16 kwietnia
wtorek
Kseni, Cecylii, Bernardety
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wniebowzięta - nasza matka i wzór

Ocena: 0
1100

 

Inaczej mówiąc, w przypadku niepokalanego poczęcia Matki Bożej i Jej wniebowzięcia nie mamy do czynienia z sytuacją, gdy te dogmaty dyktuje nam Pismo Święte. Z całą pewnością znajdują one jednak w tekstach biblijnych wyraźne odzwierciedlenie, zilustrowanie. Dla przykładu: w biblijnej Księdze Apokalipsy mamy wielki znak na niebie: „Niewiastę obleczoną w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (Ap 12, 1). Św. Jan nie pisze wprost, że chodzi o Maryję, jednak tradycja Kościoła jednoznacznie wskazuje, że chodzi o Nią. To piękna symbolika, pokazująca, że Maryja wniebowzięta jest Królową nieba i ziemi, Królową świętych, jako pierwsza uczestniczka zmartwychwstania – spełnieniem Kościoła.

Odnosząc się wprost do postawionego pytania: istotą omawianego dogmatu jest to, że Maryja została z ciałem i duszą wzięta do nieba, a nie to, jak to się stało. Tego dogmat w żaden sposób nie sugeruje, nie rozstrzyga i nie podaje jako zobowiązującego do wiary. Kościół katolicki przyjął, że Maryja chwilę przed wniebowzięciem umarła i tak została wzięta do nieba. Kościół wschodni głosi z kolei, że Maryja zasnęła i została wniebowzięta jako żywa. W świetle treści dogmatu jednak, chociaż warto na nie zwrócić uwagę, są to tylko niuanse.

 

A cały przekaz tradycji i ikonografia, że np. Maryja została do nieba wyniesiona przez aniołów?

To wszystko ma nam prawdę zawartą w dogmacie przybliżyć, zobrazować, ale tylko tyle. Podsumowując: nie znamy żadnych „twardych” faktów czy historycznych przesłanek mówiących, że wniebowzięcie Matki Bożej dokonało się w ten, a nie inny sposób, w tym, a nie innym miejscu. Dlatego też nie mamy grobu Maryi i nie mamy Jej relikwii, jak w przypadku innych świętych. Ważne jest natomiast, i na to wskazuje dogmat, że Maryja nie wstąpiła – jak Chrystus – do nieba własną mocą, ale została tam wzięta mocą Bożą.

 

Mamy jednak legendę, którą Kościół sam podtrzymuje, aż dwóch grobów Maryi. Jeden u stóp Góry Oliwnej, drugi – w Efezie. Co o tym sądzić?

Traktować to jako element wspomnianej tradycji, która sugeruje na przykład, że Maryja wraz z Janem przeniosła się do Efezu i tam dokonał się ostatni etap Jej życia. Jednak sugestia to jeszcze nie historyczny dowód.

Wspomniane „groby” to wyraz tradycji, że Maryja jako realny człowiek, zanim została wniebowzięta, umarła. O wiele ważniejsze niż samo istnienie gdzieś grobu Maryi jest wskazanie, że grób jest pusty. Jako drugi po grobie Jezusa. I jako taki jest potwierdzeniem prawdy i symbolem wpisującym się w naszą logikę i mentalność – że Maryja nie podzieliła losu innych ludzi, lecz jest uczestnikiem nieba z ciałem i duszą.

 

Jakie znaczenie dla nas, naszej duchowości, ma dogmat o wniebowzięciu Matki Bożej?

Maryja jest dla nas wzorem i orędowniczką. Dogmat wniebowzięcia przede wszystkim uświadamia nam, że my także jesteśmy przeznaczeni dla nieba, które jest naszą ojczyzną. Maryja jest tą pierwszą, która – będąc w szczególny sposób wybraną, ale pozostając jedynie człowiekiem – została mieszkanką nieba. Ona nas tam, jako Matka, oczekuje i z wysokości nieba się nami opiekuje. Jak to uroczyście ogłosił papież Paweł VI – jako wniebowzięta pozostaje wciąż Matką Kościoła. Jest matką każdego z nas i z wysokości nieba oręduje za nami. Tam nas zaprasza i oczekuje, będąc dla nas wzorem życia i modelem spełniania się Kościoła – wspólnoty wierzących powołanej do podążania ku życiu wiecznemu w niebie. Nie zostaniemy wzięci do nieba w ten sam sposób co Maryja. Nie jesteśmy niepokalanie poczęci i dotyka nas grzech. Nasza droga do nieba jest inna, niemniej cel jest ten sam.

 

Dlaczego 15 sierpnia czcimy Maryję wniebowziętą jako Matkę Bożą Zielną?

To przejaw pobożności ludowej, która wiąże cykle naszego życia z Bogiem, świętymi, sprawami wiary, nadaje tym cyklom religijny wymiar. Ta pobożność, niewątpliwie inspirowana przez Ducha Świętego, jakkolwiek podporządkowana liturgii, tę liturgię dopełnia.

Naszą, typowo polską i piękną tradycją jest zwyczaj wiązania naszego życia z osobą Matki Bożej. Mamy Matkę Bożą Siewną, Jagodną, mamy także – w okresie, kiedy kończą się żniwa, kiedy mamy już dookoła całe bogactwo kwiatów i ziół – Matkę Bożą Zielną. Dedykujemy te kwiaty, zboża oraz zioła Matce Bożej, widząc w nich piękno, którego uosobieniem jest Maryja. I kiedy przynosimy je do kościoła, do pobłogosławienia, prosimy w modlitwie: „A gdy będziemy schodzić z tego świata, niech nas, niosących pełne naręcza dobrych czynów, przedstawi Tobie Najświętsza Dziewica Wniebowzięta, najdoskonalszy owoc tej ziemi, abyśmy zasłużyli na przyjęcie do Twojego domu”.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 16 kwietnia

Wtorek, III Tydzień wielkanocny
Ja jestem chlebem życia.
Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 6, 30-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter