7 maja
wtorek
Gizeli, Ludmily, Benedykta
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Zapraszam do kina

Ocena: 0
4614
– W warunkach, z jakimi startowaliśmy, ten film nie powinien powstać. Okazało się jednak, że jest to dzieło Boże – mówi Dariusz Regucki, reżyser i scenarzysta filmu „Karolina”
Reżyser Dariusz Regucki (pierwszy z lewej) na planie filmowym z aktorami

Z Dariuszem Reguckim, reżyserem i autorem scenariusza do filmu „Karolina”, rozmawia Irena Świerdzewska


Co Panu przyszło do głowy, żeby robić film o czystości – wartości dzisiaj niemodnej, a nawet wyśmiewanej – na kanwie historii sprzed 100 lat?

Od kilkunastu lat reżyseruję filmy skierowane do nastolatków, choć nie tylko do nich. To skutek moich obserwacji i doświadczeń, bo jestem ojcem czwórki dzieci. Nie jest dla mnie obojętne, w jakim świecie żyją, z jakimi problemami się stykają, gdzie szukają rozwiązania i odpowiedzi na pytania, na przykład o czystość przedmałżeńską. Kiedy ze strony producenta filmu Tomka Balona, z którym współpracujemy od wielu lat, padła propozycja filmu religijnego, w głowie pojawiła się myśl: Karolina Kózkówna. Zacząłem czytać, pojechałem do jej domu, na Drogę Krzyżową, a potem koncepcję filmu przedstawiłem znajomemu biskupowi i usłyszałem: „Oczywiście, rób taki film. Kto dzisiaj mówi o czystości?” – i otrzymałem błogosławieństwo.


„Za co oddałbyś życie? Film o trudnych wyborach, pamiętaj, że Bóg rozmawia przez fakty” – zapowiada trailer. Co chciał Pan przekazać przez taki film?


Film jest próbą zmierzenia się z bardzo poważnymi problemami, ale też próbą szukania odpowiedzi na pytania: dlaczego warto żyć w czystości? Czemu ta młoda dziewczyna w obronie czystości dała się zabić? Gdzie jest sens takiego wyboru? I dlaczego Bóg na to pozwolił? Film rozgrywa się w dwóch planach – współczesnym i historycznym. Dwie nastolatki kończą liceum o specjalności artystycznej, szukają tematu i pojawia się postać Karoliny. Są także inne wątki: wściekły na Kościół i Boga dziadek, który nie widzi sensu życia, małżeństwo w separacji, dziewczyna zakochana w kleryku. W ich historie wchodzi Karolina. Co z tego wyniknie – nie zdradzam, puenta jest w filmie. Odwołuję się do naturalnej wrażliwości człowieka, który stawia sobie poważne pytania. Z drugiej strony chciałem, żeby film był ciepły i mądry.


Nie obawiał się Pan zaangażowania w głównych rolach, zwłaszcza w roli Karoliny, młodzieży z castingu?


Mam wprawdzie dużą bazę nastolatków w wieku 16-18 lat, którzy grali w moich wcześniejszych filmach, pomyślałem jednak o castingu – przyszło 20 dziewczyn. Stała się rzecz niesamowita: wchodzi Marlena Burian, mała chudziutka dziewczynka, telefon jej dzwoni, w ręku tablet, rzuca 4-5 zdań, widać jak jest rozbiegana. Patrzę i nie mam wątpliwości: to jest filmowa Karolina. Miała to coś, tę iskrę Bożą, która się nazywa talentem. Widziałem w niej Karolinę i wiedziałem, że "kamera ją polubi". Potem trzeba było przekonać producenta. Po skończonym filmie mogę powiedzieć, że nie wyobrażam sobie nikogo innego w tej roli. Inni młodzi ludzie, Kasia Duda czy Karol Olszewski, również zagrali bardzo dobrze.


