14 lipca
poniedziałek
Ulryka, Bonawentury, Kamila
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Jubileusz Rodzin w Watykanie

Ocena: 0
156

Podczas czuwania modlitewnego zaplanowanego na sobotę, 31 maja, na placu św. Jana na Lateranie, małżonkowie z Włoch opowiedzą historię swojego związku.

fot. Vatican Media / ks. Marek Weresa

Historia rodziny jest długa – od przemocy domowej wobec żony, przez jej zgłoszenie sprawy, więzienie męża i jego proces resocjalizacji we Wspólnocie Papieża Jana XXIII, aż po pojednanie rodzinne.

Małżeństwo z różami i cierniami

Pobrali się w 2005 roku. Mąż z Foggi, żona z Riccione – kochali się, ale ich związek był burzliwy i często pełen przemocy. Oboje pochodzą z rozbitych rodzin. Gustav miał agresywnego ojca i w momentach napięcia w małżeństwie reagował przemocą fizyczną.

Zdecydowałam się zgłosić Gustava po 12 latach przemocy, którą znosiłam z miłości i ze strachu

– mówi Manuela.

Musiałam go powstrzymać, żeby uratować siebie i nasze dzieci. W głębi serca nie chciałam jednak końca naszego małżeństwa

– dodaje.

Gustav trafia do więzienia

Po zgłoszeniu sprawy na policję Gustav trafił do aresztu w Rimini na 24 dni.

Czułem się zagubiony i bez nadziei, poczucie winy było przytłaczające, to co zrobiłem było zbyt poważne. Czułem pustkę po stracie wszystkiego

– mówi. Ale właśnie w tym najciemniejszym momencie nastąpił przełom.

W więzieniu spotkałem wolontariuszy Wspólnoty Papieża Jana XXIII i otrzymałem możliwość odbycia kary w alternatywnej placówce: Wychowawczej Wspólnocie z Więźniami, zakorzenionej w charyzmacie księdza Oreste Benzi

– kontynuuje.

Przemiana obojga

Manuela w tym czasie porzuciła pracę i na miesiąc znalazła wsparcie w organizacji przeciwdziałającej przemocy. Wychowana w wierzącej rodzinie, z katolickim wychowaniem, czuła potrzebę duchowej przemiany.

Byłam zła na Gustava i na Boga, uważałam Go za winnego, że mi nie pomógł. Pewnego dnia ksiądz powiedział mi, że nie mogę przebaczyć, jeśli najpierw sama nie doświadczę bycia przebaczoną i kochaną. Te słowa mnie uratowały

– mówi.

Stopniowo także Gustav się zmieniał. Początkowo kontaktował się z żoną tylko telefonicznie.

Zdecydowałem się pomagać ludziom z podobnymi doświadczeniami, pracując w Domu Matki Przebaczenia w Rimini, gdzie mieszkają osoby niepełnosprawne i byli więźniowie. Jeden z nich, Marino, poruszył moje serce, pomógł mi wyjść z egoizmu. Ja, który zawsze czułem się przegrany, odkryłem, że mam coś dobrego do dania innym

– mówi.

Odrodzenie przez przebaczenie

Od trzech lat para jest znowu razem. W sobotni wieczór, 31 maja, razem z czterema innymi parami opowiedzą swoją historię podczas czuwania modlitewnego na placu św. Jana na Lateranie – jednego z wydarzeń w ramach Jubileuszu Rodzin, Dzieci, Dziadków i Osób Starszych, który odbywa się w Rzymie od piątku 30 maja do niedzieli 1 czerwca.

Przebaczenie nie jest ludzkie, to łaska. To coś boskiego, bo po ludzku nie da się przebaczyć komuś, kto nas skrzywdził. Ale w pewnym momencie Pan wchodzi do naszego wnętrza i Jego miłość zwycięża zło. Gdy gniew ustępuje, można poczuć się pocieszoną i kochaną

– kończy Manuela.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 14 lipca

Poniedziałek, XV tydzień zwykły
Dzień Powszedni albo wspomnienie św. Kamila de Lellis,
prezbitera albo wspomnienie św. Henryka
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mt 10,34-11,1
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna do Matki Bożej Szkaplerznej 7-15 VII 

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter