Gdzie i wobec kogo mamy dziś o Nim dać świadectwo?  Z odwagą, która zawsze pochodzi od Niego! I patrząc na Niego, a nie na siebie i swoje obecne położenie.


Psalm responsoryjny: Ps 16 (15), 1b-2a i 5. 7-8. 9-10. 11

W kontekście dzisiejszego pierwszego czytania te słowa psalmu przywodzą na myśl hymny pochwalne śpiewane przez Pawła i Sylasa w więzieniu w Filippi. Teraz Paweł jest w więzieniu w Jerozolimie i razem z nim możemy zawołać do Boga ze wszystkich naszych więzień: Chronię się do Ciebie, Ty jesteś moim Panem w tym miejscu i czasie, w jakim teraz jestem! Ty mój los zabezpieczasz, chociaż po ludzku mi ciężko i źle. Błogosławię Cię, Panie, bo dajesz mi mądrość polegającą na tym, że zawsze stawiam sobie Ciebie przed oczy, że całe moje życie jest skoncentrowane wokół Ciebie, że to Ty się liczysz, że patrząc na Ciebie nigdy się nie zachwieję. Dlatego cieszy się moje serce i dusza raduje. Nawet moje ciało będzie bezpieczne, choć wokoło nie tak znowu dobrze - zimny grób. Ale to Ty mnie wysyłasz do Rzymu, więc wierzę, że to Twoja ścieżka, po której mam kroczyć, że to Ty mi ją ukazujesz właśnie tej nocy, właśnie w tym grobie. Przy Tobie odnajduję pełnię szczęścia już teraz i wierzę, że osiągnę wieczne szczęście w wieczności, gdy teraz podążam za Tobą.


Ewangelia: J 17, 20-26

Dzisiejszy fragment to dalsza część modlitwy Jezusa o jedność Jego uczniów i tych, którzy staną się uczniami, bo przyjmą Słowo głoszone im w imię Jezusa i uwierzą. Wzorem jedności jest relacja Ojca i Syna, o której mówi Jezus. Jedność Osób Boskich ma być wzorem dla nas, jak trwać w jedności między sobą. Ta jedność, według tego, o co modli się Jezus, ma cel - by świat uwierzył, że to Ojciec Go posłał.
    Podobne zdanie znajdujemy w Ewangelii Jana wcześniej: na pytanie co czynić, by wypełnić wolę Ojca, Jezus odpowiada: Na tym polega dzieło zamierzone przez Boga, abyście uwierzyli w Tego, którego On posłał (J 6,29). W chwale Ojca stanowimy więc jedno z Jezusem i ze sobą nawzajem, a celem okazywania tej jedności jest poznanie przez świat, że Jezus wyszedł od Ojca i wszystko, czego na świecie dokonał, było Jego dziełem.
    Jezus chce nam pokazać swoją chwałę, byśmy byli pewni Jego miłości i pragnęli poznawać Go tak, jak On zna Ojca. Biblijne słowo „poznać” według słownika Stronga znaczy także: zaznajomić się, wejść w bliską relację, dostrzec, odczuć, a także słowo to oznacza akt płciowy mężczyzny i kobiety, czyli dogłębne poznanie i oddanie.
Jezus kończy tę modlitwę stwierdzeniem, że oczywiście chodzi o miłość. On chce, aby tak wielka miłość, jaka łączy Go z Ojcem, była w nas i aby On sam był stale w nas obecny, byśmy tę Jego obecność w mocy Ducha nieśli innym.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter