27 kwietnia
niedziela
Zyty, Teofila, Felicji
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Papież czy youtuber?

Ocena: 4.2
120

Być może prawdziwe autorytety, osoby szanowane powszechnie – już zniknęły. Czy więcej ich nie będzie?

fot. Barbara Stefańska |

Polacy są podzieleni, to oczywiste. Czy jest w naszym kraju jakiś człowiek, którego posłuchaliby wszyscy? Niestety nie. Można zaryzykować twierdzenie, że ostatnim prawdziwym autorytetem był dla nas Jan Paweł II. Po jego śmierci nikogo takiego już nie ma.

Podobnie dzieje się zresztą w skali całego świata. Owszem, każdy kolejny papież – także Franciszek – jest powszechnie szanowany, ale przecież katolicy to zaledwie 1,4 mld na 8 mld mieszkańców Ziemi. Czy ktoś się liczy z głosem sekretarza generalnego ONZ Antónia Guterresa? Kto zna Narges Mohammadi, zdobywczynię pokojowej Nagrody Nobla z 2023 r.?

 


JAN PAWEŁ II WCIĄŻ WAŻNY

Badania przeprowadzane w minionych latach dowodziły, że dla zdecydowanej (70–80 proc.) większości Polaków to Jan Paweł II pozostaje największym autorytetem moralnym. Nie zaszkodziły mu doniesienia medialne o rzekomym tuszowaniu przypadków pedofilii wśród księży (co miał czynić jeszcze jako kardynał Karol Wojtyła). W październiku 2023 r. ok. połowy badanych uważało, że jest to atak na Jana Pawła II mający podważyć jego autorytet. Co trzeci sądził jednak, że jest to próba rzetelnego wyjaśnienia postawy kard. Wojtyły wobec przypadków pedofilii wśród księży. Tak czy owak, Jan Paweł II pozostaje kimś niesłychanie ważnym dla polskiego społeczeństwa, nawet dla bardzo wielu osób nieuczestniczących w praktykach religijnych lub utożsamiających się z lewicą. Tyle że papież Polak już nie żyje.

Co ciekawe, sporym autorytetem cieszy się Benedykt XVI, którego też nie ma już wśród nas. Papieża Franciszka wskazywała ponad połowa respondentów, tyle że on w ogóle nie jest zaangażowany w sprawy polskie, więc chodzi raczej o jego autorytet w sprawach wiary. To zupełnie zrozumiałe; większość Polaków to katolicy, a więc papież jest dla nich autorytetem. Nawet jeśli niespecjalnie dobrze znają jego nauczanie…

 


JAKIE SĄ, KAŻDY WIDZI

Badania wykazują, że nie mamy dziś znaczących autorytetów. Trzy lata temu Polacy wskazywali Roberta Lewandowskiego (3 proc.), Lecha Wałęsę (3 proc.), Jarosława Kaczyńskiego (3 proc.) i Andrzej Dudę (3 proc.); zaledwie po 1 proc. otrzymali Adam Małysz, Olga Tokarczuk, papież Franciszek, Rafał Trzaskowski, Mateusz Morawiecki, Donald Tusk i Aleksander Kwaśniewski. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że niezwykła rozbieżność między badaniami dotyczącymi Franciszka (jednocześnie 1 i ponad 50 proc.) wynika zapewne z innego rozumienia słowa „autorytet” – papież może być dla kogoś osobą niezwykle ważną w kwestiach religii, a kompletnie nieistotną w sprawach polityki międzynarodowej czy krajowej. Ale kluczowa jest jeszcze jedna informacja: 42 proc. badanych nie potrafiło wskazać żadnego autorytetu.

Spróbujmy się przyjrzeć sytuacji z jeszcze innego punktu widzenia. Dla wielu (zwłaszcza młodych) szczególnie istotne są osoby po prostu bardzo znane, choć niekoniecznie wypowiadające się na tematy ważne. Tu numerem jeden jest Łatwogang, młody influencer działający głównie na TikToku oraz Instagramie. Ma 3,4 mln obserwujących. Z kolei najbardziej popularna w kategorii „osoba publiczna” jest Doda, piosenkarka – 4,9 mln fanów. Wersow (Weronika Sowa, influencerka, youtuberka i piosenkarka) ma ich 3,6 mln. No i znów Robert Lewandowski, z niewyobrażalną liczbą 35,5 mln fanów (oczywiście nie tylko Polaków) na Instagramie. Czy ci ludzie mogą być uznani za autorytety? A może takie właśnie są autorytety współczesne?

 


PREZESI I BANKIERZY

Pismo „Psychology Today” już kilka lat temu gorzko pisało, że nie ma już ludzi, których można określić mianem „ojców” czy „matek” narodów. Są natomiast politycy, którzy zachowują się jak prezesi zarządów i bankierzy swoich krajów.

W Polsce tradycyjnie za bardzo ważny autorytet moralny uważamy papieża. Francuskie pismo katolickie „La Croix International” wskazało, że gdy papiestwo w XIX w. utraciło niemal całą swoją władzę doczesną, Stolica Apostolska przyjęła nową rolę przywódcy moralnego. Dziś utrzymuje stosunki dyplomatyczne z blisko 200 suwerennymi państwami i jest członkiem lub obserwatorem w najważniejszych organizacjach międzynarodowych. Ale jak pisze „La Croix”, nie powinniśmy być zaskoczeni, że większość ludzi żyjących na Ziemi prawdopodobnie nie ma pojęcia, kim jest papież ani co robi. Na przykład przywódcy Chin doskonale wiedzą, kim jest Franciszek, ale ilu z ponad 1,4 mld Chińczyków – zdecydowana większość z nich to ateiści lub buddyści – ma taką wiedzę? Pismo opowiada historię, jak to pewien chiński student przyjechał do Rzymu, aby studiować stosunki międzynarodowe. Jego włoski opiekun zaprowadził go na plac św. Piotra i wskazując na Pałac Apostolski, powiedział: „Tam mieszka papież”. Chińczyk wyglądał na zdziwionego i zapytał: „Papież? Czy to król Włoch?”.

Oczywiście student stosunków międzynarodowych powinien jednak wiedzieć, kim jest papież, ale ta anegdota nie jest kompletnie nierealna. Na Ziemi istnieje tyle państw i żyje tylu ludzi, że trudno się spodziewać, iż wszyscy myślą podobnie.

 


GÓRUJĄ COKOŁY

Tym niemniej w przeszłości – i to nieodległej – żyli ludzie uznawani za autorytety, choć niestety albo już zmarli, albo roztrwonili to, co zyskali. Wystarczy wskazać kilku z nich.

Nelson Mandela – południowoafrykański polityk, mąż stanu, prezydent Republiki Południowej Afryki w latach 1994–1999, jeden z przywódców ruchu przeciw apartheidowi, działacz na rzecz praw człowieka, laureat Pokojowej Nagrody Nobla. Zmarł w 2013 r.

Aung San Suu Kyi – birmańska polityczka i wieloletnia opozycjonistka, laureatka pokojowej Nagrody Nobla, przez kilka lat sprawowała urząd premiera, w 2021 r. została aresztowana podczas wojskowego zamachu stanu. Niestety, Aung San Suu Kyi straciła światowe uznanie, gdy w 2016 r. oddziały armii birmańskiej spacyfikowały region zamieszkały przez muzułmańską mniejszość Rohindżów. Birma została w 2017 r. oskarżona przez społeczność międzynarodową o zbrodnie przeciw ludzkości, a Aung San Suu Kyi o to, że im nie zapobiegła. W 2018 r. Amnesty International odebrała przyznaną jej w 2009 r. nagrodę Ambasadora Sumienia.

Dalajlama, nieuznawany przez Chiny przywódca Tybetańczyków (obecnym Dalajlamą jest Tenzin Gjaco), w przeszłości był powszechnie szanowany. Tygodnik „Time” dwukrotnie umieścił go na liście najbardziej wpływowych bohaterów i ikon oraz wśród najbardziej wpływowych liderów politycznych, a „Newsweek” – w rankingu najbardziej wpływowych ludzi świata. Niestety, w 2023 r. podczas spotkania, które odbyło się w świątyni w Dharamsali w Indiach, nagrano film, na którym widać, jak Dalajlama całuje młodego chłopca w usta i prosi dziecko, by ssało mu język. To podobno stary zwyczaj tybetański, ale świat przyjął te zdjęcia fatalnie.

 


PIŁKARZE I YOUTUBERZY

Jeśli wydaje się nam, że w państwach autorytarnych przywódcy stają się automatycznie autorytetami, jesteśmy w błędzie. Prezydent Rosji cieszy się poparciem 70–90 proc. badanych, ale gdy Rosjan spytano, kto jest dla nich autorytetem, to kilka lat temu i wcześniej Putina wskazywało zaledwie 16–36 proc. Najpopularniejsi są tam: influencerzy, youtuber Wład Bumaga, blogerki i piosenkarki Ania Pokrow oraz Wala Karnawał.

To zresztą trend światowy. Najbardziej popularnym i wpływowym influencerem na naszym globie jest piłkarz Cristiano Ronaldo (648 mln obserwujących na Instagramie, 114 mln na X, 73 mln na YouTube), a dalej amerykańska piosenkarka Selena Gomez (442 mln – Instagram, 66 mln – X, 58 mln – TikTok, 35 mln – YT) oraz amerykański youtuber i filantrop MrBeast (James Stephen Donaldson, 66 mln – Instagram, 32 mln – YouTube, 114 mln – TikTok, 352 mln – YT).

Czy ten trend jest odwracalny? Zapewne nie. Można się jednak spodziewać dalszych zmian, po części zależnych od przemian społecznych i kulturowych, a po części – technologicznych. Może za kilka czy kilkanaście lat dla wielu ludzi autorytetem stanie się postać wykreowana przez sztuczną inteligencję? Niczego nie można wykluczyć.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Dziennikarz, analityk spraw międzynarodowych, doktor nauk społecznych, adiunkt na uczelni Vistula w  Warszawie


redakcja@idziemy.com.pl

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 kwietnia

Sobota w oktawie Wielkanocy
+ Czytania liturgiczne (rok C, I): Mk 16,9-15
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
32. dzień nowenny za Ojczyznę
Nowenna przed Świętem Miłosierdzia Bożego

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz

- Reklama -


Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter