20 czerwca
piątek
Diny, Bogny, Florentyny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Komentarz do czytań, 22 maja

200

Jezus mówi nam o swojej miłości do Ojca i do nas oraz zaprasza każdego z nas do trwania w niej.

Tekst czytań

Fot. Pixabay - CC0

Czwartek, dzień powszedni albo wspomnienie św. Rity z Cascii, zakonnicy

 

komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Teresa Kołodziej

Pierwsze czytanie: Dz 15, 7-21

Czytany dzisiaj w liturgii słowa fragment Dziejów Apostolskich czyni nas świadkami tak zwanego soboru jerozolimskiego, zwanego też apostolskim. Pamiętamy z wczorajszego pierwszego czytania, że w celu rozwiązania zaistniałego sporu we wspólnocie chrześcijańskiej w Antiochii tamtejszy Kościół podjął decyzję, aby przedstawiciele obu stron sporu udali się do Jerozolimy do apostołów, aby tam rozstrzygnąć ten spór. Gdy delegacja przybyła do Jerozolimy, zebrali się apostołowie i starsi wspólnoty Jerozolimskiej i nastąpiła wymiana zdań w sprawie dotyczącej tego, czy chrześcijanie pochodzenia pogańskiego powinni przestrzegać prawa Mojżeszowego. Pierwszy zabrał głos Piotr jako ten, który został posłany do głoszenia Ewangelii poganom. Powołał się na własne doświadczenie tego, że Duch Święty zstępował również na pogan, na podstawie ich wiary. Miał tu zapewne na myśli między innymi doświadczenie nawrócenia Korneliusza opisanego w dziesiątym rozdziale Dziejów Apostolskich. Argumentował on: „Wierzymy przecież, że będziemy zbawieni przez łaskę Pana Jezusa tak samo jak oni”. Po Piotrze przemówili Barnaba i Paweł o tym, „jak wielkich cudów i znaków dokonał Bóg przez nich wśród pogan”. Następnie głos zabrał Jakub, zwany młodszym, który był odpowiedzialny za wspólnotę chrześcijan w Jerozolimie. Ten na poparcie słów Pawła przytoczył słowa proroka Amosa i wysunął wniosek, aby nie stosować utrudnień w stosunku do osób nie będących Żydami. Jednak tu możemy być zdziwieni, bo zaproponował, aby niektóre zwyczaje żydowskie zachować ze względu na to, że w każdym mieście mieszkają Żydzi i dla nich na przykład spożywanie pokarmów składanych bożkom byłoby zgorszeniem. Dla chrześcijanina nie ma to znaczenia, bo wiadomo, że bożki nie istnieją. Te cztery zaproponowane zakazy stosowane były już wcześniej w stosunku do cudzoziemców.

Tu widzimy wielką wartość jedności w Kościele. Szanujemy to, że osoby z innych kultur mogą mieć inną wrażliwość i z miłości do nich rezygnujemy z tego, do czego mamy prawo. Podobne problemy mogą występować w wielu środowiskach w dzisiejszym Kościele. Warto wtedy mieć na względzie to, że ludzie mają różne wrażliwości i coś, co samo w sobie złe nie jest, może stanowić dla kogoś zgorszenie. Byłoby więc dla niego dodatkową trudnością w przeżywaniu wiary. Takiego zachowania, w różnych nietypowych sytuacjach, może wymagać miłość bliźniego. 
     
Psalm responsoryjny: Ps 96, 1-3,10

Dzisiejszy psalm responsoryjny wypowiada wiele treści zawartych w pierwszym czytaniu. Psalmista zachęca do głoszenia chwały Pana pośród wszystkich narodów. To właśnie robili apostołowie i starsi opisani w Dziejach Apostolskich. Do tego czujmy się wezwani również my. Głośmy w naszych środowiskach, „że Pan jest Królem. On tak świat utwierdził, że się nie zachwieje, będzie sprawiedliwie sądził ludy.” Czyńmy to swoją postawą w każdej sytuacji.

Ewangelia: J 15, 9-11

Czytamy dzisiaj w Kościele chyba najkrótszy fragment Ewangelii w całym roku liturgicznym. Treść zapisana przez św. Jana jest tak szczególna, że powinna wybrzmieć w naszych sercach mocno i wyraźnie. Jest esencją wczorajszego fragmentu Ewangelii o winnym krzewie. Pan Jezus porównuje swoją miłość do każdego z nas, do Miłości, jaką On jest kochany przez Ojca. Miłość Ojca i Syna Jezus pokazał nam swoim całym ziemskim życiem. Nie da się jej opisać ludzkim językiem, dlatego konieczne było przyjęcie przez Boga ludzkiego ciała, aby nam tę Miłość objawić. Nawet po tych wydarzeniach zbawczych mamy trudność z przyjęciem tego do naszej świadomości. Rozum nie potrafi tego objąć. To jest zadanie dla serca. Relacja człowieka z Bogiem to: „Serce mówi do serca”. Papież Franciszek poświęcił temu całą encyklikę „Dilexit nos”. W 27 punkcie czytamy: „Stojąc przed Sercem żywego i obecnego Jezusa, nasz umysł, oświecony przez Ducha, rozumie słowa Jezusa. W ten sposób nasza wola pobudza się do ich praktykowania. Jednak mogłoby to pozostać formą samowystarczalnego moralizmu. Słuchanie i smakowanie Pana oraz oddawanie Mu czci jest sprawą serca. Tylko serce jest zdolne doprowadzić inne władze i namiętności oraz całą naszą osobę do postawy czci i pełnego miłości posłuszeństwa Panu.”

Jezus mówi nam o swojej miłości do Ojca i do nas oraz zaprasza każdego z nas do trwania w niej, aby Jego radość była w nas i aby nasza radość była pełna. Pełne miłości posłuszeństwo Bogu przynosi radość w każdej, nawet trudnej sytuacji. Nikt i nic nie jest w stanie tej radości umniejszyć. Stawajmy często przed Sercem żywego i obecnego Jezusa.

PODZIEL SIĘ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 19 czerwca

Czwartek, XI Tydzień zwykły
Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): 
Łk 9, 11b-17

+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter