20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Podłączyć się

Ocena: 5
1285

Człowiek, jak samochód, dla równowagi potrzebuje „czterech kół”. Jakie to koła i jak o nie zadbać?

fot. pexels.com

Każdy z was, młodzi przyjaciele,
znajduje też w życiu jakieś swoje „Westerplatte”.
Jakiś wymiar zadań, które musi podjąć i wypełnić.
(…) Wreszcie – jakiś porządek prawd i wartości,
które trzeba „utrzymać” i „obronić”.

Jan Paweł II

Nie da się uprościć: człowiek to bogata istota. Nieprzypadkowo wiara uczy, że jest on na szczycie stworzenia. Filozofia klasyczna zwracała uwagę, że skok jakościowy przewyższa doskonałość ilościową, czyli że wyższy stopień bytowania jest ponad niższymi istotami. Człowiek jest z krwi i kości, ale z nieśmiertelną duszą. Ma potrzeby nie tylko biologiczne, ale też psychiczne oraz duchowe. Jest kruchy i potrzebuje relacji ze światem, z innymi ludźmi i z Bogiem. O te wszystkie aspekty trzeba zadbać. Niektórzy psychiatrzy obrazowo uczą, że człowiek, jak samochód, dla równowagi potrzebuje czterech kół. Lato jest dobrą okazją, aby zadbać o każde z nich.

Wymiar biologiczny. Dobrze się odżywiać, czyli w sposób zrównoważony – nie za dużo, nie za mało i oczywiście nie dziwacznie, bo się przeczytało w Internecie o jakiejś diecie. Spać odpowiednią liczbę godzin. „Podciągnąć się” fizycznie, bo to mocno wpływa na psychikę. Spacerować czy uprawiać sport odpowiednio do wieku. Rozwijać zainteresowania, a jeżeli są one kreatywne, to lepiej. Mieć kontakt z przyrodą, który też wpływa na zdrowie.

Wymiar psychologiczny. Zadbać o spokój, co zależy od osobistej sytuacji. Może potrzeba więcej kontaktów z ludźmi, a może przeciwnie – ich ograniczenia. Wybierać odpowiednie lektury czy filmy: może potrzeba czegoś bardzo spokojnego, a może przeciwnie – angażującego.

Otoczenie to trzecie koło. Zaprojektować sobie, na ile to możliwe, odpowiednie otoczenie. Być może okoliczności sprawiają, że nie da się wyjechać ze względu na pracę czy inne obowiązki, ale można na przykład spożywać kolacje w ogrodzie czy wprowadzić inne korzystne zmiany.

Ostatnie „koło”: odpowiednie, pozytywne nastawienie. Popracować nad zdolnością cieszenia się z drobnych rzeczy. „Wydusić” z pięknych wydarzeń maksimum radości. Zadawać sobie pytania (refleksja poranna i wieczorna): Jakie są czy były oczekiwania wobec tego dnia? Jak zakończyć ten dzień, będąc wzbogaconym? Jakie zostawia we mnie owoce?

Do analogii czterech kół niektórzy dodają dwa pojemniki. Jeden pod nazwą „satysfakcja”. Pod koniec dnia opróżniać kieszenie: Z czego dziś jestem zadowolony? I wrzucać do tego pojemnika. Drugi pojemnik nazywa się wdzięczność. Wrzucać do niego tyle dobrych rzeczy, które Bóg dał nam tego dnia: zdrowie, rodzina, przyjaciele, pokój, piękny mecz siatkówki czy squasha…

Sporo się mówi o tym, że dla odpoczynku trzeba umieć „wyłączyć się”. Warto pamiętać, że bardziej chodzi o to, by „podłączyć się” pod to, co istotne: samego siebie, czyli to, kim jestem. A jesteśmy dziećmi Bożymi, członkami rodziny, braćmi i siostrami…

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest duchownym Prałatury Opus Dei w Warszawie

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 20 kwietnia

Sobota, III Tydzień wielkanocny
Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem.
Ty masz słowa życia wiecznego.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 55. 60-69
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter