20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Moja przyjaciółka św. Faustyna

Ocena: 5
2348

Św. siostra Faustyna pokazała mi Jezusa, który Żyje i mnie Kocha i Jest przy mnie Zawsze „jako potężny mocarz" (Jr 20,11).

„Cokolwiek czynię, nie liczę na własne siły, ale na łaskę Bożą. Z łaską Bożą dusza może przejść przez największe trudności zwycięsko”. (Dz. 287)

Pamiętam pewną sytuację, kiedy jakiś czas temu odwiedzili nas sąsiedzi. Podczas rozmowy nasz gość zapytał, wskazując na zdjęcie św. s. Faustyny, które stało na półce, czy to jest ktoś z mojej rodziny. W pierwszej chwili byłam zaskoczona. Spojrzałam na męża z pewnym rozbawieniem i niedowierzaniem, dając mu niewerbalny przekaz: „Jak ktoś - w dzisiejszych czasach - może nie znać tak wielkiej świętej, którą zna przecież cały świat".  Po chwili przyszła mi druga refleksja: przecież to jest niesamowite pytanie - czy „moja" Kochana Faustynka jest z mojej rodziny? Tak, mogę tak powiedzieć - jest z naszej rodziny. To pytanie dało mi sposobność  do opowiedzenia o Apostołce Bożego Miłosierdzia człowiekowi, który dotąd o niej nie słyszał.

Z perspektywy czasu, muszę przyznać, że nie jest łatwo w kilku zdaniach napisać o św. s. Faustynie. Jest Ona dla mnie Kimś bardzo ważnym. Dzięki niej - jeszcze w moim rodzinnym domu - poznaliśmy Boga Żywego, który przychodzi i rozmawia z człowiekiem. Który ma moc zmienić udręczone grzechem i dramatami piekielne życie w niebo, które budujemy już tutaj na ziemi.

Święta siostra Faustyna jest niesamowitą Orędowniczką u Boga, która działa bardzo konkretnie w moim życiu. Doświadczam tego każdego dnia od 25 lat! Ona cały czas mi towarzyszy, opiekuje się mną, moją rodziną. Mam wielu przyjaciół i znajomych, którzy tak samo jak ja doświadczyli cudów św. Faustyny, jej opieki i prowadzenia - do Jezusa! To jest nasz kierunek! On jest Drogą, Prawdą i Życiem. On nadaje sens mojemu Życiu, życiu każdego człowieka! I tylko On jest w stanie wypełnić każdą pustkę w sercu, nawet tym najbardziej skołatanym. Wypełnić  Miłością, po brzegi, bo „niespokojne jest serce człowieka, dopóki nie spocznie w Bogu” (św. Augustyn). Św. s. Faustyna napisała w Dzienniczku: „Już teraz daje mi Bóg poznanie całego ogromu swej miłości, jaką mnie kochał jeszcze przed wiekami, a ja Go zaczęłam kochać w czasie dopiero. Jego miłość była wielka, czysta i bezinteresowna, a moja miłość ku Niemu jest z poznania Go”. (Dz. 231).

Dla mnie osobiście niezwykłym odkryciem był - i nadal jest - Dzienniczek św. Faustyny. W domu mam wydanie z 1983 roku, które dostałam jeszcze od mamy, kiedy byłam nastolatką. Przechowuję je jak drogocenny skarb, ale z pewnością nie zakopany pod toną kurzu.
Faustyna napisała arcydzieło, mając ukończone zaledwie trzy klasy szkoły podstawowej. Czytam je w chwilach trudnych, ku pokrzepieniu, ale też kiedy pragnę być bliżej Jezusa, doświadczyć Jego Obecności, usłyszeć Słowa, które wypowiada do Faustyny, a które w niesamowity sposób docierają do mojego serca, bo dzięki nim Jezus mówi również do mnie.
Zakończę małym prezentem, którym są cytaty z Dzienniczka św. s. Faustyny. Zachęcam do lektury i zaprzyjaźnienia się ze świętą Apostołką Miłosierdzia Bożego. W tej relacji to my jesteśmy zawsze bardziej obdarowywani!

„Ufaj Bogu, na dobrej drodze jesteś i w dobrych rękach jesteś, w Bożych rękach”.
(Dz. 257)
„Nie będziesz sama, bo ja jestem z tobą zawsze i wszędzie; przy sercu moim nie bój się niczego”
(Dz. 797)
„Nie lękaj się ani walk duchowych, ani żadnych pokus, bo ja cię wspieram, byleś ty chciała walczyć; wiedz, że zawsze zwycięstwo jest po twojej stronie”.
(Dz. 1560)
„W modlitwie zawsze znajduję światło i moc ducha”.
(Dz. 166)
„Nie lękajmy się zaufać Jezusowi we wszystkim. Powierzmy się Jemu i pamiętajmy o Jego obietnicy: Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma. Wielką są mi pociechą dusze o bezgranicznej ufności, bo w takie dusze przelewam wszystkie skarby swych łask".
(Dz. 1578)
„Uczucie nie zawsze jest w twej mocy; poznasz po tym, czy masz miłość, jeżeli po doznanych przykrościach i przeciwnościach nie tracisz spokoju, ale modlisz się za tych, od których doznałaś cierpienia, i życzysz im dobrze".
(Dz. 1628)
„Pokora, pokora i zawsze pokora, bo sami z siebie nic nie możemy. To wszystko jest tylko łaską Bożą”.
(Dz. 55)
„Bóg nikomu miłosierdzia swego nie odmówi. Niebo i ziemia może się odmienić, ale nie wyczerpie się miłosierdzie Boże”.
(Dz. 72)
„Nie wszystko jeszcze świat wie, co Jezus cierpiał. Towarzyszyłam Mu (…) w każdym rodzaju męki Jego; nie uszły uwagi mojej ani jeden ruch, ani jedno spojrzenie Jego, poznałam całą wszechmoc miłości i miłosierdzia Jego ku duszom”.
(Dz. 1054)
„Czuję nieraz po Komunii świętej obecność Bożą w szczególny sposób, odczuwalny. Czuję, że jest Bóg w sercu moim. I to, że czuję tego Boga w duszy, nie przeszkadza mi nic do spełnienia obowiązków; nawet wtenczas, kiedy załatwiam najważniejsze sprawy, wymagające uwagi, nie tracę obecności Boga w duszy i jestem z Nim ściśle złączona. Z Nim idę do pracy, z Nim idę na rekreację, z Nim cierpię, z Nim się cieszę, żyję w Nim, a On we mnie. Nigdy nie jestem sama, bo On mi jest stałym towarzyszem, On mi jest przytomnym w każdym momencie. Zażyłość nasza jest ścisła przez połączenie krwi i życia".
(Dz. 318)
„Ujrzałam Anioła Stróża, który mi kazał pójść za sobą. W jednej chwili znalazłam się w miejscu mglistym, napełnionym ogniem, a w nim całe mnóstwo dusz cierpiących. Te dusze modlą się bardzo gorąco, ale bez skutku dla siebie, my tylko możemy im przyjść z pomocą. Płomienie, które paliły je, nie dotykały się mnie. Mój Anioł Stróż nie odstępował mnie ani na chwilę. I zapytałam się tych dusz, jakie ich jest największe cierpienie? I odpowiedziały mi jednozgodnie, że największe dla nich cierpienie to jest tęsknota za Bogiem. Widziałam Matkę Bożą odwiedzającą dusze w czyśćcu. Dusze nazywają Maryję „Gwiazdą Morza". Ona im przynosi ochłodę. Chciałam więcej z nimi porozmawiać, ale mój Anioł Stróż dał mi znak do wyjścia. Wyszliśmy za drzwi tego więzienia cierpiącego. - [Usłyszałam głos wewnętrzny], który powiedział: Miłosierdzie Moje nie chce tego, ale sprawiedliwość każe. Od tej chwili ściślej obcuję z duszami cierpiącymi”.
(Dz. 20)

>> Moc przebaczenia

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter