Franciszek przyznał, że w naszych czasach obok pandemii szerzy się również „infodemia”, czyli deformowanie rzeczywistości pod wpływem lęku. W naszym zglobalizowanym świecie prowadzi to do prawdziwej „eksplozji” komentarzy na temat sfałszowanych czy zmyślonych informacji. Może mieć na to również wpływ nawał tak zwanych naukowych informacji, komentarzy i opinii, które rodzą w ludziach zamęt.
Zachęcając katolickie media do walki z fake-newsami, Franciszek podkreślił, że prawidłową informację trzeba zapewnić przede wszystkim tym, którzy są mniej zasobni i bardziej podatni na manipulację.
Trzeba zwalczać fake newsy, ale zawsze szanować przy tym ludzi, którzy bez pełnej tego świadomości i odpowiedzialności, je przyjmują. Chrześcijański pracownik mediów kształtuje w sobie ewangeliczny styl życia, buduje mosty, jest twórcą pokoju również i przede wszystkim w poszukiwaniu prawdy. W swojej postawie nie jest konfliktowy, nie okazuje innym wyższości, nie upraszcza rzeczywistości, by nie popaść w swoisty naukowy fideizm. Sama nauka bowiem jest ciągłym poszukiwaniem rozwiązania problemów. Rzeczywistość jest zawsze bardziej złożona niż nam się wydaje i trzeba uszanować wątpliwości, obawy i pytania ludzi, starając się im towarzyszyć, lecz nigdy ich nie lekceważyć. Dialog z wątpiącymi. Jako chrześcijanie pierwsi powinniśmy unikać logiki konfliktu i uproszczeń, starając się zawsze nawiązać relacje, pomagać, spokojnie i rozsądnie odpowiadać na pytania i zastrzeżenia. Dążmy do poprawnego i prawdziwego informowania o Covid-19, ale bez okopywania się we własnych pozycjach i tworzenia gett.
- powiedział Ojciec Święty.
Papież zauważył, że również w tym sensie z kryzysu nie wychodzi się w pojedynkę. Jeśli wspólnie nie znajdziemy rozwiązania na pojawiające się trudności, kryzys może przerodzić się w konflikt.
Nie ustawajmy w weryfikowaniu informacji, we właściwym przedstawianiu danych, w kontynuowaniu naszych dociekań. Poszukiwanie prawdy nie może być podporządkowane komercyjnemu punktowi widzenia, interesom możnych, wielkiej gospodarki. Nie! Być razem dla prawdy oznacza również poszukiwanie antidotum na algorytmy zaprojektowane w celu maksymalizacji zysków komercyjnych, oznacza promowanie świadomego, sprawiedliwego, zdrowego i zrównoważonego społeczeństwa. Bez etycznej korekty narzędzia te tworzą środowiska ekstremistyczne i prowadzą ludzi do niebezpiecznej radykalizacji i konfliktu.
- podkreślił Franciszek.