„W tych dniach gasimy pożary, ale także wzywamy cały świat do potępienia tej bezprecedensowej zbrodni przeciwko ludzkości” – mówi w swoim cotygodniowym orędziu abp Światosław Szewczuk.
![](imgs_upload/zdjecia/201908/szewczuk-ww-KEP-episkopat-news-kontakty.jpg)
Hierarcha odnosi się tak u progu nowego roku do masowego ostrzału obiektów cywilnych na Ukrainie 29 grudnia, w którym zginęło ponad 30 osób. Równocześnie zwraca uwagę na obrońców swojej ojczyzny.
Zwierzchnik miejscowych grekokatolików podkreśla wdzięczność swoją i narodu wobec członków różnych sił zbrojnych chroniących kraju przed rosyjską agresją. Zaznacza, że wchodząc w nowy rok, powinno się spojrzeć w twarze ukraińskich żołnierzy gotowych do oddania życia za ojczyznę. Podaje tutaj przykład młodego chłopaka, z którym niedawno się osobiście spotkał.
Wojskowy nosi pseudonim bojowy „Dawid”, „ponieważ, jak sam mówi, lubi myśleć psalmami”. Abp Szewczuk zwraca uwagę, że w jego poezji czuć „mistycyzm miłości płynący z ust tego młodego wierzącego chłopaka”. Niejako „prześpiewał on na nowo słynny hymn o miłości apostoła Pawła” – wskazuje hierarcha.
Podając taki przykład postaci ukraińskiego żołnierza, abp Szewczuk składa swoim rodakom szczególne życzenia noworoczne.
Mając takich wojowników, chłopaków i dziewczyny, którzy są gotowi na mistycyzm prawdziwej, czystej miłości do własnego narodu, do ojczyzny w czasie wojny, możemy śmiało wkroczyć w nowy rok
– mówi hierarcha.
Życzę wszystkim bardzo szczęśliwego 2024 roku! Wchodzimy w niego z miłością – miłością do Boga, do Ojczyzny – bo widzimy, że ona nigdy nie ustaje. Nawet jeśli zamkną jej oczy, gdy jest w osobie ukraińskiego żołnierza, przechodzi ona na innych. Życzę Wam, aby ta moc odwiecznej Bożej miłości przeszła na nas wszystkich i abyśmy razem z nią weszli w nowy, trudny, ale zwycięski rok Pański, który napełnimy Jego Boską miłością.