W odpowiedzi na „nasilającą się w ostatnim czasie akcję znieważania w mediach” abp. Marka Jędraszewskiego swoje stanowisko wyrazili: Adam Bujak, prof. Janusz Kawecki, prof. Wacław Leszczyński oraz prof. Wojciech Polak.

Przywolani zarzucają „Gazecie Wyborczej” oraz portalowi onet.pl używanie wobec hierarchy „najbardziej podłych i kłamliwych określeń”, które narażają go na utratę zaufania, potrzebnego do działalności duszpasterskiej i ewangelizacyjnej. Jak piszą, owo znieważanie „uderza także w nas, wszystkich wiernych Kościoła”.
Przypominają spór arcybiskupa z ks. Dariuszem Rasiem z lat 2011-2015, odwołanym z funkcji proboszcza kościoła Mariackiego, nagłaśniany „zapewne w nadziei, że ich nacisk wpłynie na zmianę uzasadnionej przecież decyzji” abp. Jędraszewskiego lub chociaż osłabi jego relację z wiernymi.
Ostatnio, wobec nieskuteczności wcześniejszej presji, podejmują oni próby wpływania na Nuncjusza Apostolskiego w Polsce, uciekając się nawet do obraźliwych określeń wobec przedstawiciela dyplomacji papieskiej w naszym kraju i samych struktur Stolicy Apostolskiej, upowszechniając kłamstwa o tym, jakoby „Watykan został zmanipulowany”. Świadczy to wyraźnie, iż zarządzający wspomnianymi mediami uzurpują sobie prawo do decydowania o tym, kto ma być proboszczem w parafii albo zarządzać diecezją
– piszą sygnatariusze stanowiska.
Sprzeciwiają się „tego rodzaju ingerencji mediów w niezależność Kościoła katolickiego gwarantowaną polskim prawem i konkordatem” i żądają zaprzestania takich działań. Zaś ludzi dobrej woli przestrzegają przed bezkrytycznym przyjmowaniem przekazów tych mediów.


Co? Gdzie? Kiedy?



