„Pomóż nam być odważnymi świadkami Ewangelii, dla zbawienia świata” – wołał Ojciec Święty zwracając się do Matki Bożej w swoim rozważaniu przed niedzielną modlitwą „Anioł Pański”.

Franciszek nawiązał do czytanego w dzisiejszej liturgii opisu męczeństwa św. Szczepana, który w chwili śmierci modli się za swoich prześladowców. Zaznaczył, iż jawi się on jako świadek tego Boga, który pragnie „by wszyscy ludzie zostali zbawieni”. Zauważył, że także dzisiaj, w różnych częściach świata wiele osób doznaje prześladowań z powodu Ewangelii. Dają się zabijać żeby uczynić wszystkich uczestnikami daru zbawienia. Czynią to „właśnie dla dobra swoich zabójców, którzy bardziej od innych potrzebują przebaczania i odkupienia” – stwierdził papież. W tym kontekście przypomniał świadectwo jednego z beatyfikowanych 8 grudnia 2018 roku męczenników terroru islamskiego w Algierii - bł. Christiana de Chergé, który nazwał swojego przyszłego zabójcę „przyjacielem” i „bratem”, oraz pragnął mieć go przy sobie w Niebie.
Na zakończenie Ojciec Święty zachęcił wiernych do zastanowienia się, czy pragną, aby wszyscy poznali Boga i zostali zbawieni. Wezwał także do modlitwy za chrześcijan prześladowanych z powodu swej wiary. „Maryjo, Królowo Męczenników, pomóż nam być odważnymi świadkami Ewangelii, dla zbawienia świata” – tymi słowami zakończył papież swą refleksję przed odmówieniem modlitwy „Anioł Pański” i udzieleniem apostolskiego błogosławieństwa.