28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Przywrócone życie

Ocena: 0
2688
W liturgii słowa tej niedzieli koncentrujemy się zazwyczaj na tym, co najłatwiej dociera do zmysłów i najbardziej porusza uczucia. Dlatego w pierwszym rzędzie skupiamy uwagę na cudach wskrzeszenia umarłych, dokonanych przez Eliasza i przez Chrystusa.
Obu wskrzeszeniom towarzyszą wielkie emocje, bo w obu przypadkach chodzi o jedynego syna wdowy, dla której wraz ze śmiercią jedynaka gasła na tym świecie jakakolwiek nadzieja. Oprócz bowiem ludzkiego poczucia, że już nie ma dla kogo żyć, trzeba uwzględnić fakt, że ludzie Starego Przymierza nie mieli naszej świadomości życia wiecznego. Mimo intuicji zawartych chociażby w psalmach, Księdze Ezechiela i w Księdze Hioba wielu spodziewało się, że jeśli po śmierci będzie oglądać jakąkolwiek przyszłość, to właśnie oczami swojego potomstwa.

Świadomość tak wielkiej i nieodwracalnej straty powoduje, że rozpacz obu wdów jest wielka. To zaś wywołuje w nas współczucie. W przypadku wdowy z Sarepty Sydońskiej jest ono tym większe, że znamy ją jako kobietę wielkiego zawierzenia. W czasie klęski głodu przyjęła przecież pod swój dach proroka Eliasza i podzieliła się z nim ostatnią garścią mąki. Podzielamy jej rozgoryczenie. Za jej serce i zawierzenie Bogu spodziewać się można było innego zakończenia. A swoją drogą, w jak trudnej sytuacji znalazł się wtedy i sam prorok, z którego obecnością zaczęło się kojarzyć nieszczęście i śmierć. To mogło odebrać ochotę do dalszej służby Bogu. Mamy do czynienia z poruszającym dramatem, który może nam pomóc rozumieć cierpienie Matki Bożej i uwielbić Boga za Jego łaskę objawiającą się w zwycięstwie nad śmiercią ciała.

Ale mamy tu do czynienia ze świadectwem jeszcze jednego wskrzeszenia. Przecież to, co pisze o sobie św. Paweł w Liście do Galatów, to również powrót do życia. Jego gorliwość i oddanie Panu Bogu były imponujące. Ale dopóki nie poznał Chrystusa, był w tej gorliwości na drodze śmierci. Sam pisał potem o sobie z tego okresu jako o „poronionym płodzie”, czyli zanurzonym w śmierci jeszcze przed narodzeniem. Dopiero Chrystus, który objawił mu się pod Damaszkiem, przywrócił go do prawdziwego życia i oddał Kościołowi – Matce jako syna, z którym związał nadzieję na ewangelizację świata. Umieszczenie świadectwa o tym wydarzeniu w jednej linii z dwoma fizycznymi wskrzeszeniami poucza nas, że na cuda dotyczące ludzkiego ducha i życia wiecznego trzeba patrzeć z nie mniejszą wdzięcznością niż na cuda dotyczące ludzkiego ciała i doczesnego życia.

ks. Henryk Zieliński
Idziemy nr 23 (404), 9 czerwca 2013 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter