Od 1 lipca 2018 roku właściciele terenów, przez które przebiega ścieżka prowadząca wzdłuż torów PKL na Gubałówkę, pobierają za to na samym dole góry, przy stacji PKL, opłaty. Od ubiegłej soboty na stoku Gubałówki funkcjonuje drugi punkt poboru opłat. Postawiła go warszawska firma SPK sp. z o.o., dzierżawiąca grunty od części właścicieli gruntów. Tymczasem zdezorientowani turyści maszerujący pod górę napotykając punkty są informowani, że muszą płacić w każdym po 4 zł za osobę.
Właściciele zarówno pierwszego jak i drugiego punktu poboru opłat za przejście przez prywatne tereny twierdzą, że robią to legalnie, zarabiając na swojej własności. Z informacji PKL wynika jednak, że turyści mogą pasem przylegającym bezpośrednio do płotu okalającego linię kolejki linowo-terenowej przechodzić swobodnie i zupełnie za darmo. Ponadto na szczyt wiodą dwa wyznaczone szlaki PTTK nieco oddalone od wydeptanej wzdłuż stoku ścieżki, które są zupełnie bezpłatne.
Biuro Prasowe PKL podkreśla, że punkty poboru opłat za przejście ścieżką na Gubałówkę są prywatną inicjatywą właścicieli nieruchomości i PKL nie mają z tymi działaniami nic wspólnego.
Od ubiegłej soboty przy punktach poboru opłat kilkakrotnie interweniowała policja. O interwencje prosili turyści, którzy w drugim punkcie opłat nie otrzymywali paragonów za dokonane opłaty.