„Jedno życie”, brytyjski film fabularny o ratowaniu Żydów w czasie drugiej wojny światowej, powstało o wiele lat za późno.

Dlaczego tak się stało? Opowiedziana w nim historia została oparta na autentycznych wydarzeniach, rozgrywających się w 1938 r. w Pradze. Dziś wiemy, że mnóstwo przypadków ratowania europejskich Żydów z różnych powodów pozostawało po wojnie w zapomnieniu. Medale Sprawiedliwy wśród Narodów Świata, przyznawane przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie (wśród odznaczonych nim najwięcej jest Polaków), oddają tylko część prawdy. Dopiero w ostatnich latach, także w Polsce – staraniem mediów i IPN – z wielkim trudem kolejne takie przypadki wydobywane są na światło dzienne. Nie wszystkim organizacjom żydowskim w Izraelu, Ameryce, Europie oraz w Polsce zależy bowiem na ujawnianiu pełnej skali pomocy prześladowanym Żydom. Żydowscy politycy, historycy i dziennikarze wolą nieustannie przypominać grozę Holokaustu i straszyć współczesnym antysemityzmem. Spowodowane jest to oczywiście obecnością w krajach zachodnich milionów muzułmanów i wojną Izraela z Hamasem, w której ginie przy okazji wielu niewinnych cywilnych Palestyńczyków, w tym dzieci.
Film „Jedno życie” zrealizowany został w formule mieszanki kina sensacyjnego, historycznego i wzruszającego dramatu obyczajowego. Bohaterem ukazanych tu autentycznych wydarzeń jest angielski przedsiębiorca Nicholas Winton, który jako młody człowiek w 1938 r., tuż przed agresją hitlerowskich Niemiec na Czechosłowację, przebywał służbowo w Pradze. Pewnego dnia spotkał kilkaset żydowskich rodzin, które uciekły przed prześladowaniami z Niemiec i Austrii do Pragi. Tymczasem zbliżała się niemiecka inwazja na Czechosłowację. Anglik, nie namyślając się długo, postanowił więc pomóc żydowskim dzieciom i nie bacząc na biurokratyczne trudności i bariery (skrupulatnie stwarzane przez władze brytyjskie), organizował transporty kolejowe dzieci z Pragi do Londynu. Pomagała mu w tym energiczna matka. W ten sposób do momentu najazdu na Czechosłowację Winton uratował 669 dzieci, które w Wielkiej Brytanii znalazły opiekę w rodzinach zastępczych.
Po pół wieku w Londynie, dzięki publikacjom prasowym, przypomniano sobie o zasługach Nicholasa Wintona, który po wojnie nie chwalił się swymi dokonaniami. W filmie widzimy, jak starszy pan ze wzruszeniem przegląda stare dokumenty i fotografie, szykując się do uroczystego spotkania z uratowanymi, dorosłymi już Żydami. Film zrealizowany został na zasadzie retrospekcji. Sceny z przedwojennej Pragi przeplatają się z sekwencjami współczesnymi, jakby autorzy utworu chcieli wyjaśnić, z jakich powodów Nicholas dokonał tak niezwykłego czynu, ryzykując własne bezpieczeństwo i życie. Można jednak zarzucić twórcom tego w swoim gatunku świetnie zrealizowanego utworu (kolejna wielka kreacja Anthony’ego Hopkinsa!), że zbyt skoncentrowali się na emocjonalnej stronie filmu, zamiast próbować wyjaśnić, dlaczego w Londynie przez całe lata po wojnie milczano na temat ratowania Żydów przez dzielnego Anglika. Tygodnik „Idziemy” sprawuje nad filmem patronat medialny.
„Jedno życie” (One Life). Wielka Brytania, 2023. Reżyseria: James Hawes. Wykonawcy: Anthony Hopkins, Johnny Flynn, Helena Bonham Carter i inni. Dystrybucja: Monolith Films