Papież Franciszek powiedział, że życie chrześcijan nie może być niespójne ze świętością Boga. „Dni zła są policzone”- mówił papież podczas audiencji generalnej w Watykanie.
„Kiedy Jezus zaczyna głosić Królestwo Boże zło, które dotyka człowieka, jako pierwsze poniesie konsekwencje rozszerzania się świętości” - podkreślił Franciszek w czasie spotkania z tysiącami wiernych na placu Świętego Piotra.
Dodał, że „modlitwa odpędza wszelki lęk”. „Ojciec nas miłuje, Syn wznosi ręce wspierając nasze, Duch działa w ukryciu dla odkupienia świata. My nie wahamy się w wątpliwościach. Jedno jest pewne: zło lęka się świętości” - zaznaczył papież.
W katechezie na temat modlitwy „Ojcze nasz” zauważył: „Bóg jest święty, ale jeśli nasze życie nie jest święte, panuje wielka niespójność”.
„Świętość Boga musi odzwierciedlać się w naszych działaniach, w naszym życiu. Ktoś mówi, że jest chrześcijaninem, że Bóg jest święty, ale robi wiele złych rzeczy. To wyrządza szkodę, to gorszy i nie pomaga” - wyjaśnił.
„Bóg jest jak matki, którym wystarcza jedno spojrzenie na dzieci, by zrozumieć wszystko, co się z nimi dzieje; czy są zadowolone czy smutne, czy są szczere czy coś ukrywają” - dodał.