Doskonale znamy tradycje brytyjskiej literatury i kina w gatunkach kryminalnych i szpiegowskich – wyjątkowe w skali światowej.

Angielskie powieści i filmy od lat zaludniają rozmaici bohaterowie, od Sherlocka Holmesa po Jamesa Bonda. Wspomnijmy utwory Agaty Christie (często przenoszone na ekran), filmy Alfreda Hitchcocka oraz mnóstwo widowiskowych i kameralnych ekranizacji powieści znanych autorów brytyjskich, np. dzieł Johna le Carrego. Autor, były dyplomata i agent brytyjskich tajnych służb, dokonywał w nich krytycznej wiwisekcji własnego środowiska, w którym w czasie zimnej wojny roiło się od radzieckich wtyk i podwójnych agentów. Autorzy filmu „Szpiedzy” odwołują się do tych tradycji angielskiej kultury popularnej.
Bohaterami filmu są doświadczeni agenci brytyjskiego kontrwywiadu MI 6, małżeństwo George i Kathryn. Pracują w izolowanych od świata, zimnych, futurystycznych wnętrzach ponurego wieżowca. Wyposażeni są w najwyższej klasy sprzęt do szpiegowskiej działalności. Pewnego dnia George dostaje zadanie wykrycia kreta w swoim zespole. Okazuje się, że w sprawę jest wmieszana jego żona. Doświadczony agent zostaje zatem postawiony przed dylematem: lojalność wobec ukochanej żony czy wierność firmie i ojczyźnie. Stara się lawirować i skutecznie ukrywając emocje, jak przystało na mistrza w zawodzie, rozpoczyna niełatwe śledztwo. Jednak nie oglądamy na ekranie przygód typu „bondowskiego” (strzelanin, pościgów i innych nieprawdopodobnych wydarzeń), a raczej wnikliwą analizę działań członków zespołu. Wydaje się więc, że jesteśmy w gabinetach terapeutycznych, a nie w jaskini agentów. Pojawia się oczywiście modny dziś wątek moskiewskiej prowokacji, związany z udaremnieniem aktywacji cybernetycznej broni Kremla. Docierając do prawdy, George musi się miotać, pogrążając się w mistyfikacjach i kłamstwach. Jak stwierdził wspomniany John le Carré, taka jest kondycja współczesnego agenta. Po raz kolejny okazuje się, że często w szpiegowskiej robocie najważniejszy jest talent i intuicja śledczego, a nie sprzęt elektroniczny.
„Szpiegów” można zatem uznać za film wielce pouczający. Powolna akcja, rytmiczna dramaturgia i doskonała gra aktorska wciąga widzów w intrygi związane z wykrywaniem kreta w szeregach agencji. Twórcy filmu okazali się patriotami brytyjskimi, afirmującymi lojalność wobec kraju i miłość małżeńską, co da się w pracy agentów jakoś pogodzić. Taka jest przynajmniej wizja autorów „Szpiegów”. Dla polskiego widza najważniejsza wydaje się próba odpowiedzi na pytanie: do jakiego stopnia mamy identyfikować się z wymową tego filmu, propagującego patriotyzm naszego sojusznika?
„Szpiedzy” (Black Bag). Wielka Brytania, 2025. Reżyseria: Steven Soderbergh. Wykonawcy: Michael Fassbender, Cate Blanchett, Marisa Abela, Pierce Brosnan i inni. Dystrybucja: UIP