1 listopada
piątek
Seweryna, Wiktoryny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Wstajemy z kanapy

Ocena: 4.8
2121

Mija rok od Światowych Dni Młodzieży w Krakowie. Co zmieniły w Kościele w Polsce?

Poszukiwania odpowiedzi najlepiej rozpocząć w najhuczniej świętującej tę rocznicę stolicy Małopolski. Msza Święta w Sanktuarium św. Jana Pawła II, koncert w Tauron Arenie i wręczenie nagród „Młodość – projekt życia” – to tylko wybrane elementy tych obchodów. Ale nie imprezy są tu najważniejsze.

– W sekcji wolontariatu Komitetu Organizacyjnego Światowych Dni Młodzieży przez cały czas przygotowań stawialiśmy sobie za cel nie to, co będzie podczas ŚDM, tylko to, co będzie po nich – mówi Katarzyna Kucik, koordynatorka Góry Dobra. To chyba największy projekt, jaki pozostał po ŚDM. Specjalny portal, który miał pomagać wolontariuszom w organizowaniu ich pracy, stał się platformą komunikacji dla osób, które również po ŚDM chcą robić coś dobrego. – Na portalu zarejestrowanych jest ok. 7 tys. aktywnych użytkowników, głównie z archidiecezji krakowskiej, ale również z innych części kraju, a nawet spoza Polski – mówi Kasia. Góra Dobra pomaga znaleźć wolontariuszy zarówno do małych, lokalnych przedsięwzięć, jak i prowadzić te większe, takie jak powstająca we współpracy z krakowskimi parafiami sieć wsparcia dla samotnych osób starszych. Wszystkie projekty koncentrują się wokół rozmaicie rozumianych uczynków miłosierdzia.

 

Chcą pomagać

Jedną z organizacji, jaką wspierają wolontariusze z Góry Dobra, jest pomagające osobom bezdomnym Dzieło Pomocy św. Ojca Pio. W ramach projektu „Żyjmy razem, a nie obok siebie” odbyła się m.in. seria wydarzeń artystycznych. – Dzięki obecności na Drodze Krzyżowej z papieżem staliśmy się rozpoznawalni. A oprócz wolontariuszy zgłosili się też nowi darczyńcy – mówi Małgorzata Kokot z Dzieła. W czasie ŚDM o organizacji dowiedzieli się m.in. Anna i Piotr Pilarzowie z Hałcnowa, którzy ostatnio przywieźli jej podopiecznym 300 kg odzieży. W zbiórkę zaangażowała się cała rodzina i wielu znajomych.

Na nowych chętnych do działania mogła liczyć też uczestnicząca w tej samej Drodze Krzyżowej warszawska Wspólnota Sant’Egidio. – Wiedziałem, że słowa Franciszka o wstaniu z kanapy muszę potraktować serio, a powracający ciągle wątek miłosierdzia nie dawał mi spokoju – wspomina Przemek Puzio, student prawa na UKSW. – Szukałem konkretu. Do Sant’Egidio dołączyłem na początku listopada. Oprócz spotkania z ubogimi dostałem też dar obecności w cudownej wspólnocie – podkreśla.

 

W każdym zakątku

ŚDM stały się również inkubatorem wielu nowych wspólnot. Z przygotowań do spotkania w Krakowie narodziła się np. działająca przy bazylice mariackiej w Krakowie grupa formacyjna PanAMA. – Jak sama nazwa wskazuje, nasz cel to wyjazd na kolejne ŚDM, ale najważniejsze jest, żeby się spotykać i pogłębiać swoją więź z Bogiem. Bo PanAMA znaczy też „Pan kocha” – mówi odpowiedzialna za wspólnotę studentka filologii włoskiej i dziennikarstwa Karolina Zając. – Spotykamy się dwa razy w miesiącu. Raz na Mszy Świętej, a raz na spotkaniu, podczas którego omawiamy hasła kolejnych ŚDM. Zawsze zapraszamy specjalnego gościa. Był u nas nawet kard. Stanisław Dziwisz – opowiada Karolina.

We wspólnocie jest obecnie około 30 osób, w tym wielu uczniów liceów. – Po wolontariuszach widzę, że stali się odważniejsi. ŚDM pokazały, że wiara to powód do dumy. Poza tym każdy powinien sobie wpisać w CV swój udział w ŚDM, bo to pokazuje, że organizacyjnie jest w stanie poradzić sobie w bardzo różnych sytuacjach – zaznacza Karolina.

Swoją przygodę po ŚDM kontynuują młodzi z parafii św. Wacława na warszawskim Gocławku. – W przygotowania do przyjęcia gości z Chin zaangażowanych było około 20 osób. Spotykaliśmy się regularnie przez dwa lata – opowiada Agata Włodakow, absolwentka Akademii Pedagogiki Specjalnej, mama dwumiesięcznego Piotrusia. Tak powstał Wolontariat Wacława. – Organizujemy zbiórki żywności, bo na terenie parafii, przy ulicy Kresowej, mamy osiedle socjalne i kilkadziesiąt rodzin potrzebujących wsparcia. Przygotowujemy też pikniki oraz grę terenową na Dzień Dziecka. Pomagają nam wszystkie wspólnoty: Żywy Różaniec, Rycerstwo Niepokalanej, grupy biblijne i chór – wymienia Agata. – Dzięki temu wytworzyła się więź między parafianami.

ŚDM ożywiły duszpasterstwo nie tylko w dużych miastach. – Z kanapy może zejść każdy – przekonuje Michał Przybysz ze wspólnoty NieKANApowi, która powstała przy parafii Przemienienia Pańskiego w Garwolinie. Grupa młodych jeszcze przed ŚDM założyła profil ewangelizacyjny na Facebooku. – Początkowo strona nazywała sie Trzynasty Apostoł, ale zainspirowani słowami papieża Franciszka zmieniliśmy nazwę na NieKANApowi. Poprzez formę zapisu akcentujemy, że chcemy się przemieniać. Tak jak w Kanie Galilejskiej – zaznacza Michał. Przez rok działalności wrzucili na Facebook już ponad 700 ewangelizacyjnych postów. Ale nie kończą na świecie wirtualnym. – Pomagaliśmy zbierać opatrunki dla Fundacji Redemptoris Missio w Poznaniu. Zaangażowaliśmy się też w inicjatywy związane z Lednicą. Dawno nie było wyjazdów z naszej parafii, a w tym roku pojechały aż 63 osoby – mówi Michał.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Absolwentka dziennikarstwa, etnologii i teologii. Od 2012 roku związana z tygodnikiem „Idziemy”. Należy do Wspólnoty Sant’Egidio.

- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 31 października

Czwartek, XXX Tydzień zwykły
Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie.
Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 13, 31-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna za zmarłych cierpiących w czyśćcu

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter