Wystawa "Józef Piłsudski – mąż stanu Polski i Europy" została otwarta w Muzeum Historii Miasta Bukareszt. Została przygotowana na potrzeby polskiego MSZ przez Fundację Rodziny Józefa Piłsudskiego i Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku; rumuńską wersję przygotował Instytut Polski w Bukareszcie.
Podczas uroczystego otwarcia ekspozycji marszałek Senatu dziękował za zorganizowanie wystawy, "w której oddajemy hołd naszemu wielkiemu bohaterowi, twórcy, architektowi niepodległej Polski".
– To symboliczne, że tu, w muzeum, które pokazuje historię Bukaresztu, pokazujemy historię naszego wielkiego bohatera, wielkiego Polaka – zauważył.
Jak mówił Karczewski, "nasze kraje – oddalone, inne, mają tak wiele wspólnego; tak wiele nas, Polaków i Rumunów, łączy. Łączy nas marzenie o wolnej, niepodległej Polsce, wolnej, niepodległej Rumunii, wolnych suwerennych krajach". Nawiązał w ten sposób do przypadających w tym roku 100. rocznic – odzyskania przez Polskę niepodległości i tzw. wielkiego zjednoczenia w Rumunii.
Przypomniał też o odbywającym się w środę Szczycie Parlamentarnym państw grupy B9.
– Dziś mówimy o bezpieczeństwie Europy, o bezpieczeństwie naszych krajów. Dziś łączy nas również troska i dbałość o to, by zachować na kontynencie europejskim i na świecie pokój tak, by nigdy nie dochodziło już do tragedii i do następnych wojen światowych. To nasza wspólna troska, dbałość nie tylko dla nas, ale i dla kolejnych pokoleń, by zachować pokój na naszym kontynencie i żebyśmy mogli cieszyć się wolnymi, niepodległymi, suwerennymi, dynamicznie się rozwijającymi krajami – powiedział Karczewski.
Wystawa prezentuje postać marszałka przez pryzmat uniwersalnych wartości, jego starania o zapewnienie bezpieczeństwa w Europie i prawa do samostanowienia narodów, walkę o prawa socjalne (powszechne ubezpieczenia pracownicze, prawa wyborcze kobiet). Ekspozycja została podzielona na cztery części: przewodnik ku niepodległości, architekt bezpieczeństwa, budowniczy nowoczesnego państwa oraz związki Józefa Piłsudskiego z Rumunią.
– Wystawę otwieramy nieprzypadkowo w Bukareszcie, w tym roku my świętujemy 100-lecie ponownego odzyskania przez Polskę niepodległości, a Rumunia – 100. rocznicę tzw. wielkiego zjednoczenia. Ponadto w okresie międzywojennym Polska i Rumunia były sojusznikami, zatem Piłsudski przyjeżdżał tutaj zarówno służbowo, jak i prywatnie do rodziny królewskiej – powiedział dziennikarzom zastępca dyrektora Instytutu Polskiego w Bukareszcie Wojciech Mrozowski.