23 kwietnia
wtorek
Jerzego, Wojciecha
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Znak św. Józefa

Ocena: 4.875
1803

 


ZAĆMIONY UMYSŁ?

Tradycja żydowska podaje, że umysł króla Achaza został zaćmiony w wyniku porzucenia Bożego orędzia. Wolał on wejść w rozgrywki polityczne, aniżeli zaufać Bogu. Sprzymierzywszy się z królem Asyrii, nie tylko został jego wasalem, ale nawet wprowadził do świątyni jerozolimskiej ołtarz pogański poświęcony jednemu z asyryjskich bożków (por. 2 Krl 16, 10-16). Ten grzeszny czyn źle wpłynął na religijność Żydów, a nawet sprawił – jak podaje ta sama tradycja – że Bóg przestał być obecny wśród swojego ludu, i to nawet w świątyni jerozolimskiej, gdzie cały czas znajdowała się Arka Przymierza, „gwarantująca” obecność Pana. W ten sposób imię Emmanuel, które oznacza „Bóg z nami”, stało się ironicznym zaprzeczeniem tego, co nastąpiło. W wyniku złego działania przywódcy, preferującego układy polityczne nad Boską asekurację, znak Boży staje się antyznakiem dla króla i jego narodu: Bóg, który dotychczas był w świątyni „Bogiem z nami”, przestaje „być z nami”.

Taki jest los tych, którzy bardziej słuchają ludzi niż Boga. Konsekwencją jest zawsze utrata światła Bożego, które w przeciwnym razie oświeciłoby rozum i pomogłoby podjąć rozsądne decyzje. Dowodów nie trzeba nam daleko szukać. Znany nam jest przypadek przywódców, którzy zrezygnowali z absolutnej obrony wszystkich dzieci nienarodzonych, bo bali się protestów. W konsekwencji sami zostali rozszarpani przez tych, którym próbowali się przypodobać za cenę odwrócenia się od prawa Bożego. W wyniku takiej zdrady moralnej, duchowej i społecznej utracili światło Boże dla umysłu, bo w pewnym momencie zaczęli się troszczyć bardziej o życie zwierząt aniżeli o życie ludzkie. Tak więc prawdziwy postęp społeczny, który jest możliwy tylko przy wierności Bożemu słowu, przemienia się w intelektualny i moralny regres cywilizacyjny.

 


CO NA TO ŚW. JÓZEF?

Jakże wielce tego rodzaju zachowanie różni się od postawy i działania św. Józefa! On w swoich decyzjach nigdy nie traci jasności umysłu. W życiowych decyzjach nie popełnia błędów, bo nawet gdy jest bliski popełnienia błędu, korzysta w pełni ze znaku, który daje mu Bóg. Podobnie jak jego Niepokalana Małżonka wyraża otwartość i zgodę na wolę Bożą: niech mi się stanie według słowa Twego.

Niektórzy Ojcowie Kościoła byli przekonani, że użyty przez ewangelistę Mateusza cytat z Księgi Izajasza odnośnie do Dziewicy rodzącej Syna Emmanuela był dalszą częścią objawienia otrzymanego przez św. Józefa z ust anioła (a nie komentarzem ewangelisty do narodzin Chrystusa). Uważali owi Ojcowie Kościoła, że orędzie niebiańskiego posłańca nie zakończyło się na stwierdzeniu, iż Nowonarodzony Syn Boży wybawi swój lud z grzechu, lecz na słowach „Bóg z nami”. To spostrzeżenie patrystyczne można byłoby rozszerzyć o dalsze stwierdzenie, że odstąpienie Boga od swego grzesznego narodu – zwłaszcza w wyniku niewierności przywódców – dobiega końca w kluczowym momencie. Bóg staje się ponownie obecny wśród swojego ludu – tym razem przez Wcielenie – wówczas, gdy znak dany kiedyś Achazowi zostaje dany ponownie jego potomkowi – Józefowi. Ten zaś przyjmuje ów znak z wiarą, przyczyniając się do naprawy tego, co zepsuł jego przodek.

Czasami w naszym życiu też pojawiają się złe skutki grzesznych czynów naszych przodków. Zamiast szukać usprawiedliwienia dla swoich grzechów, wad i niepowodzeń w niewłaściwych postępowaniach innych ludzi – spokrewnionych lub obcych – lepiej zwrócić się do św. Józefa. On jest ekspertem od naprawiania skutków grzechów uderzających w nas, mimo że wynikały z działań innych osób. Tak też nie będziemy narzekać, że jesteśmy ofiarami niewłaściwych zachowań ludzi, przez których my teraz cierpimy. Tego rodzaju myślenie paraliżuje – na przykład – wielu alkoholików, którzy są dziećmi lub wnukami alkoholików. Łatwo jest bowiem tłumaczyć sobie i innym, że nie da się nic zrobić z jakimś nałogiem, bo w końcu odziedziczyliśmy go. Do osób myślących w ten sposób św. Józef mówi dzisiaj, że bez względu na rangę zła popełnionego przez przodków we własnej rodzinie, czy przez innych, da się wszystko naprawić przy pomocy łaski Bożej, a szczególnie przez posłuszeństwo Panu Bogu. Opiekun naszego Zbawiciela jest osobą, która do takiej naprawy się przyczynia, jako ten, który naprawił grzeszną niewiarę i nieudolność swoich przodków.

Uciekajmy się więc do Józefa i błagajmy go, aby z Nieba kontynuował dzieło naprawcze, jakie rozpoczął we własnym rodzie. Ufajmy, że naprawi też błędy i wady naszych rodzin, a przede wszystkim główne błędy i wady naszego narodu. W ten sposób on sam stanie się znakiem nadziei dla nas i przypomni nam, że trzeba słuchać Boga bardziej niż ludzi. Oto znak Józefa dla naszych czasów.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 23 kwietnia

Wtorek, IV Tydzień wielkanocny
Kto chciałby Mi służyć, niech idzie za Mną,
a gdzie Ja jestem, tam będzie i mój sługa.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 12, 24-26)
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)


ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter