komentarze Bractwa Słowa Bożego,
autor: Klementyna Pawłowicz – Kot
Pierwsze czytanie: 1 Krl 21, 1b-16
Okoliczności życiowe stawiają nas w sytuacjach, w których zastanawiamy się, dlaczego jesteśmy tu, gdzie jesteśmy, co się stało, że zamiast upragnionego szczęścia, podobnie jak Izraelici, tkwimy w niewoli, często po raz kolejny.
Księgi Królów są spojrzeniem na tragiczne dzieje Izraela jako skutek naruszania prawa Bożego przez władców Izraela.
Jaki związek mają decyzje starożytnych królów z naszym życiem? Otrzymaliśmy od Boga łaskę kierowania własnymi sprawami. Przyjrzenie się błędom innych pomoże zrozumieć i uniknąć brzemiennych w skutki własnych decyzji.
Achab i Nabot znaleźli się w sytuacji, w której musieli wybierać między nakazami wynikającymi z prawa Bożego a innymi istotnymi wartościami.
Dlaczego Nabot nie skorzystał z intratnej propozycji Achaba? Winnica była ojcowizną, a więc ziemią, która w szczególny sposób wiązała człowieka z rodem. Zgodnie z prawem nie można jej było sprzedać, a jedynie przekazać synom, względnie córkom. Dla Izraelity dziedzictwo było podstawą egzystencji.
Achab dobrze znał prawo Boże, ale chęć zrealizowania własnych potrzeb była silniejsza i doprowadziła go do stanu, w którym kontrolę i decyzje w sprawach, nad którymi miał czuwać, przejęli inni. Kolejne złe decyzje potoczyły się lawinowo, doprowadzając do niesprawiedliwości. Nabot był wierny do końca. Oddał swoje życie w pełnym przekonaniu o słuszności Bożych praw.
Jesteśmy władcami, zarządzającymi sprawami powierzonymi przez Boga i mamy postępować zgodnie z wolą Boga, w przeciwnym razie doprowadzamy do brzemiennych w skutki konsekwencji
Psalm responsoryjny: Ps 5, 2-3. 5-7
Psalmy były pisane w czasach, kiedy prawo zemsty było normalne i oczywiste. Zraniony, odrzucony, cierpiący człowiek nie chce korzystać z przysługującego mu prawa, ale zwraca się do Boga jako jedynego sprawiedliwego. W nieszczęściu odkrywamy, że jedyną ostoją dla człowieka jest Bóg.
Ewangelia: Mt 5, 38-42
Kiedy wszyscy dookoła zachęcają, by realizować siebie, spełniać swoje marzenia i potrzeby, przyjęcie nauki Jezusa jest równie trudne dla niewierzących jak i niejednego chrześcijanina.
Jezus odrzuca odwet jako zasadę postępowania wobec drugiego człowieka i uczy, by nie tylko dawać z nadmiarem, ale umieć odpuścić we właściwym momencie i przyjąć na siebie ciężar niesprawiedliwości, nie obarczając nim innych. Zatrzymać zło na sobie. Tym samym pozwalamy Bogu stwarzać nowe okazje dla naszego zaangażowania. Dla chrześcijan to nie jest jedna z możliwych opcji, to podstawowy sposób współtworzenia sprawiedliwego, zgodnego z planem Bożym, świata.