W godzinę stracenia gen. Romualda Traugutta, ok. godz. 16, w jego więziennej celi w Pawilonie X, złożono kwiaty. Miejsce, z którego wyprowadzony został na swoją ostatnią drogę, także zostanie odrestaurowane i wraz z wszystkimi zabudowaniami Cytadeli udostępnione zwiedzającym w połowie 2015 r.
Uroczystości przeniosły się później przed Krzyż gen. Traugutta, stojący w miejscu stracenia przywódców. – To święte miejsce. Tu, jako pierwszy stanął przed szubienicą Romuald Traugutt. Spojrzał w niebo, złożył pocałunek na krzyżu i bez zasłoniętych oczu odważnie oddał życie. Zgromadzony lud, 30 tysięcy warszawiaków, których ta egzekucja miała przestraszyć, pozbawić woli walki, padł na kolana! Wydobyła się z 30 tysięcy gardeł pieśń „Święty Boże”. A zatrwożeni dostojnicy moskiewscy zadrżeli, zdali sobie sprawę, że Polaków pokonać nie można – mówił Andrzej Melak, przewodniczący stowarzyszenia Krąg Pamięci Narodowej, które wraz z Muzeum Niepodległości, UKSW i Społecznym Komitetem Obchodów 150. rocznicy Powstania Styczniowego przygotowało tę część uroczystości.
– Traugutt, maltretowany na Pawiaku, nikogo nie zdradził – przypominał bp Józef Zawitkowski, przewodnicząc koncelebrowanej Mszy Św.
Na zakończenie celebry bp Zawitkowski apelował. – Romualdzie! Teraz jesteś Polsce potrzebny! Obudź księży, nauczycieli, lekarzy i urzędników. Złączmy się z narodem! Kapłani polscy byli zawsze z narodem – o. Rafał Kalinowski, br. Albert Chmielowski, ks. Antoni Mackiewicz, ks. Brzóska, ks. Skorupka, ks. Popiełuszko, ks. Bogucki, Prymas Wyszyński, św. Jan Paweł II.
Po Eucharystii odbył się Apel Poległych. Bohaterów uczczono salwą honorową, grupa rekonstruktorów odtwarzających tzw. żuawów śmierci, oddziałów wojskowych powstania styczniowego zorganizowanych przez gen. Francoisa Rochenbruna, zaprezentowała szyk wojenny. Na zakończenie uroczystości u podnóża wzgórza, na którym stoi krzyż, zasadzono Dąb Pamięci.
Obchody 150. rocznicy śmierci Romualda Traugutta odbyły się też we wsi Szostakowo na Białorusi, gdzie przyszedł na świat.
Zuzanna Smoleńska |