A jak przyjęli scenariusz aktorzy z topowej listy jak Jerzy Trela, Anna Radwan, Dorota Pomykała, czy Piotr Cyrwus?


Scenariusz pisałem dla konkretnych ludzi, Jerzego Treli, Maćka Słoty, Jacka Lecznara, Ani Radwan, z którymi znam się od wielu lat. W takiej sytuacji pisze się łatwiej, ale żaden z aktorów z poważnym nazwiskiem nie weźmie roli, jeśli nie będzie mu odpowiadał scenariusz. To były nieprawdopodobne momenty, kiedy dzwonili i mówili: „Nie pytaj, czy wystąpię. Chcę wystąpić w tym filmie! Ciekawy temat! Bardzo dobre dialogi!”. Te opinie utwierdzały mnie w przekonaniu, że trzeba ten film robić.


Jak kręci się film w jeden rok, w dodatku startując bez pieniędzy?


W warunkach, z jakimi startowaliśmy, ten film nie powinien powstać i nie powinien się udać. Okazało się jednak, że jest to dzieło Boże. Na początku producenci wykonali tytaniczną pracę – zaczęli rozsyłać e-maile do ludzi w Polsce i na świecie: „Darek Regucki, napisał scenariusz filmu na kanwie życia bł. Karoliny, ale nie mamy pieniędzy”. Odzew był niesamowity. Zebraliśmy minimalną kwotę, która pozwoliła ruszyć z produkcją, choć trzeba powiedzieć, że zrobiliśmy film kameralny, bez dużego budżetu i wysokiej techniki, ale ambitny. Kręciliśmy w Krakowie, Nowym Sączu, Zabawie i Wał-Rudzie, gdzie mieszkała Karolina. Mieliśmy kilkudziesięcioosobową grupę statystów, która pracowała bez wynagrodzenia. Zaangażowała się cała społeczność z Wał-Rudy i Zabawy, pomagali nawet strażacy. Każdego dnia musieliśmy walczyć, a to ze złą pogodą, brakiem dodatkowych dni zdjęciowych, brakiem pieniędzy albo z innymi trudnościami. Widziałem niesamowity zapał wszystkich, ale w pewnym momencie było tak trudno, że byłem skłonny zadzwonić do producenta i powiedzieć: „Przerywamy, ja nie dam rady”. Dzięki Bogu ten moment krytyczny został przełamany. Startujemy 21 listopada, produkcja kopii będzie uzależniona od frekwencji. Zapraszam wszystkich do kin.


Czy bł. Karolina pomagała przy przedsięwzięciu?


Nie mam co do tego wątpliwości. Kiedy było ciężko, mówiłem jej: „Pomagaj nam, ja już nie daję rady”. Były momenty, kiedy nie wytrzymywałem i zachowywałem się jak furiat. Zostałem przywołany do porządku. Raz w Sanktuarium spadłem ze schodów i mocno się poturbowałem, ekipa o tym nie wiedziała. Następnym razem spadł mi na głowę 2,5-kilogramowy reflektor tak, że straciłem przytomność. Te dwa zdarzenia trochę mną wstrząsnęły i przypomniały, że dotykam sacrum. Żartobliwie mówię, że dostałem od Karoliny dwa razy po głowie. To lekcja pokory wobec pracy na planie filmowym, ale też wobec tej skromnej, prostej i świętej dziewczyny, jaką była Karolina Kózkówna. Dzisiaj dziękuję Bogu, że mogłem taki film zrobić. Dla mnie jest on najważniejszym dokonaniem artystycznym w moim życiu.

rozmawiała Irena Świerdzewska
fot. archiwum D. Reguckiego
Idziemy nr 46 (478), 16 listopada 2014 r.


PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 7 maja

Wtorek, VI Tydzień wielkanocny
Poślę wam Ducha Prawdy,
On doprowadzi was do całej prawdy.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 16, 5-11
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Fatimskiej 4-12 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter