Trud ewangelizacji

„Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata.” Misja i powołanie, a jednocześnie jasne i proste zapewnienie. Podczas ostatniego spotkania z apostołami Jezus raz jeszcze przypomina, po co ich powołał i czego od nich oczekuje. Mają zaufać Bogu, zostawić swój świat, aby oddać się dziełu ewangelizacji. Trzy lata byli przy boku Jezusa, podążając za Nim od Galilei aż do Judei. Przebywali z Nim także czterdzieści dni po Jego zmartwychwstaniu. Są więc właściwie przygotowani do podjęcia trudu głoszenia Dobrej Nowiny.

Wypełniając wolę Bożę, nigdy nie będą sami. Towarzyszem ich życia będzie zawsze Jezus Zmartwychwstały. Daje temu jednoznaczne zapewnienie „Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”. Idąc za Jezusem i z Jezusem będą doświadczać różnych stanów ducha. Nieraz pojawią się ogromna radość i entuzjazm, spowodowane widocznymi owocami ewangelizacji. Innym razem w ich sercach zagości smutek, zniechęcenie, rozczarowanie z powodu niewiary słuchaczy. Doświadczać będą dokładnie tego samego, czego doświadczał ich Mistrz, kiedy spotykał chorych, cierpiących czy podejmował dialog z uczonymi w Piśmie lub faryzeuszami.

Czego Jezus oczekuje od apostołów? Tylko jednego – żeby byli wierni i wykonywali Jego polecenia. Misja apostolska jest piękna i trudna zarazem. Zdając sobie sprawę z różnych zagrożeń, Jezus umacnia uczniów, aby nigdy nie zwątpili. To oni przecież mają umacniać słabych w wierze, pocieszać zrozpaczonych, ukazywać sens cierpienia uciemiężonym. To oni mają być „solą ziemi i światłem świata”. To oni wreszcie mają przypominać, że w Chrystusie jest życie i zmartwychwstanie. On jest „drogą, prawdą i życiem” i nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przez Niego. Apostołowie mają więc być radosnymi Bożymi heroldami.

To zadanie apostolskie wpisane jest w nasze chrześcijańskie powołanie. Świadczyć pomimo trudności, cierpienia czy wątpliwości. Świadczyć w poczuciu odpowiedzialności za innych i dla dobra innych. Ludzie, jak pisał Johann Wolfgang Goethe, „często wyśmiewają to, czego nie rozumieją”. Zadaniem więc ucznia Jezusa jest żyć tak, aby innych zachwycać Bogiem. Głosić Ewangelię nie tylko ustami, ale przykładem swojego życia. Słowa pouczają, ale przykłady pociągają – nigdy nie wolno nam o tym zapomnieć.