W pierwszej połowie października, podczas posiedzenia sejmowej komisji, która zajmuje się m.in. mediami, Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji przedstawiła raport na temat tegorocznej kampanii prezydenckiej. Powstał on na podstawie monitoringu serwisów informacyjnych i audycji publicystycznych głównych nadawców telewizyjnych.
Raport jest porażający dla mediów w likwidacji i generalnie dla wszystkich telewizji mainstreamowych. Warto, byśmy zapoznali się z jego wynikami, ponieważ nadal wszystkie badania socjologiczne potwierdzają, że telewizja jest wciąż głównym źródłem informacji dla Polaków, cały czas zachowując przewagę nad internetem. Kto więc panuje nad przekazem telewizyjnym, ciągle jeszcze w znacznym stopniu kształtuje umysły i opinie Polaków.
Monitoring wykazał, że kampania prezydencka w 2025 r. była relacjonowana w sposób nierzetelny i stronniczy. Telewizja Polska w likwidacji ma poważne deficyty w wypełnianiu misji publicznej. W trakcie kampanii audycja informacyjna „19.30” miała charakter jednostronny i była tubą propagandową jednego kandydata, pozostali stanowili tło kampanii – to główny wniosek z tego bardzo wiarygodnego dokumentu. Monitoring był prowadzony od 18 marca do 2 czerwca br. Analizie poddano ponad 280 wydań serwisów informacyjnych oraz 32 audycje publicystyczne stacji TVP w likwidacji, TVN, Polsat i TV Republika.
Powstał z tego obszerny dokument, liczący prawie 200 stron, opracowany z zastosowaniem jasnej, naukowej metodologii i mnóstwem przykładów ilustrujących wnioski, do jakich dochodzi zespół badawczy. A one są wręcz bulwersujące. W głównych serwisach informacyjnych trzech największych nadawców dominował pozytywny przekaz dotyczący tylko jednego kandydata – Rafała Trzaskowskiego. Potwierdzają to dane procentowe. Pozytywny wydźwięk materiałów o kandydacie rządzącej koalicji miało aż 92,5 proc. materiałów emitowanych w programie „Fakty” TVN, 63,6 proc. – w programie „19.30” Telewizji Polskiej w likwidacji i 53,2 proc. – w „Wydarzeniach” Polsatu. Z kolei Telewizja Republika w 80 proc. swoich materiałów promowała Karola Nawrockiego. Pozostali kandydaci byli marginalizowani i nie otrzymywali porównywalnego czasu antenowego.
W programach informacyjnych TVP w likwidacji i TVN nie odnotowano żadnego pozytywnego materiału dotyczącego Karola Nawrockiego. Podkreślam: żadnego. Dla wiarygodności obu tych stacji jest to wynik dyskwalifikujący je jako rzetelnych nadawców. W TVP w likwidacji kandydat Karol Nawrocki był konsekwentnie przedstawiany w sposób negatywny, przy użyciu silnie emocjonalnych i oceniających sformułowań. Był przedstawiany jako człowiek kontrowersyjny, z wielkimi problemami i jako kłamca. Jednocześnie kandydat Rafał Trzaskowski był pokazywany jako kompetentny erudyta, człowiek doświadczony i wiarygodny.
Warto to wiedzieć, by zrozumieć, jak bezwzględna jest w naszych czasach kampania wyborcza. Ważne, by to wszystko dostrzegać, wybierając źródło swoich aktualnych informacji.



Co? Gdzie? Kiedy?



