24 kwietnia
środa
Horacego, Feliksa, Grzegorza
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Rozterki Jeremiasza

Ocena: 0
16224
Droga człowieka, który chce być wierny Bogu, nie jest prosta ani łatwa. Pokazuje to prorok Jeremiasz, który uzewnętrznił wiele ze swoich przeżyć.
Ruiny Miasta Dawidowego (Ofel) z czasów pierwszej świątyni

Obraz dokonań proroka przedstawiony w poprzednim artykule mógłby sugerować, że Jeremiasz był wewnętrznie niezachwiany. Jest to jednak tylko wrażenie. Konsekwentna stałość działania nie ma prostego przełożenia na stabilność jego wnętrza. Przeciwnie, odpowiada ono człowiekowi bardzo wrażliwemu, który zmagając się z Bogiem i ze sobą, jest miotany skrajnymi emocjami.

Pięć fragmentów, które odsłaniają głębię jego duszy, zwykło się nazywać „wyznaniami” na podobieństwo dzieła św. Augustyna. Są one miejscami niejednorodne i czasem urywają główną myśl, co potwierdza siłę uczuć, pod wpływem których powstawały. W każdej z wypowiedzi machinę Jeremiaszowych przeżyć uruchamia pewien impuls lub sytuacja. Są to spiski (Jr 11,18-12,6 i 18,18-23) i szyderstwo (Jr 17,14-18). Fragmenty, w których jest mowa o tym, jak Jeremiasz odczuwa ciężar misji (Jr 15,10-21 i 20,7-18), zawierają kontrowersje wokół powołania (Jr 1,4-10).


ZMOWA W ANATOT (JR 11,18-12,6)

Prorok wielokrotnie spotykał się ze sprzeciwem, jednak spisek mieszkańców rodzinnej miejscowości, o którym dowiedział się z objawienia (w. 18), był dla niego zaskakujący. Jego odpowiedź, obraz potulnego baranka prowadzonego na rzeź (w. 19), nie tylko ukazuje przewagę przeciwników, ale też prawdę o cechach osobowości proroka, który nie używał siły. Jego głównym orężem było nauczanie, dlatego wobec zmowy odwoływał się do sprawiedliwości Boga (w. 20). Odkrycie zamysłu rodaków z Anatot (ww. 21.23) i zachowanie wobec nich dystansu (w. 6) musiały być bolesne. Jednak konieczność zapowiedzi śmierci tym, wśród których wzrastał (ww. 22-23) dla tak wrażliwego człowieka, jakim był Jeremiasz, była rozdarciem duszy.

Zaistniała sytuacja ukazała jeszcze jeden wątek zmagań Jeremiasza. Uznając sprawiedliwość Boga, nie mógł zrozumieć: „Dlaczego życie przewrotnych upływa pomyślnie?” (w. 1). Jest on pierwszym, który w Starym Testamencie zadał to pytanie. Według powszechnego przekonania powodzenie wynikało ze sprawiedliwego i pobożnego życia, zaś niedolę traktowano jako karę za grzech. Codzienne doświadczenie zdawało się przeczyć tej zależności, czego osobiście sam prorok doznał. Z tym tematem mierzono się w różny sposób jeszcze przez długi czas (Hi 21; Ps 37; 49; 73; Prz 3,11-12; Syr 2,1-5) aż do Nowego Testamentu (Mt 25,31-46).
Jeremiasz otrzymał odpowiedź adekwatną do swojego czasu i otrzymał zadanie: spotkanie z grzesznikami, które miało służyć przygotowaniu go do prawdziwych wyzwań: „Jeśli męczysz się, biegnąc z pieszymi, jak pójdziesz w zawody z jeźdźcami?” (w. 5). Bolesna konfrontacja z mieszkańcami Anatot była jedną z wielu, które czekały Jeremiasza.

SPRZECIW WOBEC CIĘŻARU MISJI (JR 15,10-21)

Przyjęcie misji prorockiej wcale nie okazało się dla Jeremiasza wejściem na drogę usłaną różami. Przeciwnie, ciężar jego doświadczeń doprowadzał go do stanu niemal depresji. Już w pierwszych słowach zwracał się przeciw swej matce! Jego wołanie to nie znieważenie rodzicielki (w. 10), ale swoisty sposób skargi na powołanie (Jr 1,5), którą ostatecznie skierował pod adresem Boga (ww. 11.15-18). Rozpoczął ją od podkreślenia swojej wierności (w. 11). Głosząc proroctwo o pokonaniu kraju przez Babilończyków („żelazo z północy” i „spiż”), Jeremiasz domagał się interwencji od Boga, wypominając, że Jego „wyczekująca cierpliwość” wobec prześladowców może przyprawić proroka o śmierć (w. 15)! Jeremiasz akceptował na drodze powołania różne doświadczenia i dlatego wspominał zarówno radość przyjęcia słowa Bożego i przynależności do Boga (w. 16), jak i doświadczenie samotności i gniewu (w. 17). Jednak ogrom bólu, którego aktualnie doznawał, bez znaków pociechy, doprowadził go do sformułowania bardzo poważnego oskarżenia Boga. Nazywając Go „zwodniczą wodą” (w. 18), wyraził swoje rozczarowanie na wzór spragnionego, który przychodzi na pustyni do wyschniętego strumienia.

W odpowiedzi Bóg skierował bardzo ostrą ripostę pod adresem proroka, wzywającą go do nawrócenia. Bóg dozwolił Jeremiaszowi wypowiedzieć swój żal, ale po to, by na nowo przypomnieć mu o misji. To prorok odwrócił się od Niego i to on miał się poprawić! Po tym skarceniu Jeremiasz otrzymał ponowienie gwarancji opieki i skuteczności działania prorockiego (ww. 19-21).

Ta konfrontacja znalazła dalsze rozwinięcie, gdyż Bóg zaraz postawił proroka przed trudniejszym zadaniem – bezżennością (Jr 16,1-2). O ile użycie przedmiotów (np. fig) do wygłaszania proroctwa przychodziło łatwo, o tyle rezygnacja z małżeństwa jako zapowiedź czasu klęski była prawdziwą ofiarą. Prorok nie skomentował tego wymagania. Widocznie przyznając Bogu rację, nie mógł uczynić nic innego, jak bez słowa przyjąć wszystko, co zostało mu przeznaczone.
PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 24 kwietnia

Środa, IV Tydzień wielkanocny
Ja jestem światłością świata,
kto idzie za Mną, będzie miał światło życia.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 44-50
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Królowej Polski 24 kwietnia - 2 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter