1 listopada
piątek
Seweryna, Wiktoryny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Znak poucza biskupów

Ocena: 0
1563

Pisałem niedawno o sprawie tekstu Henryka Woźniakowskiego, prezesa wydawnictwa Znak, który ukazał się w „Europe Infos”, periodyku wydawanym elektronicznie przez Komisję Konferencji Biskupów Unii Europejskiej (COMECE). Woźniakowski tłumaczył niepolskiemu odbiorcy sytuację w Polsce. Tłumaczył na modłę KOD-u, „Wyborczej” itp. Zaprotestowało Prezydium Konferencji Episkopatu Polski, domagając się zdjęcia artykułu ze strony internetowej, jako że opublikowany w tym, a nie innym miejscu, mógł wprowadzać czytelnika w błąd, że takie właśnie jest stanowisko biskupów. Gdy tymczasem był on bardzo jednostronny, daleki od tego, co biskupi mogliby powiedzieć na temat sytuacji społeczno-politycznej w Polsce. Tekst został zdjęty.

Sprawa ma jednak ciąg dalszy. Środowisko Woźniakowskiego, redakcja Znaku na czele z Dominiką Kozłowską, z kamienną twarzą przeszło do kontrataku. Kozłowska oznajmia, że w ten sposób biskupi zajęli wyraźne stanowisko polityczne, a przecież sprawa nie była dyskutowana przez cały episkopat. Redaktor naczelna Znaku zastanawia się, czy takie decyzje może podejmować samo prezydium Konferencji. Jasne! Artykuł Woźniakowskiego miałby stać się przedmiotem wnikliwej analizy nadzwyczajnego zgromadzenia Konferencji Biskupów! Megalomania niektórych środowisk jest doprawdy zadziwiająca.

Tymczasem biskupi nie zajęli stanowiska politycznego, tylko stwierdzili, że w periodyku biskupów europejskich nie powinny być publikowane tak subiektywne i jednostronne opinie o Polsce, jak tekst Woźniakowskiego. Bo to jest oficjalny periodyk COMECE, a nie KOD-u.

Redakcja Znaku oskarża biskupów o wywieranie nacisku, cenzurę i stawianie posłuszeństwa ponad szukaniem prawdy. Oskarżenia typowe w ustach „katolików otwartych”. A przecież Woźniakowski z Kozłowską mają mnóstwo miejsc, gdzie mogą publikować, co chcą. Biskupi ich w niczym nie ograniczają. Chodzi o to, żeby ci autorzy z takim tekstem się nie pchali na łamy periodyku biskupów europejskich, a zatem także polskich, i w ten sposób nie manipulowali niepolskim czytelnikiem. Biskupi nie wywierali nacisku, tylko przypomnieli, że to oni są współgospodarzem „Europe Infos”, a nie Woźniakowski. I jeśli ktoś chce na łamach takiego periodyku wyjaśniać sytuację w Polsce, to powinien być bardziej kompatybilny z biskupami niż z Petru, Schetyną, Michnikiem itp. Nie ma to nic wspólnego z posłuszeństwem, ale z normalną przyzwoitością. A co do szukania prawdy, to nie należy jej mylić z nakręcaniem zagranicy przeciwko obecnej władzy w Polsce i hasełkami typu: Wolność i demokracja zagrożone! Nadzieją jest KOD!

Kościół hierarchiczny w Polsce zachowuje odpowiedni dystans wobec politycznych sporów. Zarazem nie boi się zabrać głosu w sprawach, które są polityczne, ale dotyczą także moralności, misji Kościoła, dobra wspólnego. Biskupi zajęli publicznie stanowisko np. w sprawie propagowanej przez poprzednią władzę ideologii gender czy też superliberalnej ustawy o in vitro. Jednak próby wkręcania biskupów w histerię obecnej opozycji są manipulacją. Dlatego dobrze się stało, że sekretarz generalny KEP-u zareagował stanowczo na tekst Woźniakowskiego w „Europe Infos” i doprowadził do jego usunięcia.

„Czy w Kościele można jeszcze swobodnie debatować o Polsce?” – pyta dramatycznie redakcja Znaku. Na jej miejscu zapytałbym się raczej, czy w jej środowisku taka swobodna dyskusja jest jeszcze możliwa. Czy nie za dużo w nim moralizowania, poczucia wyższości i tzw. jedynie słusznej linii? Katolicy w Polsce prezentują swobodnie różne punkty widzenia, mogą głosować na tych, na których chcą. A biskupi mają prawo i obowiązek dbać o to, by ich głos był jasny dla opinii publicznej w Polsce i na świecie. Mają też obowiązek pomagania wiernym w integralnym i konsekwentnym przeżywaniu wiary, również w przestrzeni publicznej.

Dariusz Kowalczyk SJ
dkowalczyk(at)jezuici.pl

Idziemy nr 10 (544), 6 marca 2016 r.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 31 października

Czwartek, XXX Tydzień zwykły
Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie.
Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 13, 31-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna za zmarłych cierpiących w czyśćcu

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter