1 listopada
piątek
Seweryna, Wiktoryny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

500 lat na Tarchominie

Ocena: 0
4469

Nie bez racji mówią o tej świątyni: najstarszy gotyk na Mazowszu. Same lipy i klony, pod którymi kryje się niepozorny kościół parafialny św. Jakuba na Tarchominie, liczą sobie dwieście lat. Pierwsza informacja o zbudowanej we wsi Tarchomin drewnianej świątyni – na sztucznie usypanym wzgórku, by zabezpieczyć ją przed wylewami Wisły – pochodzi z 1427 r. O tym, że zastąpił ją ceglany kościół, i kto był wtedy proboszczem, świadczy inskrypcja na jednej z cegieł ściany prezbiterium: „1518. X. Wit Dyosinski”.

Jednonawowa świątynia o wymiarach 10 na 25 m to czysty nadwiślański gotyk, z niższym i węższym od nawy prezbiterium w formie nieregularnego pięcioboku. W ciągu wieków różne jej elementy – jak m.in. barokowe zakrystia, przedsionek czy dzwonnica – zostały zastąpione nowymi, nie gotyckimi. Kolejni właściciele Tarchomina otynkowali też na ponad dwa wieki kościół. Drewnianą posadzkę w 1894 r. zamieniono na lastrykową, a zabytkową dachówkę w 1983 r. zastąpiono blachą. W kościele, mimo jego nikłych rozmiarów, pierwotnie było siedem ołtarzy Dziś są trzy, barokowe. Jednak sama bryła świątyni, nawa i prezbiterium przetrwały w niezmienionej formie.

Dzisiejsze wnętrze świątyni – ołtarz główny z malowidłem Jezusa Ukrzyżowanego, marmurowa chrzcielnica, prowadząca do krypty pod kościołem żeliwna płyta z Toporem, herbem Ossolińskich – zawdzięczamy w przeważającej mierze Ossolińskim: Franciszkowi Maksymilianowi i jego żonie Katarzynie z Jabłonowskich. Niemal wszystko, co znajdziemy wewnątrz świątyni, jest wpisane do rejestru zabytków. Szczególną uwagę w tym kontekście warto zwrócić na ołtarz i organy, niestety, wymagające gruntownego remontu.

To wszystko świadczy o niezwykłości świątyni, a dodać trzeba, że jest to miejsce – kościół i jego otoczenie – bardzo klimatyczne. – Ludzie, pomijając udział w liturgii i nabożeństwach, bardzo chętnie go odwiedzają, potem tu wracają, chcą zawierać tu małżeństwa i przyjmować inne sakramenty. Poza tym: cisza, cień lip, ławeczki, piękny nadwiślański krajobraz – zachwala proboszcz parafii św. Jakuba ks. Andrzej Kowalski.

W ramach obchodów jubileuszowych już od początku roku odbywają się koncerty muzyczne. Otwarto wystawę zdjęć o początkach Tarchomina w latach 80. XX w., którym towarzyszyły projekcje filmów. Prezentację na ten temat można oglądać na kościelnym ogrodzeniu. 11 marca odbyła się międzynarodowa konferencja w warszawskiej katedrze polowej: „Rycerze i pielgrzymi w tradycji europejskiej”. Jako że kościół stoi na szlaku dróg jakubowych, z kolei 21 kwietnia odbyła się z udziałem ok. 120 osób pielgrzymka piesza od tarchomińskiej świątyni do kościoła Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny w parafii św. Jakuba przy pl. Narutowicza (oba wydarzenia opisaliśmy w „Idziemy”).

Chcemy wykorzystać wyjątkowość tej świątyni przez to, że stanie się w większym, niż dotychczas stopniu, miejscem spotkań duchowo kulturalnych – mówi ks. Kowalski. – Co dwa tygodnie w lipcu i sierpniu w przestrzeni wokół kościoła odbywać się będą koncerty muzyki poważnej, może jazzowej. Swoje występy będzie miał m.in. miejscowy bard Antoni Muracki. W organizacji obchodów jubileuszu mocno pomaga nam Urząd Gminy Białołęka i Białołęcki Ośrodek Kultury.

Bezpośrednio do uroczystości jubileuszowych parafia przygotowuje się przez rozpoczynające się 3 czerwca misje parafialne. Poprowadzi je o. Andrzej Mielewczyk OFMConv. Same zaś centralne obchody odbędą się 10 czerwca. Rozpocznie je o godz. 12.30 uroczysta suma pod przewodnictwem bp. Romualda Kamińskiego. Następnie odbędzie się całodniowy festyn w ogrodach parafialnych. Będą dwie sceny. Wystąpi m.in. zespół Gospel Rain, zespoły parafialne, z BOK, z pobliskich szkół, dzieci z sąsiedzkiego przedszkola sióstr służebniczek i inne. Nie zabraknie grochówki i potańcówki do godz. 22.

Główne uroczystości nie zakończą obchodów. Co najmniej do jesieni potrwa ogłoszony dla dzieci szkolnych konkurs literacki i plastyczny o Tarchominie. Będzie spotkanie z podróżnikiem Markiem Kamińskim, który pieszo przeszedł Szlak św. Jakuba od Królewca do Santiago de Compostela, i inne spotkania oraz koncerty. – Chcielibyśmy z okazji naszego jubileuszu coś mieszkańcom dać, doświadczyć z nimi wspólnoty – mówi proboszcz. I zdradza: – Myślimy z naszym biskupem Romualdem, by w bliskiej przyszłości na terenie naszego ogrodu powstał dom, który moglibyśmy nazwać Centrum Miłosierdzia, Edukacji i Rehabilitacji dla osób z niepełnosprawnością intelektualną. Planów jest wiele. Pięćset lat zobowiązuje.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Katolik, mąż, absolwent polonistyki UW, dziennikarz i publicysta, współtwórca "Idziemy" związany z tygodnikiem w latach 2005-2022. Były red. naczelny portalu idziemy.pl. radekmolenda7@gmail.com

 

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 31 października

Czwartek, XXX Tydzień zwykły
Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie.
Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 13, 31-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna za zmarłych cierpiących w czyśćcu

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter