Ostatni tydzień mamy próby spowiedzi
I Pierwsze Spowiedzi dzieci z naszej parafii
i ich rodzin.
Jutro, w sobotę Pierwsze Komunie:
o 9.30 dzieci ze szkoły 402,
o 11.30 dzieci ze szkoły 312.
Proszę o osłonę modlitewną dla tych dzieci
i ich rodziców w te bardzo ważne dni.
Jest część rodziców,
która już zapuściła się i zagubiła.
Ale jest też grupa rodziców,
którzy mnie wzruszają.
Kochają dzieci
I są gotowi dla tych dzieci
zrobić naprawdę dużo.
Część z nich przychodzi do Spowiedzi,
aby uczestniczyć razem z dziećmi
jak najpełniej w Przyjęciu Jezusa.
To dla Pana Jezusa
bardzo piękne chwile.

Gospodyni nasza kuruje się.
Pani Bogusia.
Miała operację.
Wspólnymi siłami z księżmi ogarniamy kuchnię.
Zmywarkę, ekspres.
Oprócz niedzieli, śniadania i obiady
są we własnym zakresie.
Dziś jednak wyrzuciłem 5 otwartych słoików.
Wspólna kuchnia dla kilku ma zalety,
różnorodność.
Ma i wady.
Każdy z księży lubi co innego jeść.
Czasem czegoś nie może jeść.
Dla mnie to jednak bez gospodyni
Nie jest zły czas.
Bo schudnę.
Wyczyszczę też swoje zapasy.
Mam też jakąś łatwość w gotowaniu,
czy przyrządzaniu posiłków.
Nie muszę myśleć, samo wychodzi.
Z drugiej jednak strony czekam na gospodynię,
bo gdy są posiłki,
też jest fajnie.
Kobieta w domu robi atmosferę
i więcej wtedy czasu spędzamy z księżmi.

Nabożeństwa majowe mamy w kościele
codziennie po Mszy o godz. 18:00.
„Majówka” przy kapliczce Matki Bożej
na rogu ul. Fieldorfa i ul. Bora-Komorowskiego
w poniedziałki i czwartki o 17:00.
W pozostałe dni o 19:30.
Śpiewa tam Litanie Pani Halinka.
To dla m nie też wspomnienie kapliczek.
Ławeczek przy kapliczkach.
Wstążek, kwiatków.
Ludzi odrywających się od pracy,
aby wieczorem się wspólnie pomodlić.
Kiedyś pamiętam moje zdziwienie.
Jechałem przez Wołomin.
Miedzy blokami przy kapliczce
klęczeli ludzie i śpiewali Litanie.
Bardzo się zmieniła Polska, Maryjo.
Matko.

Media nie zwróciły uwagi.
Ale właśnie skończyło się coś.
Orbis zmienił nazwę.
To przedsiębiorstwo z branży nieruchomości,
inwestujące w infrastrukturę hotelową.
Założone w Polsce, we Lwowie w 1920.
Biuro w 1939 biuro dysponowało 136 oddziałami w Polsce
i 19 za granicą zatrudniając 500 osób.
W 1930 z usług firmy skorzystało 5 mln osób.
W latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX w.
Orbis wybudował 34 nowe hotele,
w tym Victoria i Forum w Warszawie.
Jak tysiąc polskich, czy gierkowskich firm,
sieci, sklepów, sprzed Okrągłego Stołu,
„Orbis” znikł.
Dla mnie jest to symboliczne.
Znikły, zmieniły nazwy, właścicieli
sklepy np. wzdłuż Marszałkowskiej,
Alei Niepodległości, magazyny, place,
budynki i zakłady pracy, kiedyś były państwowe.
Teraz są prywatne.
Symboliczne to zjawisko reprywatyzacji,
polityczne, gospodarcze,
moralne, socjologiczne.
A ma dla mnie znaczenie duchowe.
Kawałek mojej Polski z dzieciństwa
z młodości, znikł.
Wspomnienia marki przez Marka.

Czekam na poruszenia duchowe
u naszych Parafian.
Ważnym wydarzeniem będzie Uwielbienie 24 h.
Banery na FRONTONIE kościoła przypominają,
że Uwielbianie Boga jest początkiem RZECZY NOWEJ,
wielkich dzieł Bożych.
To zapowiedź wielkiej misji ewangelizacyjnej,
którą inicjuje w naszej parafii z natchnienia Bożego
Wspólnota Ewangelizacyjno-Modlitewna,
a która podejmą na pewno za SNE
także inne wspólnoty i jednostki.
UWIELBIENIE 24 H stanowi początek cudów Bożych.
Przypomina o tym prawy napis na banerze.
TERAZ SIĘ ZACZYNA.
Już odbyła się Msza 13 maja w kaplicy św. Wojciecha.
Po niej dalsza modlitwa, piękna i charyzmatyczna, za Polskę.
Pojawiły się osoby z Odnowy i z Domowego Kościoła.
Drugi wieczór Modlitwy Uwielbienia za Ojczyznę
będzie 20 V o 19.40 w kościele.

Dziś ważne święto.
Przez wstawiennictwo świętego Andrzeja Boboli,
kapłana i męczennika, patrona Polski,
modlę się szczególnie za dwie osoby.
Za ks. Andrzeja, naszego wikariusza,  z racji imienia.
Druga osobą jest Pani Aneta Jankowska,
nasz były pracownik,
bo powierzam pracowników różnym świętym.
Opiece św. Andrzeja Boboli powierzam
akurat kolejne etapy życia Pani Anety.
Święty Andrzej Bobola urodził się w roku 1591.
mając 20 lat wstąpił do Towarzystwa Jezusowego.
Od roku 1636 pracował wśród unitów,
utwierdzając ich wierze katolickiej.
Schwytany przez prawosławnych Kozaków
został okrutnie umęczony w Janowie Poleskim 16 V 1657.
Święty Andrzej nie od razu był święty.
Opinie, jakie szły do Rzymu o nim,
najpierw były z pytajnikami o wiele trudności.
Usposobienie niełatwe, ale walczył, modlił się.
Widać było postęp
i później już w zakonnych sprawozdaniach
zaczęły się pochwały.
A wreszcie ogromna gorliwość apostolska;
wędrowny misjonarz ludowy,
głoszący Słowo Boże wszystkim.
Pracujący i wśród katolików, unitów,
ale także prawosławnych, którzy nawracali się.
Także nazwano go duszochwatem.
Pragnął, by wszyscy zgromadzili się
wokół jednego pasterza, Piotra, Ojca Świętego.
Przypieczętował te wysiłki apostolskie,
by doprowadzać do jedności i modlitwę
o zjednoczenie wszystkich chrześcijan
męczeństwem straszliwym.
Niech Jego ofiara przyniesie wielkie owoce.

Zanim tynkarze rozstawią rusztowania do renowacji ścian,
alpiniści myją agregatem, poprawiają
i pomalują już dość zardzewiały dach
a druga ekipa odkopie, wysuszy
i zabezpieczy fundamenty plebanii od strony Rechniewskiego.
To dzięki  ofiarom Parafian z wizyty kolędowej.
To ich zasługa.
Pytanie, po co myc dach.
Kiedy wszedłem na dach,
to jest tam warstwa brudnego śłuzu.
Poprawianie wgięć, ubytków, malowanie
jest niemozliwe.
Gdybym nie wchodził na dach kościoła
i na dach plebanii,
to bym myślal,
że deszcz zmywa brud.
Ale to nie wystraczy w warszwskiej atmosferze.
Dlatego panowią myją dach
agregatami z wodą pod cisnieniem.

W wielu parafiach rady wybrano.
I rady niektóre już grzecznie śpią.
Gdy inni się odsypiają
nasi świeccy z Parafii w. Patryka się nie poddają.
Oni zainicjowali wiele inicjatyw
i wciąż mają nowe,
które chętnie realizują.
Ostatnio z inicjatywy rady Duszpasterskiej
Odbył się wyjazd do Gietrzwałdu i Głotowa,
aby sprawy Parafii powierzyć Maryi.
Oddać jej nasze intencje.
Poznać się.
Zintegrować.
Podzielić swoimi talentami.
Jeden z ambasadorów, p. Piotr Słoński
sam dojechał autem do Gietrzwałdu,
bo chciał wcześnie wracać
Na spotkanie Duszpasterstwa Niepełnosprawnych
w naszej Parafii.
Było łącznie 41 osób.
Jestem dumny z naszych świeckich.
Są dla nas, księży, pięknym przykładem
gorliwości,
odpowiedzialności za Kościół,
poświęcenia.

Wielu ubyło z naszej Parafii przez te lata.
Zostali chyba najfajniejsi.
Dziś patrzyłem,
jak wychodzący z kościoła z różańca
miło się zagadują,
pozdrawiają,
uśmiechają  do siebie,
porozmawiają chwilę.
Stanowią pewien rodzaj wspólnoty.
Zagęszcza się serdeczność
i życzliwość.
Ale najważniejsze dzieje się w sercach.
A w sercach toczy się walka.
Ewangelia z jutra podejmie ten temat.
Wielu spośród Jego uczniów, mówi Jan,
którzy to usłyszeli,
mówiło trudna jest ta mowa,
któż jej może słuchać.
Inni szemrali, inni gorszyli się,
jeszcze inni wątpili.
I stwierdza Jan na końcu:
odtąd wielu uczniów Jego się wycofało
i już z Nim nie chodziło.
Odejście.
I oto Jezus stawia pytanie bardzo bolesne:
Czyż i wy chcecie odejść?
Więc w ich sercach musiały się budzić pytajniki.
skoro Jezus przenikający myśli
stawia tak dramatyczne pytanie.
Czyż i wy chcecie odejść?
A więc wokół Eucharystii od początku jest sprzeciw.
Był i jest wielki sprzeciw i mały sprzeciw.
Wielkie zwątpienie i małe zwątpienia.
I wielkie odejście i małe odchodzenia.
W imieniu dwunastu przemawia Piotr.
Panie, do kogoż pójdziemy?
Ty masz słowa życia wiecznego.

Sobór Watykański II w VII numerze Konstytucji
o Świętej Liturgii stwierdza,
że Chrystus Zmartwychwstały jest zawsze obecny
w swoim Kościele,
a szczególnie w czynnościach liturgicznych,
najbardziej zaś podczas Najświętszej Eucharystii,
gdy pod postaciami chleba i wina
jesteśmy świadkami Jego niewymównej obecności.
On jest obecny
w czasie sprawowania innych sakramentów
swoją mocą przez Ducha Świętego.
Dalej,
Chrystus jest obecny,
gdy się czyta Słowo Boże w Kościele.
On sam wtedy przemawia.
Jest wreszcie obecny w swoim ludzie,
bo gdzie dwa albo trzej zgromadzeni są w Jego imię,
tam On jest po środku.
Dziś dał nam nowego papieża.
Jest, jak się wydaje,
wyborem centrum, umiarkowanym.
Daj, Dobry Boże,
żeby ten most budowany przez 12 lat
w lewą stronę
zaczął być budowany i w prawą.
Żeby imię Twoje i wola Twoja
w słowach i czynach
Papieża Leona XIV
było ważniejsze
od wszelkiej ludzkiej mądrości.