1 listopada
piątek
Seweryna, Wiktoryny
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

"Washington Post" przypomina światu o rtm. Pileckim

Ocena: 4.5
3312

Polski bohater, ochotnik do Auschwitz. Wysyłając tajne wiadomości do aliantów, był pierwszym, który ostrzegał o prawdziwej naturze największego nazistowskiego niemieckiego obozu koncentracyjnego.

- czytamy w tekście Gillian Brockell. Autorka przypomina, że o bohaterstwie swojego ojca dzieci rotmistrza, Andrzej i Zofia, dowiedzieli się dopiero w latach 90. - Wcześniej jako nastolatkom w powojennej Polsce mówiono im, że był on zdrajcą i wrogiem kraju - pisze.

Brockell przytacza liczne fakty z życia rtm. Pileckiego: jego narodziny w 1901 roku w szlacheckiej rodzinie, udział w wojnie polsko-sowieckiej w 1920 roku, w kampanii wrześniowej w 1939 roku oraz dołączenie do polskiego podziemia.

Francuski ruch oporu jest bardzo znany, ale w rzeczowości ponad połowa informacji wywiadowczych, które dochodziły do Londynu z kontynentalnej Europy, pochodziła z polskiego podziemia.

- mówi w rozmowie z „Washington Post” Jack Fairweather, autor książki o Pileckim, kilkukrotnie cytowany w artykule.

Pilecki miał uzyskać informacje o warunkach (panujących w obozie) i zorganizować komórkę ruchu oporu, być może nawet i powstanie. Jego niebezpieczna misja była ochotnicza, a w obozie był bity i głodował.

- odnotowuje autorka artykułu.

Pilecki organizował ruch oporu, w którym pod koniec jego działalności znajdowało się blisko tysiąc osób. Stworzyli sieć, by kraść i dystrybuować jedzenie oraz ubrania, sabotować nazistowskie plany, ukrywać rannych i chorych więźniów oraz podwyższać morale poczuciem braterstwa i regularnymi wiadomościami ze świata zewnętrznego.

- czytamy w tekście.

W niezwykłych okolicznościach głodu oraz przemocy wśród ludzi Pileckiego nie było przypadków zdrady.

- dodaje Fairweather

Wśród celów ruchu było wysyłanie wiadomości o Auschwitz na zewnątrz, ale Pilecki nigdy nie wiedział, czy jego raporty dochodzą do aliantów. Wysyłał wiadomości do Londynu, wykorzystując ucieczki swoich ludzi i informacje przekazywane przez polskich chłopów z okolic obozu. Pilecki informował m.in. o medycznych eksperymentach, masowych egzekucjach i gazowaniu Żydów.

- czytamy w „Washington Post”.

Pilecki wciąż pytał: czy alianci nie mogą chociaż zbombardować linii kolejowych prowadzących do komór gazowych? Albo odwrócić uwagę, tak by więźniowie mogli spróbować uciec?

- odnotowuje Brockell dodając, że wiosną 1943 roku było już wiadomo, że alianci nie pomogą więźniom Auschwitz. Dlatego Pilecki, któremu groziła dekonspiracja, zdecydował się, że czas, by wyjść (z obozu). Dokonał tego po miesiącach przygotowań, gdy wraz z dwoma przyjaciółmi uciekł przez piekarnię.

Poza obozem Pilecki znów współpracował z podziemiem, ale cierpiał na symptomy tego, co obecnie nazywamy zespołem stresu pourazowego. Miał problem z kontaktem z przyjaciółmi i rodziną. Pisał całymi dniami i nocami o okropnościach, których był świadkiem. Wrócił nawet do Auschwitz po wojnie, gdzie znalazł innych byłych więźniów żyjących w starych barakach (...)

- wyjaśnia cytowany Fairweather.

W 1944 roku Pilecki walczył w powstaniu warszawskim, które Brockell uznaje za „największe działanie podjęte przez europejski ruch oporu w drugiej wojnie światowej”.

Pod jego koniec Sowieci zatrzymali swoją ofensywę, by naziści mogli zmiażdżyć Polaków.

- zauważa Brockell.

Historia Pileckiego to przejmujące przypomnienie, że w Europie Wschodniej alianci dali sowieckiemu przywódcy Józefowi Stalinowi wolną rękę do okupacji i podporządkowania połowy kontynentalnej Europy. A wojna dla wielu ludzi się nie skończyła.

- dodaje Fairweather

Przez kolejne cztery dekady jako komunistyczne marionetkowe państwo Polska znajdowała się za żelazną kurtyną Pilecki pozostał lojalny wobec idei wolnej polskiej republiki i wciąż wysyłał wiadomości brytyjskiemu wywiadowi. W 1947 roku został aresztowany przez komunistyczne władze, wielokrotnie torturowany, a w następnym roku stracony jako wróg kraju.

- czytamy w artykule.

Raporty Pileckiego pozostawały w ukryciu w polskich archiwach aż do lat 90. XX wieku. Obecnie jest licznie pośmiertnie nagradzany i uznawany za bohatera, którym był.

- zaznacza autorka tekstu Gillian Brockell.

W poniedziałkowych obchodach wyzwolenia KL Auschwitz nie wezmą udziału dzieci rtm.Pileckiego, gdyż wolą upamiętniać swojego ojca w dniu jego egzekucji.

Przez lata komunizmu Zofia Optułowicz-Pilecka zapalała sama świeczkę przed murami więzienia, gdzie zabito jej ojca. Ostatniego roku dołączyły do niej setki osób

- konkluduje autorka artykułu w „Washington Post”.

 

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:
- Reklama -

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 31 października

Czwartek, XXX Tydzień zwykły
Błogosławiony Król, który przychodzi w imię Pańskie.
Pokój w niebie i chwała na wysokościach.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): Łk 13, 31-35
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
Nowenna za zmarłych cierpiących w czyśćcu

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane artykuły



Najczęściej czytane komentarze



Najwyżej oceniane artykuły

Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter