20 kwietnia
sobota
Czeslawa, Agnieszki, Mariana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Święty Józef i Duch Święty

Ocena: 4.9
1749

 

Jednak poznanie Ducha Świętego jest ważne również dla nas. Spośród Trzech Osób Boskich Duch Święty jest nam najbliższy, bo mieszka w naszej duszy od chwili chrztu świętego. Celem sakramentu bierzmowania jest ożywienie tej obecności i umocnienie w nas Jego darów, których udzielił nam na chrzcie świętym. Jest więc istotne, aby doświadczenie Józefa w procesie poznawania Ducha Świętego za przyczyną Jego Przeczystej Małżonki stało się głównym schematem katechetycznym dla kandydatów do bierzmowania.

Ów schemat składa się z dwóch aspektów objawionych Józefowi za przyczyną anioła, ale przez „pryzmat” Matki Bożej. Tymi aspektami są świętość świątyni oraz powstanie nowego życia. Inaczej mówiąc, miarą właściwego przygotowania do bierzmowania jest szacunek kandydata dla świątyni (i do wszystkiego, co ze świątynią jest związane) oraz dla życia ludzkiego od poczęcia do naturalnej śmierci. Te dwa aspekty, wynikające ze słów usłyszanych przez Józefa – „z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło” – pomogą młodemu człowiekowi odkryć działanie Ducha Świętego i zafascynować się Jego działaniem.

Czy nie jest ciekawe, że w tych dwóch kwestiach – świętości miejsca świętego i świętości życia ludzkiego – dostrzegamy katastrofalną ignorancję u osób dołączających do protestów znieważających miejsca święte i domagających się tak zwanego „prawa” do zabijania nienarodzonych dzieci? Przecież w tych protestach uczestniczyli – i uczestniczą – liczni młodzi ludzie, którzy nie tak dawno przystąpili do bierzmowania lub przygotowują się do przyjęcia tego sakramentu. Ewidentnie nie mają wiedzy o ścisłym związku między Duchem Świętym a domem Bożym oraz powstaniem nowego ludzkiego życia. W programach przygotowujących młodych ludzi do bierzmowania często kładzie się dzisiaj nacisk na świadectwa, zajęcia teatralne, plastyczne i nawet gastronomiczne. Czyni się to w celu budowania wiary horyzontalnej, bazującej na braterskiej afirmacji i doświadczeniu wspólnoty rówieśników. Te rzeczy same w sobie nie są złe, ale powinny być jedynie na marginesie.

 


JAK ZARADZIĆ

Jeżeli młody człowiek po przygotowaniu do sakramentu bierzmowania nie nauczy się poznawać Ducha Świętego przez miłość do Najświętszego Sakramentu i do miejsca świętego, jakim jest katolicka świątynia; jeżeli nie nauczy się doceniać świętości ludzkiego życia od poczęcia do naturalnej śmierci jako arcydzieła Ducha Świętego, to nie możemy się dziwić, że po bierzmowaniu większości młodzieży już nie ma w kościele, a jeżeli ją widać, to częściej gdzie indziej, nawet na protestach promujących profanację świątyń i zabijanie nienarodzonych dzieci.

Wszelkie programy sakramentalne i ewangelizacyjne, jeżeli mają zasłużyć na miano katolickich, muszą doprowadzić młodego człowieka do autentycznego zjednoczenia z Duchem Świętym. To dokonuje się w pełni w przyjmowaniu Komunii Świętej na Mszy Świętej. Uciekanie się do doznań typu „spoczynki” w Duchu Świętym, wydobywanie z siebie dźwięków i nazywanie ich „mówieniem językami” oraz wprowadzanie siebie i innych w euforyczne, emocjonalne przeżycia na spotkaniach grupowych nie dają Kościołowi zamierzonych efektów. Pan Jezus powiedział: po owocach poznacie – nie po ilościach.

Czy tak trudno jest zrozumieć, że obecne przedsięwzięcia przygotowujące młodych ludzi do bierzmowania nie przynoszą trwałych, zamierzonych owoców? Nie mamy ani wzrostu powołań do kapłaństwa i życia zakonnego, ani uczestnictwa w coniedzielnej Mszy Świętej, ani szacunku dla rzeczy świętych – szczególnie dla naszych świątyń. Od prawie dwudziestu lat mamy różne „kursy ewangelizacyjne”, na których jest wiele śpiewania, tańców, rysowania i spektakli – wszystko w imieniu „doświadczenia wiary” lub wprost „doświadczenia Ducha Świętego”. Zbyt mało jest jednak uczenia się doświadczenia obecności Ducha Świętego za sprawą ciszy i sacrum w kościelnej świątyni; za mało miłości do przyszłej świątyni Ducha Świętego, jaką jest ludzkie życie od poczęcia.

Wróćmy zatem do Świętego Józefa, poznającego Ducha Świętego za przyczyną swojej Niepokalanej Małżonki, o której słyszy, że „z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło”. Skoro Bóg staje się człowiekiem za sprawą Ducha Świętego w łonie wybranej Niewiasty, to znaczy, że Jej Niepokalane Ciało jest świątynią, podobnie jak dom, w którym Bóg staje się obecny w konsekrowanej Hostii. Skoro życie ludzkie Syna Bożego rozpoczyna się w tej Niewieście za przyczyną Ducha Świętego, to znaczy, że ludzkie ciało zostaje wywyższone przez Boga.

Trzeba, aby każdy nauczył się zadumy wobec wszystkiego, co święte – zwłaszcza świątyni oraz życia ludzkiego od poczęcia. Oto schemat, którego prekursorem i nauczycielem jest Święty Józef. Przy Jego pomocy i za przyczyną Oblubienicy Trzeciej Osoby Trójcy Przenajświętszej Duch Święty stanie się lepiej poznany i bardziej umiłowany, a Jego obecność – prawdziwie doświadczana.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 kwietnia

Piątek, III Tydzień wielkanocny
Kto spożywa moje Ciało i Krew moją pije,
trwa we Mnie, a Ja w nim jestem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 52-59
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter