komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: ks. Bogusław Zeman SSP
Pierwsze czytanie: Ez 16, 59-63
Podczas, gdy nasza ludzka wierność pozostawia wiele do życzenia, Boga nie da się prześcignąć w wierności. On jest wierny doskonale, dotrzymuje słowa, spełnia obietnice, jest zdeterminowany i nie zniechęca się niewiernością ludzi. Oczywiście pozwala nam doświadczać skutków naszej niewierności, ale zawsze wychodzi do grzesznika z propozycją pojednania.
Prorok Ezechiel opisuje historię relacji Narodu Wybranego z Bogiem w kategoriach więzi małżeńskiej. Jerozolima, symbol całego narodu, zdradziła swojego męża, łamiąc przymierze i czcząc pogańskich bogów. Chociaż zasługuje na odrzucenie, Bóg zapowiada jej hojne przebaczenie i nowe wieczne przymierze. Tak wielka dobroć Boga zawstydza niewierną oblubienicę…
Także nas zdumiewa miłosierdzie Boga, który nie rezygnuje z żadnego człowieka i walczy do końca o jego zbawienie. Każde rozgrzeszenie jest doświadczeniem darmowej łaski Boga, która się nam nie należy. Czy nas zawstydza jeszcze hojność Boga, czy też korzystamy z Jego darów w przeświadczeniu, że On ma obowiązek nam ich udzielać?
Psalm responsoryjny: Iz 12, 2-3. 4-6
Pieśń z Księgi Izajasza to dziękczynienie Bogu, który daje się poznać jako Zbawiciel. Dziełami zbawienia były wszystkie interwencje Boga w dziejach narodu i poszczególnych osób, przez które udzielał wsparcia swoim wybranym, ratował ich, wybawiał z opresji, ale także bronił przed nieprzyjaciółmi czy pomagał w każdej kryzysowej sytuacji. Dla Izraelitów Zbawicielem był Bóg, który przychodził z pomocą w ich konkretnej życiowej sytuacji. Idea zbawienia wiecznego kształtowała się na bazie tego doświadczenia dobroci Boga w codzienności.
Izajasz zachęca do dziękczynienia i świadczenia o miłości Boga wobec wszystkich narodów. Uczy także docenienia faktu, że wielki jest pośród ciebie Święty Izraela. Zbawicielem jest Bóg obecny, Bóg towarzyszący swojemu ludowi, Bóg, z którym cały naród i każdy jego członek buduje swoje życie na co dzień.
Radość z otrzymanego zbawienia wzmacnia naszą ufność. Na Boga będzie można liczyć także w przyszłości.
Ewangelia: Mk 19, 3-12
Jezus podaje swoim rozmówcom prostą zasadę, aby rozwikłać ich wątpliwości. Przypomina o tym, jak „było na początku”, to znaczy, jaki zamysł miał Stwórca, ustanawiając związek małżeński. Wtedy nie było mowy o rozwodach.
Pośród naszych rozterek, na różne tematy, warto szukać światła w przypomnieniu sobie czego i jak chce Bóg. Jego Boski autorytet i mądrość chronią nas od błędu i pozwalają odnaleźć właściwe znaczenie wydarzeń i spraw. Musimy jednak pamiętać, że Bóg ze swoją świętą wolą musi być punktem odniesienia w naszym życiu, zwłaszcza, kiedy podejmujemy ważne decyzje.
Ważnym stwierdzeniem Jezusa jest zdanie: Nie wszyscy to pojmują, lecz tylko ci, którym jest to dane. Nie chodzi tylko o kwestię celibatu ze względu na królestwo niebieskie. Są takie decyzje Boga, ustanowione przez Niego zasady, których nie muszą rozumieć wszyscy. To nie daje jednak nikomu prawa do negowania Bożej woli czy zwalniania się z obowiązku posłuszeństwa.