W spotkaniu zorganizowanym przez Centrum Myśli JP II i Fundację Konrada Adenauera wzięli udział m.in. prof. Zbigniew Stawrowski, ks. prof. Piotr Mazurkiewicz, bp Tadeusz Pieronek, o. Maciej Zięba OP czy prof. Karl-Joseph Hummel, historyk z Bonn. Otwierający konferencję Rolf Nikiel, ambasador Niemiec w Polsce, zaznaczył, że Jan Paweł II jest najważniejszą postacią XX w. nie tylko dla Polaków, ale dla całej Europy. Intensywnie pracował nad wzmocnieniem duchowego fundamentu wspólnoty europejskiej. W 1997 r. zwrócił uwagę, że Unia Europejska będzie trwała, jeśli będzie wciąż odwoływać się do chrześcijaństwa.
– Jan Paweł II mówił o nieustannym ścieraniu się cywilizacji śmierci i cywilizacji miłości – przypomniał prof. Stawrowski – a podstawę cywilizacji Zachodu stanowi pojęcie wolności religijnej wywodzące się wprost z chrześcijaństwa.
No właśnie, niby każdy wie, że Europa praktycznie kształtowała się w procesie chrystianizacji i w tym sensie to chrześcijaństwo ją stworzyło. Z chrześcijańskiej koncepcji godności osoby ludzkiej wyrosły prawa człowieka, a nawet zasada wolności religijnej traktowana dziś raczej jako wolność od religii. A jednak – począwszy od oświecenia – pojawił się wyraźny nurt dążący do odwrócenia procesu chrystianizacji. W Europie mamy dziś dwie narracje. Jedna, nakazująca żyć tak, jakby Boga nie było, okazuje zakamuflowany brak zaufania do demokracji. Najlepszym przykładem może być odrzucenie przez Komisję Europejską obywatelskiej inicjatywy „Jeden z nas”, podpisanej przez milion obywateli, którzy apelowali o zaniechanie przez UE finansowania praktyk aborcyjnych.
Druga narracja odwołując się do chrześcijańskiej antropologii uznaje, że człowiek jest ograniczony niedoskonałością będącą skutkiem grzechu. I że w życiu społecznym czy politycznym istnieją zasady, których przekraczać nie wolno. – Konflikt, który rozgorzał w Europie jest starciem dwóch antropologii – mówił ks. prof. Mazurkiewicz.
– U początków trzeciego tysiąclecia Jan Paweł II widział największe zagrożenie dla europejskiej jedności w postępującej sekularyzacji kontynentu. Podkreślał, że jedność nie może polegać jedynie na wspólnocie interesów ekonomicznych, i że bez jedności wartości i wiary Europa pozbawiona zostanie duszy. Wiedział, że jądro wspólnoty europejskiej stanowią jej chrześcijańskie korzenie, od których nie może się odcinać – podkreślił prof. Hummel. Czy ta prawda utoruje sobie drogę do umysłów i serc Europejczyków?
Iwona Świerżewska |