28 marca
czwartek
Anieli, Sykstusa, Jana
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wielki Tydzień z koronawirusem

Ocena: 4.5
1672

 

Gwałtowna dżuma nawiedziła Rzym także między rokiem 589 i 590, w którym wybrano na papieża św. Grzegorza – przeszedł on do historii jako jeden z tych, któremu nadano przydomek „Wielki”, także z uwagi na działalność w czasie szalejącej wówczas epidemii. Ów papież wezwał powierzonych swojej pieczy wiernych do nawrócenia, gorliwej modlitwy, odprawiania specjalnego nabożeństwa z litaniami i wzywania świętych orędowników i patronów miasta, do uczestnictwa w procesji, na której czele niesiono obraz Madonny Salus Populi Romani („Ratunek ludu rzymskiego”), namalowany, wedle tradycji, przez samego św. Łukasza i przechowywany w rzymskiej Bazylice Matki Bożej Większej. Gdy procesja dotarła do mostu nad Tybrem, prowadzącego do Mauzoleum Hadriana, uczestnicy mieli usłyszeć chór aniołów śpiewający: Regina caeli, laetare. Alleluja. Takie były początki znanej do dzisiaj i śpiewanej w okresie wielkanocnym antyfony: „Królowo nieba, wesel się. Alleluja”. Co więcej, papież Grzegorz ujrzał na szczycie zamku anioła trzymającego w ręku miecz ociekający krwią – gdy ostatnia kropla spadła na ziemię, anioł schował miecz na znak końca dżumy. Możemy sobie jedynie wyobrażać, z jaką wdzięcznością i jak uroczyście chrześcijanie rzymscy obchodzili później Paschę pod przewodnictwem papieża, skądinąd znanego ze szczególnego wyczucia i kompetencji w dziedzinie liturgii.

Po jego śmierci rzymianie zaczęli nazywać Mauzoleum Hadriana Zamkiem św. Anioła i umieścili na jego szczycie figurę św. Michała Archanioła. Do dzisiaj figura dumnie góruje nad wspaniałą, potężną budowlą, często odwiedzaną przez turystów, których zdecydowana większość nie wie – obym się mylił – dlaczego ją tam umieszczono i dlaczego taką nazwę dano całej fortecy.

Z kolei tzw. wielka zaraza zaatakowała Rzym w latach 20. XVI w. To z nią związana jest historia cudownego krucyfiksu, przed którym modlił się Ojciec Święty Franciszek w III Niedzielę Wielkiego Postu – pokonawszy wcześniej pieszo ok. 2 km od Bazyliki Matki Bożej Większej [papież modlił się przed tym krzyżem również w piątek, 27 marca, podczas nabożeństwa na placu św. Piotra - przyp. red.]. Krucyfiks, znajdujący się w kościele San Marcello al Corso, uznawany jest przez rzymian za cudowny od 1519 r., kiedy to kościół św. Marcelego uległ zniszczeniu w czasie pożaru, sam zaś krucyfiks pozostał nietknięty. Trzy lata później, w roku 1522, Rzym został dotknięty epidemią – a mieszkańcy, mimo zakazów ograniczających poruszanie się, wynieśli krzyż na ulice i pielgrzymowali z nim przez wszystkie dzielnice miasta. Tam, gdzie procesja docierała, choroba ustępowała, a gdy procesja wróciła do kościoła św. Marcelego, zaraza się zakończyła.

 


W TYM ROKU

Trudno przewidzieć, jaka będzie Wielkanoc tego roku w tym, szczególnym dla każdego chrześcijanina mieście. Dochodzą do nas każdego dnia (piszę ten tekst w poniedziałek, 23 marca) niepokojące wiadomości z Włoch, zwłaszcza z Lombardii, o setkach zmarłych i tysiącach nowych zakażonych. Ale i nad mieszkańcami Rzymu i wielu innych regionów świata, także mojej Ojczyzny nad Wisłą, wisi wirusowy miecz Damoklesa – może trochę lżejszy, może trochę wyżej umieszczony, ale jednak wisi…

Z pewnością zatem Wielkanoc w tym roku w Rzymie będzie inna, bardzo inna... Nie wiemy, jak będzie z Drogą Krzyżową w Wielki Piątek, jak z liturgią Wielkiej Soboty, jak z niedzielnym orędziem i błogosławieństwem Urbi et Orbi.

Koronawirus już dał nam wiele do myślenia. Przede wszystkim zaskoczył nas samym pojawieniem się i bardzo szybkim rozprzestrzenianiem w krajach europejskich należących do najzamożniejszych (może to tylko przypadek). Ich społeczeństwa od wielu lat pławiły się w dobrobycie, nie znały wojny ani biedy i prowadziły w miarę wygodne życie; systematycznie też odchodziły od Boga i Kościoła… Daleki jestem oczywiście od tego, żebym pojmował epidemię jako rodzaj kary, co byłoby dużym uproszczeniem.

Ale niewątpliwie chodzi o czas próby, który może i powinien być przez nas wszystkich właściwie wykorzystany także z punktu widzenia duchowego. Może on stanowić okazję do swoistych rekolekcji, do postawienia sobie głębszych pytań dotyczących naszego wartościowania, spraw, które z racji rozlicznych zajęć, obowiązków, spotkań, podróży itd. pozostawialiśmy na później, na kiedy indziej. W czasie, w którym w większości nie mamy możliwości bezpośredniego udziału w niedzielnej Mszy Świętej, wielkopostnych rekolekcjach ani różnych innych wspólnotowych formach pobożności, trzeba szukać odmiennych dróg duchowego rozwoju. Niektórzy ze znajomych mówią mi, że teraz modlą się zdecydowanie więcej i gorliwiej niż poprzednio – to dobry znak.

 


KIEDY WRÓCĄ TŁUMY?

Nie wiadomo, jak się będzie rozwijać i kiedy zakończy się epidemia, ale już teraz, tracąc pewność, która zakradała się do naszego myślenia i wartościowania, patrzymy inaczej na nasze życie, do tej pory zabiegane i wypełnione po brzegi. Nie brakuje mi nadziei, że – może nawet w miarę szybko – bazylika i plac św. Piotra znów zapełnią się tłumami wiernych, że w następnym roku będziemy uczestniczyć w pięknej i bogatej liturgii Wielkiego Tygodnia, przeżywając z wiernymi, którzy tutaj przybędą z całego świata, radość ze zmartwychwstania naszego Pana. Oby Wielkanoc – jak powiedział jeden z moich rzymskich przyjaciół – przynosiła nam w każdej życiowej sytuacji prawdziwe wyzwolenie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest kapłanem diecezji płockiej, filologiem klasycznym i patrologiem, pracownikiem Stolicy Apostolskiej

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 28 marca

Wielki Czwartek
Daję wam przykazanie nowe,
abyście się wzajemnie miłowali,
tak jak Ja was umiłowałem.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 13, 1-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter