ORSZAKOWE DARY
Każdy czas – także czas pandemii – jest odpowiedni, by czynić dobro. Tegoroczny Orszak Trzech Króli nie przeszedł ulicami Łodzi z uwagi na obostrzenia epidemiczne, lecz przerodził się w wielką akcję charytatywną. #OrszakowyChallenge zainicjował abp Ryś, śpiewając i grając kolędę „A wczora z wieczora”, a następnie nominował do wyzwania Golec uOrkiestrę, bp. Jana Cieślara oraz dzieci z kanału Mocni w Duchu Dzieciom. Tak ruszyło internetowe kolędowanie połączone ze składaniem ofiar na rzecz łódzkiego Hospicjum Dziecięcego „Łupkowa”. W czasie całej akcji zebrano 345 tys. zł, za co zakupiono: respirator, asystor kaszlu, pulsoksymetr, koncentrator tlenu, łóżka dla chorych dzieci oraz analizator hematologiczny – urządzenie, które pozwala wcześnie zdiagnozować infekcję wirusową albo bakteryjną. Druga odsłona łódzkiego Orszaku to paczki dla dzieci z Domu Samotnej Matki prowadzonego przez archidiecezję łódzką. W parafiach diecezji zebrano ponad 5 tys. paczek z przyborami do pielęgnacji niemowląt, zabawkami, ubrankami i żywnością. Dary dla dzieci wiozło pięć samochodów ciężarowych. Było to możliwe dzięki pomocy ponad sześćdziesięciu wolontariuszy.
TELEFONICZNE WSPARCIE
Przez ponad pół roku trzech ojców duchownych Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi – ks. Zbigniew Wołkowicz, ks. Marcin Pietrzyk oraz ks. Piotr Mieloszyński – angażowało się w akcję „kapłan pod telefonem – duchowe wsparcie”. Codziennie w godzinach 10.00-12.00 oraz 16.00-20.00 pod podanym numerem telefonu dyżurowali duchowni, którzy służyli radą, wsparciem, a niejednokrotnie tylko wysłuchaniem osób będących w duchowym strapieniu związanym z trwającym czasem izolacji, zamknięcia lub choroby, a nawet śmierci najbliższych. Jak zgodnie podkreślają ojcowe duchowni WSD w Łodzi, czas spędzony na rozmowach telefonicznych z dzwoniącymi był potrzebny nie tylko telefonującym, ale także odbierającym telefony. Czasem nie potrzeba robić wiele, a tylko wysłuchać, być obok, towarzyszyć – dodają.
WOLONTARIAT KRYZYSOWY
Łódzka Caritas przy wsparciu swoich wolontariuszy zorganizowała „wolontariat kryzysowy”, który polegał na pomocy osobom zgłoszonym jako będące w izolacji lub domowej kwarantannie. Wolontariusze kupowali potrzebne produkty żywnościowe oraz leki, a także telefonicznie wspierali tych, którzy byli w zamknięciu. Wolontariusze Caritas włączali się również w akcje parafialne związane z pomocą w dystrybucji obiadów dla wszystkich pozostających w zamknięciu.
ZUPA NA PIETRYNIE
Od ponad półtora roku z inicjatywy łódzkich wolontariuszy w każdą niedzielę o godz. 16.00 tuż przy łódzkiej katedrze ma miejsce akcja „Zupa na Pietrynie”, z której korzystają osoby bezdomne z całego miasta. Zwyczajowo rozdawany jest tam ciepły posiłek, jednak w czasie pandemii – dzięki wytrwałości i determinacji osób tworzących to dzieło – przygotowywano co niedziela tysiące paczek z suchym prowiantem, by najbardziej potrzebujący łodzianie nie pozostali bez wparcia.
SZCZEPIENIA DLA BEZDOMNYCH
Czas kończącej się pandemii związany jest ze szczepieniami przeciwko COVID-19. Gdyby nie determinacja i zaangażowanie Caritas Archidiecezji Łódzkiej, nie udałoby się zaszczepić blisko 300 osób będących w kryzysie bezdomności z terenu Łodzi. Szczepienia odbyły się w niedziele 20 i 27 czerwca na placu Katedralnym im. św. Jana Pawła II w Łodzi. – Osoby w kryzysie bezdomności zostały zaszczepione jednodawkową szczepionką i otrzymały od razu zaświadczenie o zaszczepieniu. Za przeprowadzenie szczepień odpowiadała Wojewódzka Stacja Ratownictwa Medycznego w Łodzi – tłumaczył ks. Andrzej Partyka, dyrektor Caritas Archidiecezji Łódzkiej.
Pandemia osłabła, ale się nie skończyła. Czy w tym trudnym czasie Kościół rzeczywiście zamknął się i zapomniał o całym pogrążonym w pandemii świecie? Czy istotnie – jak chcą wierzyć niektórzy – Kościół nic nie robił dla bliźnich? Niech powyższe wybrane inicjatywy będą odpowiedzią na pytania i wątpliwości; niech będą dowodem na to, że we wspólnocie wiary, modlitwy, serc i wspólnej pracy możemy przejść nawet najtrudniejszy czas – idąc razem! Coraz częściej słychać głosy mówiące, że jesienią będzie kolejna fala COVID, która uderzy w Polskę, uderzy w nas. Jeśli będziemy razem we wspólnocie Kościoła – damy radę!