1 listopada
piątek
Seweryna, Wiktoryny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Gość z Watykanu

Ocena: 0
3496

Watykański hierarcha przybył do Lichenia na zaproszenie ordynariusza włocławskiego bp. Wiesława Meringa. – Witamy Cię, Eminencjo, przed obliczem Matki Bożej, do której przychodzą tłumy wiernych, każdy ze swoją prośbą czy potrzebą – mówił bp Mering. W słowach powitania odniósł się do przeżywanego w Kościele Roku Miłosierdzia i do nadchodzących Światowych Dni Młodzieży oraz oczekiwanej wizyty w Polsce papieża Franciszka. Nawiązał także do trwającego jubileuszu chrztu Polski. W słowach powitania zawarł również krótką prezentację uczestników liturgii.

– Przychodzimy tutaj do Matki Bożej bardzo różni, ale każdy pewien miłosierdzia: czy to represjonowani politycznie żołnierze, górnicy, obecni tutaj ze swoim kapelanem, czy niepełnosprawni diecezji włocławskiej, odbywający tutaj kolejna turę swoich rekolekcji, czy indywidualni pielgrzymi przybywający do Matki Bożej, czy duchowieństwo – mówił bp Mering. Wśród imiennie witanych znalazła się także redakcja „Idziemy”.

Msza Święta, zgodnie z intencją bp. Meringa, była sprawowana o zawierzenie Bożemu Miłosierdziu wszystkich spraw „małych i wielkich”, z którymi przybyli jej uczestnicy, oraz jako dziękczynienie za kanonizację o. Stanisława Papczyńskiego, założyciela posługujących w Licheniu księży marianów. W koncelebrze obok kard. Grocholewskiego i bp. Meringa uczestniczyło także ok. 50 kapłanów, głównie z diecezji włocławskiej, oraz przedstawiciele seminarium duchownego we Włocławku. Pierwsze miejsca w wypełnionej mimo powszedniego dania bazylice zajęli byli represjonowani politycznie żołnierze oraz kilkudziesięciu niepełnoprawnych na wózkach i ich opiekunowie.

Kazanie wygłoszone przez kard. Grocholewskiego było poświęcone tajemnicy miłosierdzia wyznawanej i praktykowanej w chrześcijańskim życiu. – W tym pięknym sanktuarium licheńskim nie można zapomnieć, że Matka Boża jest Matką Miłosierdzia także dlatego, że pełna boleści stała pod krzyżem swojego Syna – mówił ks. kardynał. Zaznaczył, że mówiąc o miłosierdziu, musimy rozważać trzy aspekty. Po pierwsze, że Bóg jest miłosierny. Po drugie, że my nieustannie potrzebujemy Bożego miłosierdzia. Po trzecie, że będąc obdarowani Bożym miłosierdziem, mamy także i my być miłosierni względem bliźnich.

– Miłość Boża tylko w ramach Trójcy Świętej nie jest miłosierna, bo tam nie potrzeba przebaczenia. Tam jest doskonałość. Natomiast w stosunku do ludzi miłość Boża jest zawsze miłosierna, czyli wychodząca naprzeciw naszym słabościom i potrzebom – mówił kaznodzieja. Przypomniał, że miłosierdzie Boga najpełniej objawiło się w Jezusie Chrystusie. Najbardziej zaś wyraziło się w zbawczej męce i śmierci Chrystusa na krzyżu oraz w Jego zmartwychwstaniu, dzięki czemu my, grzesznicy, zostaliśmy uwolnieni od największego nieszczęścia śmierci wiecznej i wezwani do chwały.

Kardynał Grocholewski odniósł się też do zdania św. Jana Pawła II, że Kościół żyje swoim autentycznym życiem, kiedy wyznaje i głosi miłosierdzie, najwspanialszy przymiot Stwórcy i Odkupiciela. Postawił pytanie: „Dlaczego głoszenie miłosierdzia jest sprawą tak ważną?”. I odpowiedział: „Ponieważ my nieustannie potrzebujemy tego miłosierdzia”. Zaznaczył przy tym, że zgodnie ze wskazaniem Chrystusa, od naszych czynów miłosierdzia zależeć będzie to, czy dostąpimy miłosierdzia.

Do głównych uczynków miłosierdzia kardynał zaliczył przebaczenie bliźnim. Przypominał te fragmenty Ewangelii, w których Chrystus wskazywał na związek między ludzkim i Bożym przebaczeniem. Przyznał, że na nim samym wielkie wrażenie robi fakt, iż Pan Jezus w Modlitwie Pańskiej każe mówić swoim uczniom: „odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. – Bo to znaczy, że jeśli my nie odpuszczamy naszym winowajcom, to modlimy się o to, by i nam Bóg nie odpuścił – mówił. Podkreślił także związek między świadczeniem uczynków miłosierdzia wobec ciała a Bożym przebaczeniem, odwołując się przy tym do ewangelicznego obrazu sądu ostatecznego. W ostatnich zdaniach wyjaśnił, dlaczego Maryja jest Matką Miłosierdzia i prosił o Jej wstawiennictwo u Bożego Miłosierdzia za każdym z uczestników liturgii.

Ksiądz kardynał po zakończonej Eucharystii spotkał się z niepełnosprawnymi i ich opiekunami. Rozmawiał z nimi, udzielał indywidualnie błogosławieństwa i cierpliwie pozował do pamiątkowych zdjęć. Potem w licheńskim domu zakonnym spotkał się z mieszkającą tam wspólnotą księży marianów, największą w Polsce. Dziękował ponad 40 ojcom i braciom zakonnym za opiekę nad sanktuarium i nad pielgrzymami, a szczególnie za stałe dyżury w konfesjonałach.

W spotkaniu uczestniczył również gospodarz miejsca bp Wiesław Mering, któremu zakonnicy dziękowali za zaproszenie tak czcigodnego gościa. Obecni byli też księża diecezjalni przybyli na uroczystości.

ks. Henryk Zieliński
fot. ks. Henryk Zieliński/Idziemy

Idziemy nr 30 (564), 24 lipca 2016 r.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 31 października

Czwartek, XXX Tydzień zwykły
Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie.
Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 13, 31-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna za zmarłych cierpiących w czyśćcu

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter