18 kwietnia
czwartek
Boguslawy, Apoloniusza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Relacja z ogólnopolskich rekolekcji różańcowych w Gietrzwałdzie

Ocena: 4.8
948

„Zżyjmy się z różańcem, tak byśmy go stale odmawiali, byśmy doń wracali, byśmy mu poświęcali wszystkie wolne chwile.” (cytat z listu pasterskiego Kardynała Wyszyńskiego). Te słowa były hasłem tegorocznych rekolekcji różańcowych w Gietrzwałdzie (19- 22 lipca).

fot. www.flickr.com/ Z.Borowski

Uczestnicy rekolekcji zostali serdecznie przyjęci przez organizatora rekolekcji ks. Leszka Wojcinowicza  - Moderatora Żywego Różańca Archidiecezji  Warmińskiej  i  ks. kan. Bartłomieja Matczaka - dyrektora Domus Mariae, Domu Rekolekcyjnego Archidiecezji Warmińskiej. Ks. Bartłomiej przedstawił nam historię Sanktuarium i objawień Matki Bożej w Gietrzwałdzie.Rekolekcjonista, ks. Krzysztof Plewnia, Asystent Żywego Różańca diecezji gliwickiej podczas rozważań różańcowych sięgnął po zapiski Prymasa Tysiąclecia. W poszczególnych dniach rozważaliśmy tajemnice Różańcowe, jego nauczanie dotyczące Matki Bożej,  tajemnice radości Zmartwychwstania i obecności Jezusa w Eucharystii.Nasze spotkanie rozpoczęliśmy modlitwą do Ducha świętego i podziękowaniem Bogu, Dawcy Życia, za nasze matki. Prymas nauczał:

Musicie widzieć w Maryi wybraną przez Boga Dziewicę – Matkę, która pomagała Chrystusowi: Dziecięciu, Młodzieńcowi, Nauczycielowi i Zbawcy, a dziś pomaga – w tylu duszach – Chrystusowi Mistycznemu. Odtwarzajcie sobie doskonały obraz Maryi podczas odmawiania tajemnic różańcowych( …) Z niej czerpiemy odnowę i siłę ducha, pokój i harmonię w rodzinie, w otoczeniu”.  (Z listu pasterskiego o codziennym odmawianiu Różańca Świętego, Prymasa Tysiąclecia).

W Ewangelii wg św. Łukasza, który jest szczególnym ewangelistą dziecięctwa Chrystusowego, czytamy jakie to wszystko zwyczajne, codzienne, proste, bliskie: izba nazaretańska, a w niej młoda istota, poślubiona Józefowi, kręci się około najrozmaitszych, drobnych spraw, sama brzemienna Bogiem, przychodzi do drugiej kobiety, również brzemiennej. Matka Słowa Wcielonego idzie tam, gdzie miał przyjść na świat Jan, aby służyć tej, która ma rodzić. Idzie Matka do matki, brzemienna do brzemiennej! Spotykają się i rozmawiają ze sobą. O ludzkości, o zbawieniu i odmianie całego świata, o jakimś nowym ładzie i porządku :

Błogosławiona, iżeś uwierzyła”. Błogosławiona Ty między niewiastami, błogosławiony Owoc żywota Twojego” […] „Ona cała służy Dziecięciu i cała oddaje się codziennej, macierzyńskiej posłudze.  Życie Jej upłynie w posłudze Człowiekowi: nosi Dziecię,  rodzi Je w stajni ,pochyla się nad żłóbkiem,  niesie Synka w swoich ramionach,  prowadzi Go do świątyni,  idzie za Nim po drogach apostolskich,  czuwa pod Jego Krzyżem.  Ta wyobraźnia  musi być bardzo detaliczna i bardzo własna.

Czytamy w liście Prymasa z 1956r. Modlitwa różańcowa to życie Matki i Dziecka. Bo każde życie to dar od Boga, każde jest po coś i ma komuś służyć. „Syn Matki Świętej – Maryi zabrał Ją do nieba. Macierzyństwo każdej kobiety to też droga do nieba. Prymas Tysiąclecia – Wielki Kapłan i Wielki Człowiek, który ukochał Maryję nade wszystko jak swoją matkę.

W 45 rocznicę śmierci swej Matki, patrząc na jej dłonie, dziękuje Ojcu – Dawcy Życia – za drogie ramiona, którymi okazywałeś mi Twoją słodką Opatrzność i dobroć.  Te ręce podtrzymywały od upadków, te palce ocierały łzy moje, podawały pokarm, służyły w każdej potrzebie.  Dziś niech stanie ona przed tronem Twoim i niech będzie orędowniczką moją. Tyle razy w życiu polecała mnie w modlitwach swoich, Tobie, Ojcze. Ty znasz mękę matek tej ziemi, boś ją zwiastował Ewie.

Dziś nagradzaj tę mękę podjętą,  aby wypełnić Twój Ojcowski plan – przekazywanie życia. Niech moja Matka raz jeszcze przemówi do Ciebie, Ojcze, w sprawie owocu swego.” ( wspomnienie Matki, Komańcza,1955r.). Ks. Krzysztof nawiązał do słów Prymasa, „ jak bardzo ludzki, człowieczy, był Jezus, Słowo Przedwieczne, które ciałem  stało się w Maryi Dziewicy. I bardzo ludzki był proces „ uczłowieczenia” Jezusa przez Maryję. Ale jakże ludzką była Maryja, Matka Boga – człowieka,  której my dzisiaj korony kładziemy na głowę jako Królowej Niebios i Pani Wszechświata”.

Prymas Tysiąclecia tak mówi o ludzkości i codzienności Maryi: „Ty z naszego padołu płaczu!”, „Ty, spośród nas…”, „Ty uplątana w nasze sprawy…”, „Ty, obolała, jak my, i pracująca, jak my…”, „Ty  zwykła szara kobieto z tłumu, z gromady…”, „Ty , żyjąca chlebem takim, jakim my żyjemy…[…]”. Przybiegnij nam na pomoc, walącym się w proch. Pośpiesz  ludowi z pomocą!  Powstań, aby nas wspomóc.(„ Idzie nowych ludzi plemię” Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Poznań 2001, s.66).
Ojciec Najwyższy chce utworzyć w Maryi nowy porządek -nadprzyrodzony. W dniu Zwiastowania, sam Bóg zaczął od nowa, gdy zapowiedział Maryi:

Oto poczniesz w łonie i porodzisz Syna, a nazwiesz imię Jego Jezus. Ten będzie wielki i Synem Najwyższego nazwany będzie” ( Łk1,31-32). Przygotowanie  Matki Syna Bożego zaczęło się już wtedy, gdy rozpoczął się ludzki byt Maryi, jeszcze w łonie Jej Matki. Maryja nie mogła niczym skazić Syna! Chociaż On sam był święty i nie ulegał skażeniu grzechem, jednakże nawet otoczenie, w którym miał przebywać, musiało być nietknięte

(„O godności Kobiety” Kardynał Stefan Wyszyński, Zielonka 2020 )

W ten sposób zaczął Bóg odbudowywać wszystko, co człowiek zniszczył w raju; zaczął uszlachetniać to, czego człowiek jest godzien i do czego jest powołany. Człowiek, przeznaczony w mądrości Bożej do życia wiecznego ze swym Ojcem Niebieskim, zatraca zewnętrzne przejawy wiecznego życia. Zdawałoby się, że wszystko stracone! Tylko w naszym pojęciu może tak się wydawać, że wszystko stracone. Bóg jednak nie pozwoli zniszczyć swoich planów. Będzie walczyć o to, ażeby następstwa grzechu pierworodnego, zostały zneutralizowane, ograniczone, na ile to tylko możliwe.

I człowiek ma nauczyć się walczyć w swym życiu osobistym z następstwami zakłócenia między porządkiem materialnym i przyrodzonym a duchowym i nadprzyrodzonym. W ten sposób Bóg na nowo naprawia dzieło, które chwilowo zostało zakłócone. Pierwszą Przedstawicielką nowego porządku jest Maryja. To Ta, o której Bóg powiedział w raju wężowi wobec stroskanej i zasmuconej Ewy:” Położę nieprzyjaźń między tobą a Niewiastą, między nasieniem twoim a nasieniem Jej. Ona zetrze głowę twoją.” Ona zniszczy ład, który ty zaprowadziłeś. Ona będzie przedstawicielką nowego porządku. Ona na nowo zharmonizuje w człowieku pierwiastki materialne i duchowe. Bóg zaczął działać, ażeby wlać otuchę w człowieka. Czy to możliwe, ażeby człowiek wrócił do jakiegoś ładu i pokoju? Czy to możliwe, żeby człowiek znowu oglądał Boga nieskrzywioną psychiką? By ufał Mu tak, jak ufał Mu Adam przed grzechem pierworodnym. 

Otóż jest możliwe! Nawet Maryja miała wątpliwości, gdy usłyszała niezwykłą zapowiedź: „Bądź pozdrowiona, łaski pełna, Pan z Tobą” ( Łk1,28). Przecież patrzyła wokół siebie uważnie. Znała świat i otoczenie. Widziała całą mękę ludzi, kobiet równych Jej, wśród których żyła i pracowała znała ich życie , bo cierpiała jak one, walczyła o kawałek chleba jak one, nosiła stągwie na głowie jak one., co dzień jak one, w wielkim trudzie i znoju, mełła w żarnach. Na to wszystko patrzyła Maryja.

Jakże mogła od razu przyjąć dziwną zapowiedź: „ Bądź pozdrowiona  łaski pełna, Pan z Tobą”. Błogosławiona jesteś i wyniesiona ponad wszystkie niewiasty. Trzeba było wyjaśnienia. Więc przyszły wyjaśnienia. Dał je naprzód anioł zwiastujący, a później Elżbieta „ Błogosławionaś, iżeś uwierzyła…” ( Łk 1, 45). Bóg stworzył ideał, z pomocą którego będzie oddziaływał na człowieka. Człowiek musiał mieć taki ideał, by mógł uwierzyć, że straszliwy koszmar życia ludzkiego nie jest zjawiskiem trwałym. I oto jest wzór! „ Wszystka piękna jesteś , Maryjo!” Ten ideał  musi  jasno stanąć przed człowiekiem, który odtąd będzie go nieustannie pragnął.

Powołując się na Prymasa Tysiąclecia ks. Krzysztof mówił: „Gdyby Adam nie podał się pokusie, prawdopodobnie nie byłoby grzechu pierworodnego. Mógłby mieć Adam satysfakcję, gdyby zwyciężył pokusę. Tymczasem okazał się nie bardzo poczciwym i rzetelnym człowiekiem, bo winę zwalał na żonę: to nie ja, to ona!” Trzeba było stanąć w obronie tej tak upokorzonej kobiety. Ktoś musi przywrócić równowagę. Przywraca ją Ojciec i Stwórca obojga jakby mówiąc: pokazujesz na Ewę, człowieku mocny - ona dała ci owoc, ale ty go zjadłeś. A gdzie miałeś własny rozum, przedstawicielu mocnej płci?

Więc nie ty, ale ona zetrze głowę węża, czytamy w książce „ O godności kobiety „ Kardynała Wyszyńskiego. Ostatecznie potrzebna była Kobieta, z której narodziłby się Chrystus. Bóg od początku zapragnął, ażeby ideał nowej kobiety, która ma być dowodem zwycięskich mocy Bożych, nie był, jak w mitologii, w obłokach czy w chmurach. Dlatego Bóg wprowadził Maryję w konkretne życie, a przez Nią – swojego Syna. Tak się wmieszała w życie swego narodu, niosąc Przedstawiciela nowego ładu- Syna Bożego. Proroctwo Starego Testamentu urzeczywistnia się w Nazarecie, a potem na progu domu Elżbiety, na Kalwarii, i w Wieczerniku Zielonych Świątek i w ostatecznym widzeniu Jana.

 A dzisiaj… Czy kobiety mogą liczyć na swoich Adamów!?...

W naszym życiu, tak jak i  Maryi pojawiają się też chwile pełne obaw i momenty kiedy trzeba podejmować decyzje. Dzisiaj , my kobiety zagonione, z mętlikiem  w głowie, z tysiącami spraw do załatwienia, ze zmęczeniem i zniechęceniem w sercu różnie reagujemy na słowa jesteś w ciąży, „poczniesz”. Jak reagujemy. Czy jest to radość zwiastowania jak w Nazarecie, urodzi, wychowa, będzie cieszyć się każdą chwila bycia z dzieckiem.

