Po II wojnie światowej niemal wszyscy ziemianie zostali wyrzuceni z majątków, które przejęła Polska pojałtańska.

Ówcześni propagandyści pracowali nad opatrzeniem ich etykietką «krwiopijców» i «obszarników» wyzyskujących ludność wiejską, a historycy często przedstawiali ich rolę w niekorzystnym świetle lub przemilczali temat” – pisze historyk dr Agnieszka Łuczak w swojej książce „Polscy ziemianie”, pięknie edytorsko wydanej przez Instytut Pamięci Narodowej.
Co znaczyło być arystokratą, jakie były losy polskiego ziemiaństwa pod Sowietami i okupantem niemieckim, a także podczas tzw. reformy rolnej – to niektóre z poruszonych w książce tematów. Autorka przedstawiła też dzieje niektórych rodów szlacheckich, m.in. Modrzejewskich, Lutosławskich, Radziwiłłów, Skirmuntów, Fudakowskich czy Jackowskich.
Wiele zamieszczonych w książce zdjęć ukazuje dawną świetność rodów ziemiańskich i ich dramatyczną sytuację, która zaczęła się w 1939 r. pod okupacją niemiecką i sowiecką. Wiele dworków ziemiańskich zostało rozkradzionych bądź spalonych, a ich właściciele często płacili najwyższą cenę. Tych, którym udało się przeżyć, służba bezpieczeństwa nazywała „bezetami”, zabraniając im mieszkać na terenie powiatu, w którym znajdowały się ich dobra.
Agnieszka Łuczak
„Polscy ziemianie. Szkice o losach i dziedzictwie”
Instytut Pamięci Narodowej
Warszawa 2020, 440 s.