27 lipca
sobota
Lilii, Julii, Natalii
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Ścięcie św. Pawła

Ocena: 0
1941

Obraz „Ścięcie św. Pawła”, namalowany przez Willmanna, oglądać można w kościele św. Stanisława Kostki przy ul. Hozjusza 2. Znajduje się na bocznej ścianie prezbiterium, po lewej stronie ołtarza głównego.

fot. Jerzy Buława

Powstał w 1661 r. Tak jak inne dzieła został namalowany na zamówienie opata Arnolda Freibergera, jako część programu ikonologicznego do wystroju lubiąskiej świątyni. W czasie drugiej wojny światowej, wraz z pozostałymi około czterdziestu dziełami, został wywieziony do Lubomierza. Po wojnie Naczelna Dyrekcja Muzeów i Ochrony Zabytków podjęła decyzję o umiejscowieniu dzieł w składnicy muzealnej w Szklarskiej Porębie, znajdującej się wówczas pod zarządem radzieckich władz wojskowych. Pod koniec 1945 r. około trzydziestu dzieł przewieziono do centralnej składnicy na zamku Paulinum w Jeleniej Górze. W wyniku porozumienia zawartego między Ministerstwem Kultury i Sztuki a warszawską kurią metropolitalną malowidła Willmanna przewieziono do Warszawy i przekazano jako stały depozyt do różnych kościołów. Trzy obrazy, w tym dwa z cyklu męczeństwa apostołów, „Męczeństwo św. Piotra” i „Ścięcie św. Pawła”, trafiły do kościoła św. Stanisława Kostki.

Dzieło ukazuje śmierć Apostoła Narodów. Duża uwaga poświęcona jest świadkom wydarzenia, których malarz umiejscowił po obu stronach wertykalnej kompozycji obrazu, wyznaczonej przez dominującą, frontalnie ukazaną postać na koniu. W lewej dolnej części kompozycji leży spowite w czerwoną szatę ciało apostoła. Z korpusu męczennika tryska krew i mleko. Odcięta głowa świętego leży u stóp jeźdźca na białym koniu. Wyraz jego twarzy zdaje się wskazywać na przerażenie rozgrywającą się sceną. Z lewej strony kompozycji stoi nad ciałem świętego jego kat, przepasany czerwoną draperią, z mieczem w ręku, zwrócony w kierunku jeźdźca. Po prawej stronie obrazu znajduje się grupa ludzi i dwa konie. Na pierwszym planie widać lekko pochylonego mężczyznę w niebieskiej szacie, który z lękiem przygląda się świętemu. Za nim stoją kolejni mężczyźni – jeden zasłania twarz ugrową tkaniną, a drugi, w czerwonej szacie, ma wzniesione do góry ręce. Na twarzy kolejnego mężczyzny w hełmie i zbroi widać strach. Nad nim znajdują się głowy koni oraz przyglądający się scenie starzec o siwych włosach i brodzie, trzymający w ręku dzidę. Między grupą a białym koniem widnieje postać dziewczyny w zielonej sukni, z wzniesioną prawą ręką.

Z lewej strony kompozycji, pod ramieniem oprawcy z mieczem, można dostrzec małą postać, najprawdopodobniej opata Arnolda Freibergera, fundatora lubiąskiego cyklu męczeństw, ubranego w ciemne szaty zakonne. W tle kompozycji widnieją ciemne chmury. W lewym dolnym rogu przy krawędzi widać herb opactwa i monogram Arnolda Freibergera A.A.L, datę powstania obrazu 1661 oraz sygnaturę M.W.fec., potwierdzającą własnoręczne wykonanie dzieła przez śląskiego artystę. Obraz znajduje się w drewnianej barokowej ramie, złoconej, srebrzonej i marmoryzowanej, z kartuszem inskrypcyjnym SANCTUS PAULUS.

Św. Paweł został skazany na śmierć przez ścięcie – taki rodzaj śmierci przysługiwał mu jako obywatelowi rzymskiemu. Choć nie należy do grona dwunastu apostołów, bezpośrednich uczniów Jezusa, jest nazywany Apostołem Narodów ze względu na swą działalność wśród Żydów i pogan.

Czerwona szata, w którą spowite jest ciało świętego, symbolizuje męczeńską śmierć apostoła, ale może odnosić się także do jego apostolskiej funkcji. Śląski artysta ewidentnie zainspirował się opowiadaniem apokryficznym o św. Pawle, przedstawiając tryskające z korpusu świętego krew i mleko. Według legendy w momencie śmierci apostoła przez ścięcie jego głowa trzykrotnie podskoczyła i wytrysnęły trzy źródła, stąd nazwa miejsca Tre Fontane. Jakub de Voragine notuje, że gdy głowa Pawła spadła z ciała, usłyszano jeszcze trzy razy wypowiedziane po hebrajsku słowa „Jezus Chrystus”, a z rany Pawła trysnęła fala mleka aż na ubrania żołnierzy, później natomiast popłynęła krew (J. de Voragine, „Złota legenda”). Z dzieła Pseudo-Abdiasza można się dowiedzieć, że gdy żołnierze pojmali Pawła i wyprowadzili za miasto na miejsce kaźni, „(…) Paweł zwrócił się w kierunku wschodu, wzniósł oczy i ręce ku niebu i bardzo długo się modlił. Po modlitwie zaś ucałował nogi tych, którzy mu towarzyszyli, pożegnał się, ukląkł i nachylił głowę do ścięcia. Po ucięciu głowy mieczem zamiast krwi popłynęło mleko tak, że prawa ręka żołnierza została zalana mlekiem. Widzieli to wszyscy otaczający i zdumieni oddawali cześć Bogu, że takiej chwały udzielił swojemu Apostołowi. A Lucyna, służebnica Pańska, wzięła ciało Apostoła, namaściła wonnościami i pochowała w swojej posiadłości przy Drodze Ostyjskiej w odległości dwóch mil od miasta”. Jakub de Voragine podaje imię uczennicy Pawła jako Plautilla, a Dionizy nazywa ją Lemobia. Być może kobieta z obrazu Willmanna to właśnie wspominana kobieta, a grupa osób to zarówno bliscy, jak i oprawcy.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 26 lipca

Piątek, XVI Tydzień zwykły
Wspomnienie św. Joachima i Anny, rodziców Najświętszej Maryi Panny
Błogosławieni, którzy w sercu dobrym i szlachetnym zatrzymują słowo Boże
i wydają owoc dzięki swojej wytrwałości.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Mt 13, 18-23
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)

+ Nowenna do św. Szarbela 19-27 lipca



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter