8 maja
środa
Stanislawa, Lizy, Wiktora
Dziś Jutro Pojutrze
     
°/° °/° °/°

Trzeba okazywać wdzięczność

Ocena: 4.83333
2617

Pracuje więc w pocie czoła, uderza kilofem w twardy materiał, ale nic się nie dokonuje w jego wnętrzu. Praca go nie zmienia, nie doskonali, nie uszlachetnia. Wręcz przeciwnie, czyni go jedynie jeszcze bardziej niewolnikiem. Praca nie jest dla niego światłem życia, ale wyłącznie źródłem potu, niezadowolenia, gniewu przybierającego na sile. Możliwość stawiania pytań typu „Co mam czynić?” nadaje głębszy sens naszej pracy. Odtąd człowiek pracuje ze względu na coś, co go dopełnia, uszlachetnia, czyni szczęśliwym. Rolnik pracuje więc wytrwale na roli ze względu na zboże, które będzie dla niego pokarmem; krawiec szyje ubranie z nadzieją na użyteczność i piękno wykonanego modelu; oczekując z radością na święta, robi się zakupy, przygotowując się na przyjęcie przyjaciół... Wszystkie te zajęcia – chociaż są pracą – stanowią zarazem źródło radości i przyjemności.

Człowiek nie znajdzie wewnętrznego spokoju, nie znajdzie przyjemności w pracy, jeśli nie odpowie sobie na pytanie: po co czyni to, co czyni? Jaki jest sens jego codziennego cierpienia, troski o innych, zmagań o lepsze życie? Pyta więc, co ma czynić. Zauważmy, że nikt nie pyta: „Czy mam coś czynić?”, ale: „Co mam czynić?”. Praca jest zadaniem człowieka, ważne jednak, aby nie pracować na próżno, aby nasze trudzenie się przynosiło korzyści, nie szkody.

Pytanie „Co czynić?” jest pytaniem modlitwy. Właśnie na modlitwie człowiek pyta szczerze siebie i Boga o to, co ma czynić. Ten, kto modli się szczerze, konfrontuje się ciągle z pytaniami o sens tego, kim jest i co czyni. Również na modlitwie dziękuję za otrzymaną odpowiedź na liczne pytania.

Lecz pytanie „Co mam czynić?” jest ponadto rachunkiem sumienia. Piękny jest uśmiech dziecka, który jest owocem rodzinnej miłości, przyjemna jest praca rolnika, kiedy przynosi obfite plony, wdzięczna jest posługa kapłana, która nawraca. A kiedy ich brak? Potrzeba wówczas rachunku sumienia, bo właśnie pytanie „Co czynić?” jest trudne, wręcz nieznośne. Ulgą jest wtedy mądra, dobra rada, jasna odpowiedź.

Niedziela dzisiejsza jest więc apelem o wdzięczność – Bogu, że mówi, co czynić, aby być szczęśliwym. Jest ona również apelem o wdzięczność za wszystkich tych, których znam, a którzy byli lub są dla mnie nauczycielami dobrego życia, którzy pomagają mi znaleźć właściwą odpowiedź na pytanie, jakie niesie życie.

PODZIEL SIĘ:
OCEŃ:

Autor jest relatorem w Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych

DUCHOWY NIEZBĘDNIK - 9 maja

Czwartek, VI Tydzień wielkanocny
Nie zostawię was sierotami,
powrócę do was i rozraduje się serce wasze.

+ Czytania liturgiczne (rok B, II): J 16, 16-20
+ Komentarz do czytań (Bractwo Słowa Bożego)
+ Nowenna do MB Fatimskiej 4-12 maja
Nowenna do św. Andrzeja Boboli: 7-15 maja

ZAPOWIADAMY, ZAPRASZAMY

Co? Gdzie? Kiedy?
chcesz dodać swoje wydarzenie - napisz
Blisko nas
chcesz dodać swoją informację - napisz



Najczęściej czytane komentarze



Blog - Ksiądz z Warszawskiego Blokowiska

Reklama

Miejsce na Twoją reklamę
W tym miejscu może wyświetlać się reklama Twoich usług i produktów. Zapraszamy do kontaktu.



Newsletter