6 grudnia w jednej z miejscowych hal odbywało się nabożeństwo z licznym udziałem członków Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, prowadzone przez pastora narodowości chińskiej Stephena Tong Tjong Enga. Do wspólnoty tej należy m.in. kościół Mesjasza w Dżakarcie – jeden z największych obiektów sakralnych w Azji Południowo-Wschodniej.
Chrześcijanie zgromadzili się w dużej liczbie na popołudniowym nabożeństwie, nawiązującym tematycznie do zbliżających się świąt Bożego Narodzenia. Głównym punktem było kazanie pastora, który jest także nauczycielem i muzykiem oraz zapoznanie się z jego programem ewangelizacyjnym „Umocnienie Religijne”. Pod koniec spotkania przed budynkiem zaczęły się gromadzić tłumy muzułmanów, którzy następnie wdarli się do sali, przerywając śpiew chóru, protestując przeciw nabożeństwu i grożąc jego uczestnikom. Ludzie musieli uciekać, ratując się przed ewentualnym pobiciem.
Napastnicy skrytykowali chrześcijan najpierw za to, że odbywali oni swe spotkanie w pomieszczeniu publicznym, nieprzystosowanym do tego rodzaju działalności, a następnie za sposób prowadzenia nabożeństwa przez duchownego – zarzucili mu, że tworzy „cuda” i manipuluje tłumami, aby nawracać ich na swoją wiarę. W odpowiedzi na te słowa organizatorzy wyjaśnili, że ze względu na dużą liczbę ludzi nie można było przeprowadzić spotkania w swojej świątyni, dlatego wynajęto dużą halę.
Wydarzenie z 6 bm. jest kolejnym przejawem narastającej nietolerancji religijnej w całej Indonezji – najludniejszym muzułmańskim państwie świata, a zwłaszcza w niektórych jej prowincjach, mimo że jej konstytucja zapewnia formalnie podstawowe swobody obywatelskie, w tym wolność religijną.
Tylko we wrześniu br. doszło do kilku takich zdarzeń. 7 września grupa radykałów islamskich przerwała Mszę świętą w parafii w Surakarcie (Jawa Środkowa), 12 września nieznani sprawcy zastrzelili nauczyciela i katechistę katolickich w dystrykcie Puncak Jaya w prowincji Papua, a 23 września kilkudziesięciu fundamentalistów demonstrowało przed kościołem protestanckim w Makasarze (Południowe Sulawesi), podważając wydane przez władze zezwolenia na budowę świątyni.