25 kwietnia
czwartek
Marka, Jaroslawa, Wasyla
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Pełnia radości

Ocena: 5
1446

Módlmy się dużo i chętnie!

fot.pixabay.com

Dzisiaj, szczególnie w tych niełatwych epidemicznych czasach, potrzebujemy prawdziwej radości. Gdzie jej szukać? Są naturalne jej źródła, jak dobry czas z rodziną czy przyjaciółmi, spacer przy pięknej pogodzie, sport czy ulubione hobby.

Ostatnio usłyszałam jeszcze o jednym, bardzo szczególnym źródle. Zaprasza nas do niego sam Pan Jezus: „Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: O cokolwiek byście prosili Ojca, da wam w imię moje. Do tej pory o nic nie prosiliście w imię moje: Proście, a otrzymacie, aby radość wasza była pełna” (J 16, 23b-24).

Tym źródłem jest odpowiedź, jaką otrzymujemy, gdy modlimy się i widzimy, że Bóg naprawdę działa. I obiecane jest, że ta radość nie będzie byle jaka, ale wielka, pełna!

Niedawno potrzebowałam Bożej mądrości w pewnej sprawie. Miałam do wyboru dwie opcje – A i B. Zasypiając, pomodliłam się, wierząc, że za jakiś czas Pan Bóg mnie poprowadzi do odpowiedniego rozwiązania. Sprawa nie była aż tak pilna, więc myślałam o dniach albo tygodniach czekania. Nie spodziewałam się, że Bóg odpowie mi natychmiast, wskazując pewne okoliczności, które zdecydowanie łączyły się z opcją B. Odpowiedź była tak niesamowita i jasna i przyniosła taką radość, że nie byłam w stanie zasnąć przez kolejne półtorej godziny, choć kładłam się bardzo zmęczona.

Dokładnie tak, jak obiecał Pan Jezus: kiedy poprosiłam – otrzymałam odpowiedź i w wyniku tego doświadczyłam pełni radości! Czy taka radość jest znana i Tobie?

W wyżej cytowanym fragmencie zauważam dwa kluczowe elementy, aby źródło radości zostało dla nas otworzone. Po pierwsze, potrzebujemy być aktywni, a więc naprawdę się modlić – zawołać do Boga, wylać przed Nim serce, poprosić. Pan Jezus mówi, że uczniowie dotąd w ogóle o nic nie prosili, a więc i nie otrzymywali.

Jak często sama łapię się na tym, że próbuję coś robić własnymi siłami, a przecież mogłabym poprosić o wsparcie z Nieba!

Po drugie, Pan Jezus zachęca do modlitwy w Jego imieniu. Zakłada więc z jednej strony świadomość autorytetu, jaki mamy od Niego, jako dzieci Boże, a z drugiej strony modlitwę o rzeczy naprawdę ważne, zgodne z Jego wolą, pod którymi On też się podpisuje. A więc ważna jest tu także nasza postawa – dlaczego w ogóle o coś prosimy. Bóg szczególnie ceni nasze szczere serca.

Jaka z tego wszystkiego lekcja dla nas?

Módlmy się dużo i chętnie! Pan Bóg jest hojny i nie tylko będzie odpowiadał, dając nam mądrość w danej sytuacji, ale też sam fakt, że odpowie, będzie dla nas źródłem wielkiej radości. Pełni radości!

Za chwilę Wielkanoc. Wszyscy życzymy sobie nawzajem radosnych świąt. Niech poziom tej radości będzie w tym roku jeszcze większy niż dotychczas!

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 25 kwietnia

Czwartek, IV Tydzień wielkanocny
Święto św. Marka, ewangelisty
My głosimy Chrystusa ukrzyżowanego,
który jest mocą i mądrością Bożą.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mk 16, 15-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter