Łamiąca strzały nieprzyjaciela

Minęło zaledwie kilka miesięcy od uroczystości, gdy do Królestwa Polskiego dotarła zaraza, która boleśnie dotknęła mieszkańców Mazowsza. Warszawa była wówczas kluczowym węzłem drogowym w kierunku wschód–zachód i północ–południe, ponadto miasto było przeludnione, a zamknięcie bram miejskich nie wchodziło w grę. Wiadomo było, że gdy epidemia dotrze do Warszawy, zbierze potężne żniwo. Wtedy też zapadła decyzja, by stolicę powierzyć opiece Madonny Łaskawej. Przy śpiewie suplikacji i biciu dzwonów niesiono wizerunek Maryi wzdłuż murów obronnych Warszawy, wędrując do kolejnych bram miejskich z prośbą, by Matka Boża uchroniła stolicę od choroby. W błagalnej procesji tłumnie uczestniczyli mieszkańcy wraz z miejskimi rajcami. Od tamtej chwili w okolicach nie odnotowano ani jednego zgonu, a epidemia w cudowny sposób wygasła. Madonnę Łaskawą ogłoszono Patronką Warszawy, a później także Strażniczką Polski (Custos Poloniae) – kilka lat przed tym, jak Jan II Kazimierz przed lwowskim obrazem Maryi Łaskawej złożył insygnia władzy monarszej i oddał pod Jej opiekę Rzeczpospolitą, nazywając Bogurodzicę Mariae Reginae Polonia

– Królową Korony Polskiej. Po upadku powstania listopadowego pijarzy przenieśli obraz do pojezuickiego kościoła przy świętojańskiej, który wcześniej przejęli.

W 2015 r. ojcowie jezuici przywrócili tradycyjną procesję wzdłuż murów warszawskiego Starego Miasta w drugą sobotę maja, na którą przypada uroczystość Matki Bożej Łaskawej, Patronki Warszawy i Strażniczki Polski.

Z NIĄ NIE MOGLI WALCZYĆ

W sierpniu 1920 r., gdy wojska bolszewickie szły na Warszawę, Maryja ponownie zainterweniowała. W obliczu śmiertelnego zagrożenia Polacy gorliwie modlili się o ratunek. Choć sytuacja na przedpolach stolicy pogarszała się z każdym dniem, a upadek Radzymina, który nastąpił 13 sierpnia, zwiastował nieuchronną klęskę Warszawy, sytuacja militarna nieoczekiwanie się odwróciła. Do dziś zachowały się relacje świadków, którzy 15 sierpnia 1920 r. widzieli jaśniejącą na niebie postać Matki Bożej w granatowym płaszczu, który osłaniał bojowe stanowiska Polaków i znajdującą się za nimi stolicę.

Jak opisuje ks. Wiesław Wiśniewski, przekazując wspomnienia swojego stryja: „Około 20 sierpnia wycofujący się w rozsypce bolszewicy mówili, że do Warszawy szło im się dobrze, jednak miasta nie zdobyli, ponieważ zobaczyli nad stolicą Matkę Bożą i… nie mogli z Nią walczyć! Mówili też, że pod Warszawą KTOŚ zabrał im zdolność dowodzenia i chęć do walki”. Bitwa decydująca o losach Polski i Europy, podczas której Maryja dwukrotnie zjawiła się publicznie, zyskała miano Cudu nad Wisłą.

Jako wotum dziękczynne za ocalenie Warszawy w stulecie Cudu nad Wisłą w Radzyminie stanęła figura Matki Bożej Łaskawej. W dniu jej poświęcenia bp Romuald Kamiński, ordynariusz diecezji warszawsko-praskiej, zaznaczył, że spiżowa figura powstała z potrzeby serc diecezjan i wszystkich, którzy zapragnęli uczcić Maryję.

PRZYCHODZI TEŻ DO NAS

Tuż po wybuchu epidemii koronawirusa w 2020 r. biskupi warszawsko-prascy zawierzyli Matce Bożej Łaskawej Warszawę i całą ojczyznę tymi samymi słowami, którymi Jan Paweł II modlił się przed katedrą warszawsko-praską 13 czerwca 1999 r. Tymczasem z inicjatywy męskich wspólnot od 6 czerwca 2020 r. kopia wizerunku Matki Bożej Łaskawej nieprzerwanie nawiedza poszczególne parafie.

Peregrynacja wyruszyła z sanktuarium Matki Bożej Różańcowej na Bródnie. Do dziś Matka Boża nawiedziła już ponad pięćdziesiąt parafii w obu warszawskich diecezjach, w czerwcu tego roku będzie obecna także w kilku parafiach diecezji koszalińsko-kołobrzeskiej, a w lipcu wyruszy do Istebnej. Choć kalendarz nawiedzenia nieustannie się zapełnia, cały czas mogą zgłaszać się parafie, które chciałyby w nim uczestniczyć. Jak opowiada Aneta Ciężarek, koordynatorka peregrynacji, wizyta maryjnego wizerunku trwa tydzień. To wyjątkowy czas dla każdej parafii, pełen modlitwy i nierzadko łez wzruszenia, ale też poznawania historii obrazu dzięki wykładom Ewy Storożyńskiej. – Skoro my nie mogliśmy wędrować do Maryi tak, jak zawsze, w pielgrzymkach, to Maryja wyszła nam na spotkanie, przychodząc do naszych parafii – podkreśla koordynatorka.

Rok 2020 w zadziwiający sposób splótł ze sobą dwa ważne, ale jakże różne doświadczenia: stulecie Cudu nad Wisłą i epidemię koronawirusa. Każde z nich prowadzi nas przed wizerunek Matki Bożej Łaskawej, patronki Warszawy i Strażniczki Polski, i zachęca, by już dziś – może słowami najprostszej modlitwy – schronić się pod płaszczem Tej, która łamie strzały nieprzyjaciela.