Chociaż będą to chwile radosne i bolesne. Czasami trzeba z dzieckiem iść drogą krzyżową, jak Maryja. Taka jest rola rodziców. Być z dzieckiem na dobre i złe. Czy ogromny problem? I tu przychodzi szatańska „ pomoc”. Usuń ten „ problem”, zabij, przecież to twoje ciało i twoja decyzja. Zastanawialiśmy się nad tym podczas rekolekcji. Czy dziecko jest tylko kobiety? Dlaczego nikt nie pyta o zdanie ojca. A co czuje kobieta po podjęciu decyzji po” pozbyciu się tego problemu”. Czy przeżywa radość „kłopot z głowy”, ulgę , czy to będzie jej droga krzyżowa przez całe życie?

Idąc gietrzwałdzkimi dróżkami różańcowymi w oddali widoczne są kapliczki Drogi Krzyżowej a przy źródełku Kaplica Dziecka Utraconego (abortowane  i bardzo wcześnie poronione). Na kamiennej tablicy wyryte są słowa:” Panie ty znasz moje serce. Wiesz jak kocham swoje dziecko jak mi go teraz brakuje. Proszę, przygarnij  je do serca Twojego, przyjmij w swoje ramiona. Ty czynisz wszystko nowe utul żal i otrzyj łzy. Przymnóż proszę wiary i dawaj zawsze nadzieję, że zamieszkają w twoim Świętym Mieście na wieki.

Co roku 15 października do Gietrzwałdu  przybywają pielgrzymki rodziców, które z różnych powodów utraciły swoje nienarodzone dzieci. Dlatego też dziś, matki , siostry, i córy narodu katolickiego, stojące u stóp zwycięskiej  Dziewicy Wspomożycielki i Matki Boga, wołamy do was językiem Ślubów Jasnogórskich, Polska jest oblężona przez zepsucie, nietrzeźwość, pijaństwo, rozwiązłość, przez niszczycielstwo. Jest zagrożona w swoim bycie, w swej jedności, w swej czystości. Ta Polska  i Kościół czeka waszej pomocy. Matka Boża w Gietrzwałdzie też prosiła o pozbycie się nałogów, a szczególnie nałogu pijaństwa. Obiecała niejedno uzdrowienie dla osób wolnych od nałogów . Dlatego kobiety polskie podjęły krucjatę o odrodzenie moralne Królestwa Maryi.” „Oddajemy Ci siebie, nasze rodziny i domy… przyrzekamy Ci stać na straży każdego poczętego życia, przyrzekamy raczej ponieść śmierć, aniżeli śmierć zadać bezbronnym”.

Należy pamiętać, że historia Fatimy, Gietrzwałdu, Lourdes,… jeszcze się nie skończyła. Trwa wciąż., każdy z nas może uczestniczyć w tych wydarzeniach poprzez modlitwę różańcową, post i nawrócenie. W roku św. Józefa, opiekuna Świętej w. Rodziny zastanawialiśmy się nad rolą i odpowiedzialnością ojca we współczesnym świecie. Zarówno rekolekcje, jak i Msze św. w Świątyni zgromadziły ogromną ilość wiernych, pokazują nam , jak cenna jest to forma pobożności Maryjnej, jak pociąga ludzi do modlitwy, która wydaje owoce w życiu chrześcijan.

Nasze spotkania wypełnione  były nie tylko konferencjami ale był czas i okazja do wymiany doświadczeń  związanych z naszą działalnością w Żywym Różańcu w diecezjach i zaangażowaniem misyjnym. Błogosławionym czasem była adoracja Najświętszego Sakramentu, zarówno indywidualna jak i grupowa. W rekolekcjach uczestniczyły przedstawicielki Ordynariatu Polowego WP: Maria Koziarska, Elżbieta Szmigielska – Jezierska, Jolanta Szczyrek  i Krystyna Wszołek. Rekolekcje zakończyliśmy odnowieniem Ślubów Jasnogórskich.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 18 kwietnia

Czwartek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba.
Jeśli ktoś spożywa ten chleb, będzie żył na wieki.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 44-51
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter