Adwentowa praca domowa z religii polega na „strojeniu” przez cztery tygodnie narysowanej na kartce z bloku choinki. Bombki – to modlitwy, gwiazdki – udział we Mszy Świętej, a świeczki – dobre uczynki. Czyja w wigilijny wieczór będzie piękniejsza?

Przez cały wieczór powstają pracowicie smarowane zielone drzewka. Dwa, bo własną choinkę chce mieć nie tylko pierwszoklasista, ale także pięciolatek. Pojawiają się pierwsze dekoracje. Gwiazdki i bombki policzyć łatwo. Ale kiedy można „zapalić” świeczkę? – Pilnowałem Jesia, nakarmiłem rybki, pożyczyłem Luśce klej – rachuje swoje sumienie starszy. Młodszy marszczy czoło i trzyma w pogotowiu rozcapierzone do wyliczania palce, lecz na razie nic nie przychodzi mu do głowy. Następnego dnia od rana chłopcy dostają przyspieszenia. Przez chwilę trwa ostra walka, kto pościeli łóżko nie tylko swoje, ale również brata. Nad głowami moich chłopców ewidentnie zawisło pytanie: skąd wziąć dobre uczynki?
Wieczorem mały ma gotową listę... trzynastu „świeczek”. – Wyjąłem ubranie z szuflady, sam się ubrałem, znalazłem kapcie, nalałem sobie soku... – z każdą kolejną pozycją rośnie jego najszczerszy uśmiech od ucha do ucha... i moje pomieszanie. Kiedy synek dochodzi do tego, że zawiązał sobie szalik, mam ochotę zawołać: „Hola!”. Ale protest zamiera mi na ustach. W jego „świeczkach” rozpoznaję swoje własne codzienne czynności. Drobne, mozolne, niewdzięczne, takie, których już nikt nie zauważa ani nie docenia. Tak mi się przynajmniej zdawało. A tu okazuje się, że moje dziecko je widzi, wie, ile kosztują mnie wysiłku i uważa je za dobre!
I oczami wyobraźni widzę nagle wokół całe lasy choinek w świeczkach naszych zwykłych, małych, powszednich trudów, uczciwie wypełnianych obowiązków, płonących równym, jasnym blaskiem, którego łuna sięga nieba.
***
Felietony publikowane w cyklu "Obrazki na Adwent" znajdziesz pod tagiem "Obrazki na Adwent" i na stronie głównej w sekcji "Rodzina i życie".